oszukali mnie przy płatności kartą !!!

mam problem wczoraj byłam w KFC i Mc donaldzie w każdym płaciłam kartą gdy wróciłam do domu sprawdziłam stan konta a tam mniej o 60zł. Ogólnie zapłaciłam 50zł a na koncie wyszło jakbym zapłaciła 110zł nie jest to jeszcze zaksięgowane ale co można w tej sytuacji zrobić?

poczekaj az zaksieguja i zobaczysz dokladnie na co to poszlo. jesli faktycznie Cie naciagneli gdzies to, jesli zostawilas sobie dowody zaplaty karta (wyciag) to mozesz sie z tym zglosic do banku

no właśnie tu jest problem niemam tych dowodów ale czy to jest możliwe jak on by to zrobili ?

takei wydrukowane karteczki, które dostaje sie łacznie z paragonem przy płatności kartą ? Jeśli tak, to jakie wartości z nich wynikają ?

no to kicha jak wklepujesz pin przy płatności kartą, to trzeba patrzeć czy wpisana jest kwota rachunku, ktos może sie nawet pomylić i w jakiś sposób wcisnąć większą kwotę

rachunki sprawdzałam zgadzały się z kwotą którą płaciłam i wyrzuciłam

jak nie masz paragonów i potwierdzeń to w jaki sposób chcesz udowodnić na jakie kwoty faktycznie dokonywałam zakupów ? :(

to można do tego co się wpisuje pin wpisać inną kwotę no to super! ale ze mnie dupa potwierdzenia nie sprawdzałam tylko rachunek nie no super dobrze że to tylko 60 a nie 600 bo bym zabiła

no niedowodnie nikomu jedynie wyciąg z konta mnie ratuje gdzie mnie naciągnęli bo jeszcze się nie zaksięgowało

operację, muszisz patrzeć co potwierdzasz, czy widnieje kwota z rachunku, ta którą masz zapłacic czy też jakaś inna - większa

jak nie masz potwierdzeń tych wydruków ani paragonu za faktyczne zakupy to niestety nic nie udowodnisz. Na słowo nikt Ci nie uwierzy. Mogłaś zatwierdzić PIN-em prawdziwą kwotę, ale sprzedawca mógł być nieuczciwy i dane z karty miał już skopiowane i zrobić zakupy na Ciebie. A mogła to też być tylko pomyłka sprzedawcy. Teraz to już nie dojdziesz. Swoją drogą jak można w Macdonaldzie stracić 50zł... brr Ty się tam żywisz? Bo ja nawet jak idę do zwykłej restauracji, pizzerii, itp. to nawet tyle nie stracę. W MC tracę 5,5 na duże frytki dla dziecka. Sama brzydzę się takiego jedzenia. No ale nie o tym temat :)

obawiam się ze sprzedawca, który obsługuje płatność katrą, bierze różnicę dla siebie, jesli uda mu się niezauważenie wpisac do potwierdzenia większą kwote

jest jeszcze jedna sprawa, że płacąc kartą nie czujesz prawdziewgo ciężaru wydatków, bo nie widzisz gotówki która wydajesz :P może kupowałaś coś jeszcze i płaciłaś karta albo wypłacałaś pieniądze z bankomatu i wydałaś a teraz tego nie pamiętasz ? :P

wklepując pin potwierdzasz >> nie ma technicznej możliwości, aby sprzedawca "brał różnicę dla siebie" w przypadku transakcji bezgotówkowej - ale spiskowa teoria dziejów daje radę! :d :D :D autorko, ty się coś motasz - piszesz że "ogólnie zapłaciłaś 50zł" ale najpierw piszesz, że jak sprawdzałaś koto, było na nim miej o 60 zł. to ile w końcu zapłaciłaś, bo się z tego robi jakiś monty pajton ;)

mniej o 60 zł plus bez tej kwoty którą zapłaciłam łącznie znikło mi z konta 110 zł tylko że w tym 50 zapłaciłam za jedzenie a to 60 to niewiem wsiąkło

sciema

haha, sprzedawca bierze różnicę dla siebie. :D A niby w jaki sposób?

