ZAkazany owoc

meczy mnie strasznie ta niewyjasniona sytuacja, ale musze uzbroic sie w ciepliwosc.... tak bym juz chciala wiedziec TAK lub NIE.... niestety noszenie czegos na obraczkowym palcu w przypadku faceta nie jest optymistyczne. shit

Trzeba przyznać - nie jest optymistyczne (tzn. z Twojego punktu widzenia). Ale spoko, różni są ludzie i różne rzeczy w różnych miejscach noszą z powodu... własnej maniany :)

Dobre...wlasnej maniany! od dzis mam to w swoim slowniku. :):):)

:D

Organizacjo, mam pytanie.... jesli twoj wspollokator, kupuje worki na smieci akurat w twoim ulubionym kolorze lilac, to czy to moze byc czysty przypadek;) ?

:D

.... aż mnie wcięło :P, cóż za pytanie... Yyyy... yyy... wiesz, tak po pierwsze to ja jestem facetem i moi współlokatorzy tak się składa to też faceci :P. Ale jeżeli byłaby to kobieta i kupowała worki w moim ulubionym kolorze to nigdy by mi nie przyszło do głowy, że robi to dla mnie :P. ... a tak btw, co to jest za kolor "lilac"?

Ale Was zagielo co?:) haha Mnie tez...Organizacjo bylam swiecie przekonana ze jestem kobieta...tak sobie zalozylam..:) lilac, to kolor jasno fioletowy, taki jak kwiat bzu. Nie wiem co mam myslec, bo moj wspolokator dwuznacznie sie zachowuje... jego mama pytala o mnie, co to za kolazanka z ktora mieszka, powiedzial mi ze powiedzial jej ze taka fajna, towarzyska jeszcze cos jej powiedzial czego mi powtorzyc nie moze ale to dobra rzecz.... potem kupuje worki na smieci w moim ulubionym kolorze pachnace lawenda. a mi mowi ze szalenie podoba mu sie taka Ania ( to nie moje imie) ktora ma chlopaka.... dziwne

***** ORGANIZAcjo mialo byc.... ze zalozylam sobie ze Ty jestes kobieta:)

Hmmm... chyba niewiele jestem w stanie pomóc. Generalnie jakbym ja mieszkał z koleżanką, która by mi się podobała to być może na taki pomysł bym wpadł. Zaś co do tego, że mu się podoba "Ania" - równie dobrze może być to zasłona dymna ;). ... I kto powiedział, że faceci nie są skomplikowani? HA :P

teraz ja zachecacie,a ptem bedziecie wyzywac od szmat - kochanek

Parol, przeczytal caly topik, ta co zachecala juz sobie poszla

Ale bezsens ja piernicze.... Jak bym miala 5 lat to moze bym mowila ze podoba mi sie Bartek jesli tak naprawde chcialabym Jozka....ale tak od 18 w gore to juz nie...zaslona dymna, he:) nie chodzi o deklaracje...bo ja mu nie daje zadnych sygnalow, ze mialabym na cos ochote, ale samo podejcie....krecenie, jakies mind games+gry.... PO CO? zawsze myslalam ze faceci mysla raczej prostymi kategoriami.

Ja właśnie staram się tępić ten silnie rozpowszechniony stereotyp, że niby faceci myślą prostymi kategoriami - otóż nie jest to prawda. Prości faceci tak myślą, Ci co mają coś pod czaszką już. To samo się tyczy kobiet - proste myślą prostymi, inteligentne już nie. Zaś co do tej zasłony dymnej to różnie bywa. Faktycznie nieco to dziecinne ale może facet inaczej nie umie ukrywać swojego zainteresowania Twoją osobą. Choć może być też tak, że nie jest to zasłona dymna, a ja gadam głupoty :P. Nie wiem bo nie jestem tym facetem, nawet go nie znam.

Ci co mają coś pod czaszką już nie*

Organizacjo, tak z ciekawosci ile masz lat? Ja od jakiegos czasu staram sie myslec bardzo prosto i nie wchodzic w szczegoly...jesli widze obraczke to przyjmuje to tak jak widzie ze on jest zajaty ( mam jeszcze nadzieje ale przyzwyczajam umysl do realiow a nie do marzen) jesli moj wspolokator mowi ze szalaja za Ania to mysle ze tak wlasnie jest ( chodziaz jest masa gestow ktore sa dwuznaczne) usilnie staram sie skupiac na faktach, wiele razy przejechalam sie na nadwyobrazni....

"usilnie staram sie skupiac na faktach, wiele razy przejechalam sie na nadwyobrazni...." Chwała Ci za to - tak trzymaj :) A mój wiek... jestem już po studiach :)

dzieki za otuche:) to jest jedyny sposob na przetrwanie...by nie zgubic sie w domyslach i zaoszczczedzic sobie zawodow milosnych i innych. a jak sie okaze inaczej...to bedzie mila niespodzianka:) coraz bardziej dochodze do wniosku ze trzeba stac na ziemi a nie bujac w oblokach... ja tez jestem po studiach haha

dzieki za otuche:) to jest jedyny sposob na przetrwanie...by nie zgubic sie w domyslach i zaoszczczedzic sobie zawodow milosnych i innych. a jak sie okaze inaczej...to bedzie mila niespodzianka:) coraz bardziej dochodze do wniosku ze trzeba stac na ziemi a nie bujac w oblokach... ja tez jestem po studiach haha

Zawsze do usług :) Ja jestem z natury pragmatykiem i racjonalistą jednak mnie również zdarzają się nierealistyczne przemyślenia :P. Najważniejsze to chyba zdawanie sobie sprawy z tego, że pewne rzeczy to po prostu nic więcej jak wymysł wyobraźni.

A co do Michala to....chyba sie wykoncze:( Tak bardzo chce go blizej poznac.... Byly ogniste spojrzenia, zaczepki...ale byc moze dla niego to tylko flirt? Jest bardzo atrakcyjny...ma ok 35 lat i jest prawnikiem, a prawnicy sa chyba inni ... chyba caly swiat maja dokladnie poukladany i nie ma w nim miejsca na kogos tak szalonego i nieprzewidywalnego jak ja... jestem taka zwariowana osobka...atrakcyja i kobieca ale nie mam szczescia w milosci jak widac:(