Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość DOMINO CAFE

czy w domu zakladacie noworodkowi czapeczke?

Polecane posty

Gość DOMINO CAFE

jesli tak to kiedy, po kąpieli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość becia:)))
zakładam tylko na dwór jak jest zimno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobno po kąpieli należy
nakładać niemowlakowi czapeczkę z uwagi na ciemiączko ja o tym nie wiedziałam i nie nakładałam synkowi, ale nic mu się nie stało z tego powodu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co z tym ciemiaczkiem...
...po kapieli sie dzieje, ze trzeba czapke zakladac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewela.19
Nie trzeba. To jakaś bajka. Wystarczy wytrzeć głowę do sucha i jest spokój. Czapkę się zakłada w chłodne dni na spacer, a nie w domu. Nigdy nie zakładam w domu czapek i dziecko zdrowe jak rydz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiaczkowo
ja nie zakładałam nigdy, w szpitalu też nie zakładali nawet po kąpieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama sama w domu...
ja nigdy nie zakładałam nawet po kąpieli.Nie wiem po co to robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tz prosze o odpowiedz, co
sie ciemiaczku dzieje po kazpili, ze ma byc czapka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem chyba żeby nie
przewiało tego ciemiączka czy coś takiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macie przeciągi w domu,czy co
Litości! Nie dość,że zakładacie dzieciakom czapeczki na 40 stopniowy upał,to jeszcze w domu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty wyżej niby kto tutaj
z wypowiadających się zakłada dziecku czapkę w domu?:O jakoś żądna osoba nie odpowiedziała twierdząco, a ty coś bez sensu się rzucasz:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ostatnio bylam w kosciele
gdzie dziewczynka ubrana jak baletnica miala na glowce czapke :O bylo jakies 23st. C.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinkawroclaw
mądrale sie znalazły. mam trojke dzieci i pierwsze przezylo zapalenie uszka, a dlaczego?? bo nie zalozylam jej czapeczki w lato na glowe chocby jakies cieniutkiej, ktora by uszka zasłaniała. Zawiało i choroba gotowa. To dzieciątko wyszlo dopiero z brzuszka na swiat nie robcie z dzieci doroslych bo sa bardzo delikatne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zakładałam, dziecko nabawiło się kataru z przegrzania (miałam 21-23 st. w domu i myślałam że cienka czapeczka potrzebna). Mały miał ponad 2 tyg. jak przyszła z wizytą położna, i od progu pyta co ta czapeczka robi na głowie, ona też zauwazyła katar synka, okazało się że nic poza tym ale go przegrzewam... Po jakimś czasie zauważyłam też że synek przegrzewa się bardzo szybko, źle znosi wysokie temperatury i szybko zrezygnowałam z zasady "jedna warstwa więcej niż u siebie" (urodził się w marcu). Co z tym ciemiączkiem? Przecież przednie zrasta się bardzo długo, dziecko ma być non stop w czapce? Co wy wymyślacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość btgt
kobieto zlituj się, poczytaj skąd się bierze zapalenie ucha i nie gadaj głupot z tym wiatrem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na 40 stopniowy upał to chyba obowiązkowo czapka, kapelusik, albo chusteczka. Nawet dorośli powinni mieć nakrycie głowy. Jak się mylę to mnie poprawcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość btgt
w upał nakrycie głowy oczywiście że powinno być ale z tego względu aby chronić głowę przed bezpośrednim działaniem promieni słonecznych a nie dlatego że dziecku lub dorosłemu jest zimno w 40 stopniach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja absolutnie nie ubierałam czapeczki w domu - trzeba trochę "zahartować" dziecko inaczej potem przy byle wietrzyku będzie chorować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy nie zakldalam czapki
w domu, a dzieci mam z sierpnia i z pazdziernika. Ja w ogole jestem przeciwniczka przegrzewania i jak jeszcze raz ktos napisze o "przewianiu uszek" to chyba padne trupen! Ludzie, NIE MA czegos takiego jak przewianie uszek! Choroby uszu moga byc bakteryjne albo wirusow, czesto biora sie od przewleklego kataru...Czy wam tego nigdy zaden pediatra nie tlumaczyl (czy inny lekarze)??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zakladam nawet na dwor
no chyba ze jest zimno oczywiscie. Wtedy sama tez zakladam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co czapeczki?
w szpitalu jak urodziłam to połozne opiepszały dziewczyny które zakładały czapeczki bo dziecka niewolno przegrzewać,czapeczka to tylo na dwór jak jest zimno lub cieniutka jak mocno słonko świeci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hiicfv
zapalenie ucha... ciekawo kiedy ludzie wyjdą z tego światopoglądu naszych pra pra babć. zapalenie ucha jest wynikiem niewyleczonej do końca infekcji na podłożu bakteryjnym lub wirusowym. może to być odra, może to być angina, może to być zwykły katar - który został zbagatelizowany. w medycynie nie ma takiego wytworu jak przewianie ucha, tak samo jak nie ma hasła "przeziębienie". tak więc jeśli już czapkę zakłada się tylko dlatego bo tak się składa, po ubraniu spodni, skarpet, butów, swetra i kurtki, rękawiczek to głowa zostaję nie osłonięta i z niej ucieka ciepło co może doprowadzić do wyziębienia. z tym że - jakby się miało na głowie czapkę ale za to bosę nogi to ciepło uciekało by przez właśnie te bose nogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×