Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wewew

Coraz nizsza cena seksu.

Polecane posty

Gość wewew

kobiety coraz częściej i szybciej idą z mężczyznami do łóżka, dostając coraz mniej w zamian - dowodzi znany amerykański socjolog Mark Regnerus Mężczyźni zarabiają coraz mniej (wartość zarobków amerykańskich mężczyzn pomiędzy 25. a 34. rokiem życia spadła aż o 20 proc. od 1971 roku), rzadziej niż kobiety idą na studia (panowie stanowią dziś mniejszość na uczelniach), a nawet przestali garnąć się do pracy (w zeszłym roku kobiety stanowiły większość siły roboczej w USA). Jednak mimo braku pracy, pieniędzy i wykształcenia radzą sobie coraz lepiej w... sypialni - przekonuje na łamach "Slate Magazine" prof. Mark Regnerus z University of Texas w Austin (USA). Jeśli kobiety mają pieniądze i wykształcenie, teoretycznie to one powinny dyktować warunki w związku. To oznaczałoby większe starania mężczyzn o zdobycie partnerki, dłuższe związki i wzrost liczby zawieranych małżeństw - na tym bowiem, statystycznie, bardziej zależy kobietom. Oczywiście panie też czerpią przyjemność z seksu, jednak są o wiele bardziej ostrożne w wyborze partnera. W ramach przeprowadzonego na Uniwersytecie Stanowym Florydy klasycznego już badania z zakresu psychologii społecznej eksperymentatorzy zadawali nieznajomym studentom przeciwnej płci pytanie: "Czy pójdziesz dziś ze mną do łóżka?" - zgodziło się aż 75 proc. mężczyzn, ale żadna kobieta. Tymczasem współczesne kobiety, zamiast rządzić mężczyznami, coraz częściej godzą się na seks wbrew sobie - chodzą do łóżka częściej i szybciej, niż miałyby na to ochotę, wykonują niesprawiające im przyjemności praktyki seksualne i częściej akceptują odtwarzanie scen z filmów porno. Na bezrybiu i rak ryba Zdaniem Marka Regnerusa odpowiedzi można szukać w... mechanizmach rynkowych. Obecnie jednocześnie wzrasta popyt na wykształconych mężczyzn mających pracę (bo kobiety szukają partnera odpowiadającego im wiedzą i zarobkami) i spada ich podaż (bo coraz mniej mężczyzn garnie się na studia i do pracy). Z drugiej strony - to, czego jest w nadmiarze, szybko traci na wartości. Analiza demograficzna przeprowadzona w 117 krajach pokazała, iż w populacjach, gdzie więcej jest mężczyzn niż kobiet, panowie muszą się starać o partnerkę, częściej zawierają związki małżeńskie, a poza małżeństwem rodzi się mniej dzieci. Natomiast w populacjach, gdzie więcej jest kobiet, panie częściej i łatwiej godzą się na seks. Taką tezę potwierdzają też dane zebrane wśród amerykańskich studentów - w kampusach, gdzie dominują panie, szanse na randkę, stały związek czy choćby utrzymanie kontaktu po seksie są znacznie mniejsze niż w środowisku zdominowanym przez panów. Ta demograficzna dysproporcja w krajach Zachodu jest bardzo osobliwa - w USA i Europie Zachodniej dziewczynek rodzi się tylko nieznacznie więcej niż chłopców, mężczyźni nie giną też masowo na wojnach. Jednak w miejscach, w których kobiety chciałyby znaleźć partnera - na uczelni, w klubie lub teatrze - mężczyzn jest już zdecydowanie mniej. I to panowie zaczynają dyktować warunki. Koniec miłości? Jak twierdzi Catherine Hakim z London School of Economics, "erotyczny kapitał" kobiet błyskawicznie traci na wartości. O ile zasoby takie, jak: "uwaga", "czułość" czy "chłopak" stają się dobrem luksusowym, o tyle seks stał się wręcz pospolity. Wyniki badań wśród młodych amerykańskich mężczyzn pokazały, że aż 30 proc. partnerek udało się zaciągnąć do łóżka bez choćby jednej randki, 36 proc. po niecałych dwóch tygodniach randkowania, a 13 proc. - po niecałym miesiącu. Ponadto, jeśli partnerka wyda się mężczyźnie zbyt "problematyczna", bo np. domaga się związku i uwagi lub odmawia poddania się określonym czynnościom seksualnym, można ją stosunkowo niskim kosztem zmienić na inną. Być może sytuacja uległaby zmianie, gdyby coraz więcej mężczyzn zaczęło inwestować w naukę i karierę. Jednak zdaniem psychologów główną męską motywacją do nauki i pracy jest... chęć zdobycia partnerki seksualnej. Gdy mają już u boku posłuszną kochankę, nie muszą się dalej starać i rozwój zawodowy schodzi na dalszy plan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O tak to jest super.
"kobiety coraz częściej i szybciej idą z mężczyznami do łóżka, dostając coraz mniej w zamian" Jak to coraz mniej? Teraz można dostać dobry seks, a kiedyś kobieta jak nie udawała cnotki i czerpała przyjemność z seksu to było źle widziane. Uważam, że teraz dostajemy więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O tak to jest super.
