Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie lubię mojej Teściowej

Dlaczego Mamy wszystko na siłę przyspieszają?

Polecane posty

Gość mama zaraz dwojeczki
Popieram autorke tematu!!! Tez mnie dziwi dlaczego tak jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot filemot
Dlaczego? Dla mnie to proste... Bo na takim świecie żyjemy, że wszystko jest szybko i wszystko kręci się wokół oszczędności czasu.. Zmywanie pochłania nam za dużo czasu? Kupujemy zmywarkę. Idziemy po zakupy? Po co, jest samochód, będzie szybciej. Chcemy coś odgrzać? Mikrofala ! I tak na każdyk kroku.. a tu nagle dostajemy takie dziecko, które tyle czasu leży... No to szlag człowieka trafia, czemu chociaż nie siądzie !! itd, itp. Jesteśmy coraz mniej cierpliwi, bo przyzwyczajamy się do tego, że wszystko szybciej, szybciej biegnie nam czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zaraz dwojeczki
Zgadzam sie z wami, a szczegolnie z kolezanka wyzej, ktora napisala o tym dwlutaku. Matko Swieta, wczoraj jak czytalam ten temat co potrafia dwulatki to az sie przerazilam! Myslalam, ze moj 23 miesieczny synke swietnie sie rozwija, jest radosnym, szczesliwym dzieckiem, ktory ladnie zaczyna mowic, ale po przeczytaniu tamtego tematu okazalo sie, ze on prawie nic nie umie . WSzystkie dwulatki mowia pelnymi zdaniami, same potrafia sie rozbierac i ubierac, jesc tak, ze wszystko trafia do buzi, sikaja na nocniki juz od roku, rozpoznaja niektore litery, rozpoznaja kolory...itd. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bukaaa
Kiedyś była tu dyskusja o rowerkach dla dzieci. I co? Nagle wszystkie dwulatki jeździły na rowerkach 16" bez bocznych kółek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rgredgrfe
moja teściowa jest z tyc co to zawsze wiedzą lepiej (tzn tak im się wydaje) i jak moja córka miała 6 m-cy to ona się mnie pytała czy już ją próbuję na nocnik sadzać, żeby się przyzwyczajała. Myślałam, że wtedy padnę- sama nie wiem czy ze śmiechu czy z rozpaczy. Dodam, że teściowa pracuje w żłobku, więc powinna mieć podstawowe pojęcie o dzieciach. Tępa baba. Zanim ją poznałam, to myślałam, że skoro pracuje w żlobku to jest taka pogodna, miła, ciepła i sympatyczna Kobieta nadająca się do dzieci. A to żmija, chłodna i prosta baba. Zupełnie nie nadaje się tam gdzie pracuje. Nie ma do dzieci cierpliwości, w domu jak opowiada to mówi że dzieci japy drą... żałosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rebekaaaala
Mnie denerwuje też czasem, jak mamy swoim pociechom wynajdują zajęcia , które są przeznaczone tak naprawdę dla starszych dzieci i piszą np. o swoim kilku - miesięczniaku, jak by już był kilkulatkiem, a że to np. był na placu zabaw, bujał się na bujawce, a to że zjadł całe nie potarte jabłko, a że na rowerku jeździł, a że czytałam mu bajki. Pewne czynności może wykonywać czy rozumieć dopiero dziecko w określonym wieku. Ja np. też nie wierzę w takie coś, że dziecku trzeba puszczać muzykę czy czytać bajki od urodzenia, bo to wpływa na rozwój. Bajki to można czytać jak dziecko coś z tego czytania rozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tymi bajkami czy muzyką to jest różnie ale jak dziecko bez zębów ma zjeść nie starte jabłko to nie wiem, a tak właśnie chwaliła się moja no powiedzmy znajoma, że jej mała tak je

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bukaaa
W czytanie akurat wierzę. Z reszta chodzi o to, aby do dziecka mówić, więc równie dobrze można mu czytać zamiast mówić coś z głowy. Ja mojemu czytałam "Politykę", ale niespecjalnie przypadła mu do gustu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TO NIE O TO CHODZI
