GOTOWANIE DLA SINGLI - przepisy, rady

mieszkalam z 6 osobami i po prostu gotuję wszystko na 2-3 dni (oszczędność i czasu i pieniędzy) Gotuję garnek zupy, zjem przez dzień jedną porcję a reszte chowam do lodówki i przez 2 dni odgrzewam, tak samo robię np jakies kotlety to robię z 8, zjem jednego i zamrażam resztę a później odmrażam jak mam ochotę. Ziemniaków też więcej gotuję i jednego dzień jem świeże a drugiego dnia robię na obiad kotlety ziemniaczane lub kluski śląskie do jakiegoś mięsa. Tak samo jak gotuję makaron świderki do jakiejś zupy to następnego dnia robię na obiad z pozostałego makaronu z obiadu zapiekankę i już obiad na 2 dni ;) Naprawdę żyje mi się lepiej samej :p

nigdy niczego nie wyrzucam, nawet kupuję duży chleb w ulubionej piekarni, porcjuję go i mrożę, rozmrażam w mikrofali lub wieczorem wyciągam a rano mam świeży chleb na kanapki ;) Najczęsciej robię wlaśnie takie dania jak bigos, leczo, bogracz, gulasz w dużych garach a później mrożę w pojemnikach lub słoikach i tylko wyciągam jak mam ochotę, mam kilka dni gotowania z głowy i pyszny obiadek ;) Tak samo mrożę krokiety, pierogi i gołąbki. Takie rzeczy robię w weekendy kiedy mam dużo czasu i później praktycznie przez tydzien nie muszę gotować, chyba że mam ochotę na jakąś zupę konkretną czy np pieczone mięso ;)