Jak juz wydatki z karty będą zaksięgowane, to zobaczysz czy faktycznie w MD potrącili ci więcej. Możesz wtedy tam iść i porozmawić z obsługą, aby ci to zwrócili. Oni też przechowują kopie potwierdzeń i się z tego rozliczają.

to nie ściema serio pierwszy raz się mi coś takiego trafiło!płacę kartą prawie 4 lata teraz mam nauczkę

myślisz że będzie im się chciało szukać no faktycznie jedno jest dla mnie drugie potwierdzenie dla nich

Nie wiem, jak to wygląda w MD, ale u mnie jest tak, że sprzedawcy uzgadniają sprzedaż gotówkową - muszą mieć tyle kasy i bezgotówkową - muszą mieć na tyle potwierdzeń. Jeżeli faktycznie wpisali do terminala za dużą kwotę, to "zdając" kasę musieli to zauważyć.

tak ale muslałabyś mieć paragon za faktycznie dokonane zakupy, inaczej nic nie udowodnisz. Co z tego że będą mieć paragon ile Ci z karty zabrali - powiedzą że tyle poprostu zapłaciłaś. Nikt Ci nie uwierzy na oko. A poza tym nikt nie ma obowiązku szukać Tobie paragonu na rolkach, których mają naprawde spoooro. Po to dostajesz swój paragon, tamten jest ich i nikt Ci go nie udostępni. Co Ty zrobisz ze swoim paragonem to już Twoja sprawa. Jeśli wyrzucilaś to Twój błąd.

bukaa faktycznie powinno być tak jak piszesz. Jeśli zauważyli różnicę to księguje się to jako zyski nadzwyczajne (lub straty nadzwyczjane). Jeśli autorka nie ma powtierdzenia zakupu to niczego nie udowodni to chyba logiczne.

Zyski nadzwyczajne? Straty nadzwyczajne? Nie żartuj... Nadwyżka to pozostałe przychody operacyjne, niedoborem obciążany jest sprzedawca, który błąd popełnił. Zawiniony niedobór w kasie nigdy nie jest stratą nadzwyczają (niezawiniony, z resztą też nie)

Zyski nadzwyczajne? Straty nadzwyczajne? Nie żartuj... Nadwyżka to pozostałe przychody operacyjne, niedoborem obciążany jest sprzedawca, który błąd popełnił. Zawiniony niedobór w kasie nigdy nie jest stratą nadzwyczają (niezawiniony, z resztą też nie)

no wiem wiem ni nie udowodnię chciałam tylko wiedzieć czy jest takie coś możliwe trudno stało się teraz będę ostrożniejsza i nie będę płaciła kartą.

napisałam reklamacje do banku i po 30 dniach mi zwrócili...bo w tym sklepie którym robiłam zakup juz jak zamykali dzień to im sie nie zgadzał stan kasy tzn. gotówka plus terminal

jak kasjer może sobie wziąć różnice przy płatności bezgotówkowej ? pójdzie do nadzoru z kas i poprosi o przelew na jego konto? zastanówcie się i nie obwiniajcie kasjerów. a co do autorki, to moja teściowa kiedyś też schizowała że ją okradli a po prostu płatność zeszła po chyba 2 tyg. I da się udowodnić to ile zapłaciła autorka (powiedzmy że się da), przecież w każdej kasie fiskalnej jest kopia. Wystarczy teraz przebłagać kogoś by przekopał rolkę i znalazł nr karty autorki :D

idz do banku nie ma fizycznej mozliwosci zeby sprzedawca sobie zagarnal to siano bo to operacja bezgotowkowa byla po 2 skoro na rachunku suma sie zgadzala z karty tez skasowal ta sama sume (kto kiedykolwiek pracowal na kasie dotykowej to wie) i wogole czemu myslisz ze ktos ciebie okradl?? a nie masz zadnych direct-debetów porobionych??? poczatek miesiaca moze cie skasowali za prowadzenie konta plus jakies inne oplaty i tyle I swoja droga trzeba nie miec mózgu eby sobie myslec ze sprzedawca cie okradl w tranzakcji bezgotówkowej

To kara za jedzenie śmieciowego żarcia z fast-foodów!!