jest coś takiego jak karta rozwoju psychoruchowego dziecka w poszczególnych miesiącach i na tym opierają się lekarze itd. Ta karta jest w każdej książeczce zdrowia dziecka. Przyjęło sie,że w tym mscu unosi główkę,w tym siedzi, w tym chodzi itd i WŁAŚNIE TAKIE GŁUPIE WYZNACZENIE ROBI WODĘ Z MÓZGU i jak dziecko nie robi tego i tego to już jest źle. Dlatego nie dziwi mnie,że mamy stresują się,że ich dziecko opóźnia się w rozwoju i na siłę próbują wszystko przyspieszyć. Nie chcą,żeby dziecko przechodziło jakieś badania,rehabilitację itd. TO WSZYSTKO JEST WINĄ TYCH WSZECHWIEDZĄCYCH LEKARZY!!! Po co robią zamęt,tak jak bylo w moim przypadku. Mój synek później wszystko robił,miał 3msce jak dopiero unosił główkę leżąc na brzuchu,siedział i to jeszcze kiwając sie na boki jak miał 8mscy, lekarka już wtedy jak miał 3msce wysłała nas na rehabilitację. Mój synek strasznie płakał na tych ćwiczeniach,cały się napinał,był sztywny a mimo tego rehabilitantka na siłę zginała mu rączki i nóżki. Miałam dosyć tych ćwiczeń i gadania rehabilitanki,ze on powinien juz robić to i to. Przemęczyłam sie przez te ćwiczenia,miałam ich 10, a później zrezygnowałam. Mój synek ma teraz 14mscy,jakis msc temu zaczął chodzić,tak samo z siebie po prostu któregoś dnia wstal i poszedł do telewizora i tak zaczęło się jego chodzenia,a jeszcze dzien wcześniej raczkował. Teraz wszędzie go pełno,ucieka,nawet tanczy:D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TO NIE O TO CHODZI
aha i wiecie co mnie jeszcze wkur..... Jak spotykalam jakas znajoma i pytala ile maly ma mscy i jak padło że ma 6mscy to było: to on jeszcze nie siedzi???:o albo jak mial rok: to on jeszcze nie chodzi??! Masakra:O więc same widzicie,jak jeszcze ludzie potrafili człowieka zestresować.... Aha! Zapomnialam powiedziec,ze mojemu 14msiecznemu synkowi dopiero teraz 4ząbki u góry wychodzą:D i to jeszcze nie równo:) 1 i 2 po jednej stronie widać,a po drugiej jeszcze nie ma:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rebekaaaala
Do to nie o to chodzi - tak, ja miałam podobne przypadki z tym siedzeniem i chodzeniem wśród znajomych,jak tylko powiedziałam, że ma pół roku, od razu przypuszczenia, że pewnie siedzi, jak miał roczek, zdziwienie, jak powiedziałam, że jeszcze nie chodzi.W rodzinie nikt nas nie ponaglał, ale znajomi bywają upierdliwi. Mój ruchowo jest późny, ale z zębami za to bardzo szybki. Teraz mając rok i 3 miesiące ma prawie wszystkie zęby, czyli łącznie 16 sztuk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zaraz dwojeczki
Tak, mnie tez to wkurza. Pamietam jak przyjechalam z moim synem do rodzicow pod koniec sierpnia (on 10 sierpnia skonczyl rok) i wszysc sie dziwili, ze on jeszcze nie chodzi. I takie teksty "Nie martw sie, na pewno wszystko z nim w porzadku, chociaz moze dla pewnosci przejdziesz sie z nim do lekarza?" No cholera jasna mnie brala, bo ja w zyciu sie tym nie zamartwialam, nawet nie przyszlo mi to do glowy, a rodzina na sile wysylala nas do lekarza, bo on juz powinien "podeptac rok" jak to nazywaja :o Pamietam, ze zrocilismy do domy, a on dokladnie 4 wrzesnia po prostu puscil sie stolu i poszedl w kierunku telewizora. Wkurza mnie to wmawianie na sile dziecku chorob oraz ciaganie i wysylanie na sile do lekarza. Pewnie, ze trzeba obserwowac dziecko jak sie rozwija, ale to popadanie w paranoje mnie okropnie denerwuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Opowiem wam o sobie
W 35 tygodniu urodziłam bliźniaki. Były bardzo drobne 1200 i 1900g z tego względu od razu trafiły do poradni specjalistycznej. Co miesiąc były badane pod kątem tej tabeli o której pisze TO NIE O TO CHODZI oczywiście zawsze było źle a to za nisko główka a to nie obraca się (pomijając fakt samopoczucia po 60km jazdy samochodem w upale). Ponieważ się "Nie rozwijały zgodnie z ta norma" miały być ćwiczone metoda vojty. A te ćwiczenia toż to istna tortura. Wykręcali ich jak mokra szmate a efektu i tak nie było. W końcu jak się dowiedziałam że dziecko 8 miesięczne jest na etapie 4 miesięcznego co było nieprawda bo w domu widziałam co robi, to się naprawdę wkurzyłam (toż to w końcu bliźniakii do tego wcześniaki więc mają prawo żeby robić coś poźniej) powiedziałam że nie zgadzam się na te ćwiczenia to zaraz mnie straszyli że one będą 3 lata mieć i chodzić nie będą i inne głupoty. I co siedzieć porządnie zaczęły jak miały 10 miesięcy chodzić jak miały 18. Po wizycie u innego lekarza okazało się że nie się czego doszukiwać bo jest ok. I co na co były te tortury? Nie ma co przyspieszać każde dziecko ma swój rytm a taki książkowy maluch nie istnieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ładnie męczyć dziecko tylko po to, zeby niby wcześniej zaczęło siadać lub chodzić, to trzeba mieć coś nie po kolei w łepetynce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama zaraz dwojeczki
Opowiem wam o sobie - o kurcze! Widzisz jak to jest! To okropne! Mam nadzieje, ze w tym okresie nie bylo cie na kafeterii i nie pytalas tu o rady, bo zaraz pojawilyby sie takie komentarze, ze czlowiekowi wlos na glowie by sie zjezyl i nie pozostaloby nic tylko plakac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Opowiem wam o sobie
Wtedy to ja jeszcze o kafeterii nie wiedziałam i całe szczęście bo bym pewnie popadła w paranoję. Zresztą to czy dziecko dobrze się rozwija łatwo zauważyć bo wiem np co robi w domu a że nie zrobi tego przy lekarce to nie znaczy że tego nie umie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikkolettkaa
Takie przyspieszanie na siłę,wyrządzi więcej szkody niż pożytku! Jestem fizjoterapeutką i można z dziećmi naprawdę fajne cwiczenia robić,połączone z zabawą,które może nie mają na celu od razu nauczyć chodzić,czy też siedzieć tylko wzmocnić mięśnie niektórych partii ciała. Tak więc np takie sadzanie na siłę i obkładanie poduszkami bardziej obciąży kręgosłup dziecka,niż ma mu pomóc,najlepiej nie sadzać dziecka,lecz organizować takie zabawy,w których dziecko leży na brzuszku i ćwiczy mięśnie pleców do siadania....ale jak to przetłumaczyć Mamom skoro ''wiedzą lepiej''... Ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda mi dzieciatka
a mnie wkurzaly gadania rodziny,dlaczego moj prawie roczniak nie przesypia nocy .Dodam,ze byl do 8 miesiaca na piersi,wiec sie budzil ok 4 na piers,a potem z przyzwyczajenia na butelke. i tylko slyszalam,ze juz powinien spac jak wszystkie dzieci od 19 do 6 rano,bez przerwy. powtarzalam,ze kazde dziecko ma swoj rytm.no ale w kolko to samo slyszalam,ze inne dzieci juz przesypiaja nocki. i co? dziecko po roczku spi od 20 do prawie 9.30 bez przerwy:) i teraz najlepsze!rodzinka uwaza,ze spi za dlugo!bo dzieci powinny o 6 wstawac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Opowiem wam o sobie
I wiecie co jeszcze mnie denerwuje. To całe porównywanie z innymi dziećmi bo ten już to czy to robi a ten jeszcze nie. Niedługo to do każdego urodzonego dziecka będą dawać pilota. Naciśni 1 siądzie naciśni 2 wstanie 3 zacznie mówic i tak dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podnoszę bo temat ciekawy :) Swoją drogą man Synka (7msc) nie siada, chwiejnie siedzi. W wieku 4miesiecy nie przewracal sie na boki. Bylismy u lekarza, ktory stwierdzil, ze jak w przeciagu tego miesiaca nie przewroci sie z brzuszka na plecy to da Nam skierowanie na rehabilitację. Powiem szczerze wstrząsnęło mną troszkę. - nie widziałam potrzeby uczęszczania w takie miejsce. Minął miesiąc nie pokazalismy się u doktora. Dopiero gdy mial 5,5 miesiaca zaczal płynnie przewracać się na boki. I obeszlo sę bez rehabilitacji :/ ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rebeeeeekala
