miał być lepszy dzien

A ja też Cię nie pocieszę. Też mi smutno, Boże jak bardzo!.Och.....

27mam:) ale dla mnie osoby po 30stce są młode mam z takimi kontakt mam takie koleżanki mam anwet koleżankę po 40stce nie czuję , nie zauważam różnicy wieku wszystko włąśnie zależy chyba od zachowania

:) -wnuka nie mam na razie, -modę na sukces czasem przyznaje się, że oglądam, ale nie jestem w stanie powiedzieć w jakiej konfiguracji miłosnej są w tym momencie poszczególne postacie, -nie szydełkuję, -kiedyś wyszywałam serwetki :) -to raczej sąsiadki się niemiłosiernie interesują moim życiem, a raczej tym czy jeszcze, żyję, bo już dawno skazały mnie na wieczny niebyt. A,że mieszkam w małym miasteczku, to jestem przykładem osoby, której się nie udało, a wręcz życzliwe panie, cieszą się z tego, bo ich dzieciom jakoś się wiedzie. To chyba faktycznie nie jestem jeszcze taka stara.:)

Jesteś młoda;) a życzliwe panie same mają problemy wiec szukają sensacji poza domem ;p a Ciebie powinny raczej dawac innym jako przykład osoby jaka daje sobie radę;)

To niesamowite, że na kafeterii można spotkać takie dojrzałe i mądre osoby jak wy dziewczyny:) Ja nigdy nie interesowałam się życiem innych osób, dlatego aż dziw mnie bierze, że zostaje podawana nawet przez rodzinę jak to jest mieć zmarnowane życie i jak to trzeba uważać żeby nie skończyć jak ja. Czasem to aż śmieszne nawet. Szkoda mi rodziców, bo się z nich rodzeństwo śmieje, że tak nie umieli dzieci wychować, bo syn narkoman, córka rozwódka z chorym dzieckiem. Normalnie należałby przeprosić, że się jeszcze żyje i jakoś stara się płynąć na powierzchni.

zawstydziłam się ;p Ja zawsze jestem chętna do rozmowy z ludzmi jacy są godni podziwu;) dlatego też zawsze gdy będziesz chciała się wygadac albo od tak pogadac możesz napisac na nanaja21@o2.pl ;) Każdy popełnia błędy... mój brat np pije... też pewnie rodzina swoje gada ale co nam do tego? Oni też nie są świeci przecież... każdy by tylko chciał takiego zgrywac kosztem innych.

A ja mam gorzej, bo poważny temat to i głupio innym się tu wydurniać ja niestety musze popracować:( trzymaj się:)

Dzięki za wszystko. Ja też jestem w pracy i nie mogę się tak często odzywać. Ściskam mocno.

Miłej pracy i dużo pogody ducha;)

Nanaya heheh oj tam nie ma tak łatwo moja droga, by byc starą trzeba spełnic pewne warunki... Musiałabyś: *dostawac emeryturę *karmic gołębie w parku *śledzic odcinki mody na sukces *orientowac się kiedy sąsiadka wychodzi i w jakim celu *szydełkowac *robic sweterki *posiadac conajmniej 1 wnuka/ wnuczkę itd. A ja myślałam że gwarancja mi się kończy:) Nie robię nic z tych rzeczy to jeszcze nie jest tak źle:D

ja mam urwanie głowy andal i nic do przodu :) ale lipa miałam iść na siłkę to chyba dłużej w pracy przyjdzie mi zostać:D zajrzę tu jeszcze:)

hejka:) jesteście?:)

http://www.youtube.com/watch?v=_pGaz_qN0cw&feature=related

O ciekawe skąd ktoś wiedział, że ja bardzo trylogię Tolkiena lubię:)