on czy ja kto ma rację

mialo byc oni czy ja a wiec zaczne od tego ze u mnie w domu sie nie przelewa.. wszyscy pracuja ale kasy nie ma sa kredyty do splaty raty itp,. ja tez pracuje mam 19lat... mam pytanie do Was kto ma rację mianowicie rzadaja odemnie w domu zebym dokladala sie do rachunków zarabiam okolo 800zł a rzadaja 200-300-400zł zalezy kiedy.. ja tez bym chciala miec wakacje jak inni,ubrania kosmetyki kloce sie z nimi wciaz o to.. kto ma rację moi drodzy ja czy rodzice P.s darujcie sobie typu pracuj pracuj darmozjadzie itp, bo taka zlosliwosc nie jest z klasa a ja zakladam ze na kafeterii sa ludzie na poziomie wiec proszę o zachowanie kultury choć w najmniejszym stopniu czekam!!

takie są realia, rachunki same się nie zapłacą. w końcu mieszkasz tam i jesz. skoro zarobisz 800 i dasz 300 na dom zostanie Ci 500 zł. Zostanie Ci więcej niż mi po wypłacie 1700 gdzie po opłaceniu mieszkania, dojazdów, rachunków, jedzenia i szkoły zostaje mi 100zł. a z czego te raty, na jaki cel zaciągnięte były kredyty?

Dopóki mieszkasz z rodzicami, powinnaś dokladać się do rachunków.Korzystasz zwody, prądu, produkujesz śmieci. Dogadaj się z rodzinką w kwestii wysokości tej kwoty.

Jeśli myślisz że wyżyjesz sama za te 400 zł to próbuj... jeśli nie płac, jedzenie i rachunki nie są za darmo....

moim zdaniem Ty o ile się uczysz generalnie póki się uczysz mają obowiązek cię utrzymywać ja też pracuję, zarabiam troszkę więcej od Ciebie, mam tyle lat co Ty wiadomo - zepsuł mi się teraz laptop za naprawę musiałam zapłacić ja, opłacałam sobie teraz studia też musiałam sama, ale nikt nie rząda ode mnie wkładu w rachunki czy żarcie, nie po to poszłam teraz do pracy, żeby nadal chodzić w łachać i używać najtańszych kosmetyków

dawaj im ze 200-300 zł. Po co w ogóle harować za 800?

Ty się tu nie wymądrzaj bo w jej wieku, to i tak zakrawa o cud, że ma pracę jakąkolwiek.

Ty się tu nie wymądrzaj bo w jej wieku, to i tak zakrawa o cud, że ma pracę jakąkolwiek. nie rozsmieszaj mnie. Wlasnie we wszystkich sklepach, w galeriach zatrudniaja takie mlodki, a osoba 25letnia np. nie ma szans na prace