Do koleżanki wyżej - to wiesz,co ja Ci powiem ? mój syn nie umiał się przekręcić z brzucha na plecydo 11 miesiąca życia.Na boki i na brzuch z pleców przekręcał się już bardzo wcześnie, bo jak miał 3-3,5 miesiąca, ale w odwrotną stronę nie umiał i ani mi się śniło lecieć z tym do rehabilitanta. Jak miał 11 miesięcy, nauczył się wreszcie przekręcać, potem poszło i raczkowanie i wstawanie i teraz ma 15 miesięcy, normalnie chodzi, bez problemu wstanie z leżenia do pionu, rusza się na wszystkie strony i wszędzie go pełno. I po co miałam z nim wtedy lecieć na rehabilitację ? Samo przyszło to przekręcanie się. A jeszcze co do tego topiku, to nagle widzicie okazuje się, ile jest mam, które mają z dziećmi jakiś problem, że dzieci robią coś później. Czyli zupełna odwrotnośc kafeteryjnej tendencji do przechwalania się, czego to dziecko w wieku 3 miesięcy już nie robi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do koleżanki wyżej mój siedział stabilnie po skończeniu właśnie tego magicznego 7 miesiąca, daj spokój, czekaj cierpliwie, a zrobi to w najmniej oczekiwanym momencie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i przewracał sie z brzuszka na plecy też w tym miesiącu co Twój mały, a teraz biega, że go dogonić nie mogę i co miałam go ćwiczyć? jaja jakieś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bjengoooo
A mój ma 15 mies. i dopiero teraz nauczył się świadomie robić papa ! A podobno każde 9-10 miesięczne dziecko to umie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze napisałaś: świadomie, wcześniej po prostu nauczył sie "machać" rączką mój mały od 2 miesięcy robi chyba świadome pa pa, bo jak ktoś wkłada buty lub stoi koło drzwi to sam robi pa pa, a wczesniej tylko na prośbę i w każdym miesjcu to robił, więc raczej to świadome nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady B...................xxxxx
e, moja ma ponad rok a jeszcze się budzi w nocy ;) ale sama zaczęła chodzić na rok, to prawda. No i miesza języki,babcie nalegają, żeby już mówiła po polsku, najlepiej pełnymi zdaniami, a ona tylko artykułuje pojedyncze wyrazy, z czego żaden w j. polskim :P i babcie sfrustrowane, ja zła matka i w ogóle, katastrofa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rebeeeeekala i swoją drogą czytaj ze zrozumieniem nigdy nie byłam u żadnego rehabilitanta, byłam na kontroli u pediatry który skierował mnie na rehabilitację na którą nie poszłam. Proste jak konstrukcja cepa ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g k l ml n m
Moje dziecko stabilnie siedzialo majac 7 mies, samo do siadu sie podnioslo kilka dni przed skonczeniem 9. Raczkowac zaczelo w wieku 11 m-cy a chodzic 3 dni przed skonczeniem 15 m-cy. Oczywiscie, jakie mialam przeboje u pediatry... Jak mialo 8 m-cy to poszlam prywatnie do neurologa-wszystko bylo ok. Tylko mojemu dziecku do 15 m-ca trzesly sie raczki-jak sie balo albo bylo bardzo podekscytowane. I pediatra dalej swoje-o tym napieciu miesniowym. Dala mi namiar na rehabilitanta (oczywisci eprywatnie), ktory stwierdzil, ze dziecko ma wzmozone napiecie miesniowe. Tylko nie bylo mnie stac na rehabilitacje, wiec poszlam do pediatry po skierowanie na NFZ. Dala do renomowanej kliniki. Pojechalam, a tam specjalista stwierdzil, ze dziecku nic nie jest ! Maz dostal lepsza prace i sie przeprowadzilismy-ale nowa pediatra tez sie czepiala, ze dziecko ma 13 m-cy i nie chodzi i sie trzesie...Mowilam jej, ze bylam u neurologa, jednego, drugiego i ze powiedzieli ze wszystko jest ok, a dziecko przez te trzesace sie raczki wyraza swoje emocje. Ale sie uparla i dala skierowanie... Trafilam na ta sama neurolog, u ktorej bylam prywatnie za pierwszym razem. I ta stwierdzila, ze dziecko ma lekkie obnizone napiecie (a rehabilitant ten prywatnie mowil na odwrot-ze wzmozone )-stwierdzila to, bo kazala wziac dziecko za raczke i sie przespacerowac z nim (a moje dziecko bylo chore akurat, do tego cala droge spalo w samochodzie, na miejscu budzic je musialam-to nic dziwnego, ze otumanione troche bylo-ale lekarka nie zwracala na moje tlumaczenia uwagi). Pediatra dumna z siebie, ze miala racje, kazala mi zrobic dziecku badanie-na dystrofie miesniowa. Gdy przyszlam z wynikiem, moja lekarka byla na urlopie, przyjela mnie wiec inna pediatra. Wynik byl ok, moja mala od kilku dni chodzila juz sama i ta lekarka ani zlego slowa nie powiedziala... A dziecko wyszlo na to zdrowe, rozwija sie prawidlowo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×