Gość admin_mr_minister Napisano Lipiec 6, 2011 Mam depresje. Przyczyna mego stanu jest dość skomplikowana. postaram sie wyjaśnić w kilku zdaniach. Mianowicie: Wpisuje w commandline: ipconfig /all, okazuje sie ze dostaje adresy. Wszystko niby gra, ale internetu ciągle brak. No to puszczam pinga: ping www.wp.pl i upłynął limit czasu żądania. Biore się zatem za szukanie i leci ping na brame: ping 192.168.2.1 - jest odpowiedz po 1ms w TTL =64 ide za ciosem i daje ping 192.168.80.80 - jako adres DNSa i lipa. Brak odpowiedzi. Podmieniam zatem DNSa na TPSowski: 194.204.159.1 i 34 i znów daje ping 194.204.159.1 i lipa, nie odpowiada. Wkurzam sie wywalam antene YAGE za okno i wyłapuje przez karte na Atherosie jakąs sąsiednią na WEPie. ALe kurde cienizna. Wszyscy są po WPA2. Znajduje jakąś z dobrym sygnałem, odpalam Linucha i łamie to badziewie metodą chop-chop bo oczywiście zero w niej ruchu. Aircrack wystawia mi hasełko na widelcu, ale co z tego, skoro tcmdump nie chce podać mi adresacji tych cholernych DNSów !!!!!!, a gość nie przydziela po DHCP. Nie mam internetu, mam depresje. Poratujcie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach