Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zabijeeestraach

co za wredna baba!!! dawno sie tak nie wściekłam...

Polecane posty

jak pozyczacie swojemu koledze 1zł to też później go męczycie aby wam oddał ? pozyczyc 1 zl? koledze? :-) ja pierd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabijeeestraach
no to taki przyklad.. skoro się pultacie o 1 grosza w sklepie to czy np jak pozyczycie znajomemu 1zł bo akurat mu brakowało do piwka to też potem go męczycie aby wam oddawał tą złotowke?? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tu chodzi o etykę zarówno sklepów jak i awanturujących się kupujących ... 1 strona: doskonale rozumiem, że mamy prawo do naszych pieniędzy i tego by oczekiwac ich wydania. Powinniśmy wnosic w tej sytuacji zażalenia do wyżej stojących osób niż te za ladą jakie nie mogą nic na to poradzic. 2 Strona czy jest sens awanturowac się i wyżywac na kimś od kogo to nie zalezy. Chciałby byc uczciwym ale taką ma pracę i nie może np. jak ja ją rzucic gdy najdzie go taka potrzeba. Jeśli już musimy przelewac naszą frustrację to dlaczego na te osoby. Czy nie jest bardziej przyzwoitym przymknąc na to oko jeśli faktycznie ten 1 grosik nas nie zbawi a zaoszczędzimy tym sobie i tej osobie nerwów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego, ze nie rozumiesz najprostszej pod sloncem zasady - mozesz prosic ale klient nie musi sie zgodzic a sklem musi wydac reszte to prawda!!:D ale i sprzedawca ma prawo wtedy zrobić minę lub też przynajmniej nie kłaniać się w pas w podziękowaniu za to, że klient ma muchy w nosie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy nie jest bardziej przyzwoitym przymknąc na to oko jeśli faktycznie ten 1 grosik nas nie zbawi a zaoszczędzimy tym sobie i tej osobie nerwów. slusznie, niech kasjerka przymknie oko i zaplaci sama, przeciez grosz jej nie zbawi i zaoszczedzi sobie nerwow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qreg
Pracowałam na kasie. Zawsze zaoptrywaliśmy się w drobne. ale też nie można miec np 2000 tyś w drobnych (to jest całkiem spora ilość "złomu") i prawie zawsze nie starczyło, kilku klientów którzy za zapałki zapłacili stówą i drobne szły się bujać. Ja nigdy nie czekam aż kasjerka poszuka mi grosika, ja nie zbiednieje, a ona się nie wzbogaci (myli sie ten kto myśli,że kasjerka sie na tym bogaci). W ciągu całego dnia na końcówkach można uzbierać 1-2 zł max. Pokrywa się to z różnicą kasową, a i to nie zawsze. Więc sobie spokój w tymi groszami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale i sprzedawca ma prawo wtedy zrobić minę a niech sobie robi miny jakie tylko chce, ale jak rzuci mi reszte na tace w gescie pogardy to well bedzie mial okazje poznac tolerancje swojego szefa/ szefowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LUDZIE, DO CHOLERY, ile razy trzeba pisać, że tu nie chodzi o 1 grosza? Tu chodzi o zasady. Skoro sprzedawczynie i ich szefowie je łamią to czemu niby klienci mieliby tego nie robić? zasady yhy:D akurat:P tak naprawdę chodzi o to, żeby klient chociaż w takiej sytuacji poczuł się lepiej czyli za tego pierdolonego grosza mógł swobodnie wyżyć się na sprzedawcy bo nie ma co się oszukiwać to o to tu chodzi nie o ten kretyński grosz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabijeeestraach
ta baba nie powinna sie kłócić o tego 1 grosza chocby za to ze bylam bardzo mila, usmiechnieta itp... za samą postawę powinna to potraktowac jako danie pieprzonego napiwku (tez mi napiwek :O ) a nie robic sceny..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabijeeestraach
tak naprawde nikogo z nas ten grosz by nie zbawil, bo ja bym go nie zabrala, a ona nie poczula straty i wszystko bylo by ok... ale nie... zawsze znajdzie sie jakaś wredna żmija :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli za tego pie**olonego grosza mógł swobodnie wyżyć się na sprzedawcy bo nie ma co się oszukiwać to o to tu chodzi nie o ten kretyński grosz bzdura gdyby zamiast tego "moge byc winna" padlo - czy poczeka pani chwile, bo nie mam teraz jak wydac tego grosza - to klientka mialaby wybor - czekac lub machnac reka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a niech sobie robi miny jakie tylko chce, ale jak rzuci mi reszte na tace w gescie pogardy to well bedzie mial okazje poznac tolerancje swojego szefa/ szefowej a jak wymierzasz czy wystarczająco grzecznie położył? gdzie zaczyna się owa pogarda? czysta komedia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma co więcej
dyskutować :-O autorka jest tępa niemiłosiernie i dlatego kariery nie zrobi, jest ograniczona i całe zycie będzie pracowac przy kasie :-O chociaż i to jak widać dla niej za wysoki poziom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poproś własciciela
Strona czy jest sens awanturowac się i wyżywac na kimś od kogo to nie zalezy. Chwila, chwila... czytałas w poscie autorki cos o WYŻYWANIU się klientki? Bo ja nie. Klientka tylko nie zgodziła się na " bycie winnym grosika" do czego miała pełne prawo. To autorka robi z tego aferę, łącznie z rzucaniem klientce reszty (!!!) A poza tym skoro ma dostęp w pracy do swoich pieniędzy to równie dobrze ona mogłaby co rano przynosic złotówkę w groszakach i podmieniac w kasie. Ale skąd, te pazery klienci OBOWIĄZKOWO! powinni rezygnować z reszty :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdzie zaczyna się owa pogarda? jesli masz problem z rozpoznaniem pogardy to trudno sie dziwic, ze nie rozumiesz sedna tego problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"zasady yhy akurat tak naprawdę chodzi o to, żeby klient chociaż w takiej sytuacji poczuł się lepiej czyli za tego pie**olonego grosza mógł swobodnie wyżyć się na sprzedawcy bo nie ma co się oszukiwać to o to tu chodzi nie o ten kretyński grosz" No cóż, może Ty tak masz... ja na nikim się nie wyżywam :). Nie lubię jednak jak ktoś łamie umowę społeczną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli masz problem z rozpoznaniem pogardy to trudno sie dziwic, ze nie rozumiesz sedna tego problemu to ty masz problem:) mylisz wkurwienie z pogardą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helga33333
Ta baba wcale nie jest wredna.. Specjalnie ustalacie takie ceny z końcówkami 99 groszy żeby oszukiwać! Korona ci z głowy nie spadła jak poszłaś po tego grosza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
. Nie lubię jednak jak ktoś łamie umowę społeczną. tia bo całe społeczeństwo cnotliwie wszelkich umów i netykiety się trzyma:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale macie problemmmm
teraz sprzedawcy odchodzą od zwrotu: czy mogę być winna grosika i wydają 2 gr i pytają się klienta czy ma grosika, żeby się zgadzała cena lub nawet jeśli klient nie ma grosza, to też wydają 2 grosze, żeby nie robić złego PR-u firmie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żeby klient chociaż w takiej sytuacji poczuł się lepiej czyli za tego pie**olonego grosza mógł swobodnie wyżyć się na sprzedawcy bo nie ma co się oszukiwać to o to tu chodzi nie o ten kretyński grosz już myślałam że tylko ja mam takie wrażenie ;p Etyka, etyką ale i "tak klient nasz pan i dzieki ci panie, że zaszczyciłeś mnie twoją obecnością, bez ciebie mo dzień byłby stracony" ;D Gdybym mogła dawałabym takim z moich pieniędzy tego grosika jednak jak już wspomniałam za przynoszenie własnych pieniędzy mogłam wyleciec z pracy...miałyśmy zakaz.. pytałam o taką możliwośc już na początku pracy gdyż miałam dośc takich kilentów ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo całe społeczeństwo cnotliwie wszelkich umów i netykiety się trzyma o, to wlasnie jest kwintesencja takiego myslenia jak za prl - wszyscy przeciez kradna :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to kolejny topik, w ktorym pokazujesz zasciankowosc swojego myslenia dopisz jeszcze, że jestem głupia i mam wszy :) gratuluję też wybitnie mądrych i rzetelnych argumentów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fighgjdhybj
jetsem pracownikiem stacji benzynowej, i co ??? miły pan czy pani chciał/a zatankowac sobie np. za 50 zł..ale oczywiście nie da sie wycyrklować idelanie, w 99% przypadków bedzie to albo 49.99 albo 50.02, 50.03, w zaleznoscie od ceny paliwa (dodam ze sam sobie tankował/a.bo jezeli robił to pracownik stacji to jest to osoba według według nich nieudolna, niekompetentna,która nie rozumie że ,,prosiłem, prosiłam za 50 Zł!!'' )podchodzi mi do kasy ze stówą w ręce, i czeka w przypadku 50.02 czy 50.03 na wydanie rownych 50,wiec mu mowie do zaplaty 50.03 a on ale nie mam tych groszy.ja mowie ok ok, nie ma sprawy w koncu mam z czego wydac :) i wtedy on obruszony siega do kieszeni czy portfela i nagle okazuje sie ze ma same grosze, rzuca oburzony, ale w wiekszosci przypadkow pier dole te ich grosze i podaje równe kwot do zaplatyy, wtedy sa zadowoleni....;/eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszyscy przeciez kradna nie odpowiadam za twoją mylną interpretację :) raczej powinno być kto jest bez winy niech rzuci kamieniem czy jakoś tak to szło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ktorego nie zrozumialas? tego co to go nie było:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×