Jakbym kiedyś wyraziła np. pragnienie minetki, albo nasikania na faceta to by mnie uznano za czarownicę, a teraz inaczej się patrzy na pewne rzeczy, więc nie zgadzam się, że jest gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale kiedyś mogłaś dostać od mężczyzny także zakaz pracy zawodowej, nakaz urodzenia 10-ciorga dzieci oraz po gębie przy jakiejś okazji. Nie było fajnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wewew
O tak to jest super. Ale tu nie chodzi ze dostajesz mniej w seksie, tylko ogolnie dostajesz mniej od facetow. Tzn Ty reprezentujesz wiecej swoja osoba niz faceci, ale i tak faceci wybieraja kobiety a nie na odwrot bo jest mniej facetow niz kobiet na poziomie. Kobiety maja wybor, albo byc sama albo byc z gorszym facetem. W seksie kobiety maja lepiej niz kiedys, bo nauczyly sie czerpac z sekseu przyjemnosc. Kiedys wiekszosc kobiet nie wiedziala co to ejst orgazm, ktory byl traktowanty jako... choroba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evilucifer
do autora - pojebało cię, jeśli myślisz, że komuś się będzie chciało czytac taką ścianę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O tak to jest super.
No właśnie Stary Satyrze. Ale faceci też nie mieli tak fajnie. Wysłali takiego faceta na pierwszą linię frontu i wiedział, że ma pewną śmierć, albo Japońce robili z nich kamikadze i tak czy tak umierali w cierpieniu. A jak wzięli faceta na jeńca to czasem obrobili mu tak dupę, albo skopali po jajach, że długo dochodził do siebie. Ludzie narzekają, bo nie są w stanie sobie wielu rzeczy wyobrazić. Życie z urwaną nogą na wojnie też do przyjemnych nie należało, a nie było wcale rzadkim zjawiskiem. Jak nie umarł od zakażenia to i tak nikt mu już kończyny nie oddał. Ale jeszcze w niektórych miejscach ciągle tak jest. Był tu w zeszłym roku filmik z żołnierzami rosyjskimi, którym podrzynano gardła. Cieszmy się, że u nas jest pokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O tak to jest super.
wewew po prostu kiedyś studiowało znacznie mniej osób, bo tylko bogaci mężczyźni, którym rodzice mogli opłacić szkołę, a kobiet była tam garstka bo uznawano, że do niczego się to in nie przyda. Teraz studiuje dużo więcej mężczyzn i tak, więc tych twoim zdaniem "lepszych" jest więcej. Kobiet po szkołach jest więcej, dlatego, że faceci często decydują się na fach w ręku i zarabianie na wykonywaniu zleceń i też źle nie zarobią, a do tego nie jest potrzebna szkoła wyższa. Nie uważam tego za gorszy wybór, bo przecież jak ktoś umie np. dobrze stawiać domy, albo robić inne prace budowlane to nie zginie, bo zapotrzebowanie na to zawsze będzie. Moja koleżanka wykształciła się na fryzjerkę, dobrze tnie i też źle jej się nie wiedzie, bo chętnych nie brakuje. Nie można twierdzić, że jak nie ma się studiów to człowiek jest drugiej kategorii. My wybrałyśmy drogę nauki, inni wybrali inną i należy to uszanować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wewew
To oczywiste ze teraz studiuje wiecje osob, takze i facetow. Nie rozumiesz w czmy jest problem o ktorym traktuje tekst. Problem polega na tym ze kiedys bylo wiecej wartosciowych(w rozumienie wyksztalcenia, pracowitosci) facetow niz wartosciowych kobiet. Dzis jest na odwrot. Wiecej kobiet studiuje, uczy sie, rozwija sie na roznych polach, kobiet takich jest wiecej niz takich facetow. Co gorsza faceci nie musza tego zmieniac, bo i tak bedac gorszym dostaja to co chca, wartosciowe kobiety, bo te "musza" sie wiazac nawet z takimi gorszymi facetami bo nie maja innego wyjscia, maja ograniczony wybor. Kobieta ma wyjscie, albo byc sama albo wziac gorzej wyksztalconego od siebie faceta. Wybiera ta 2 opcje. To sprawia ze faceci nie maja motywacji by dorownywac tym kobieitom poprzez ksztalcenie sie itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wewew
Zbyt wasko rozumiesz kategorie wyksztalcenia. Ci faceci ktorzy nie ida na studia, czesto maja praca bo maja konkretynvcyh fach, zgoda, tylko ze problem polega w komunikacji. Jak taka kobieta po studiacj ma sie dogafdac z facetem po zawodowce(nawet jesli ten bedzie dobrze zarabial). O czym oni beda rozmawiac?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale czy to źle? Po prostu koniec patriarchatu nadchodzi wielkimi krokami... P.S. A mężczyźni nie mogą "dogonić" Kobiet, ponieważ osiągnęli już szczyt swojego rozwoju :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wewew
nei_nei W ogole nie zrozumialas przeslania tekstu. Mimo ze kobiety sa lepiej wyksztalcone, wiecej zarabiaja to nadal to faceci wybieraja kobiety a nie na odwrot. Nie to ze nie mezczyzni nie moga dogonic kobiet, oni sie chca dogonic bo po co? Po co sie maja starac jak bez starania sie i tak maja to samo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O tak to jest super.
"Problem polega na tym ze kiedys bylo wiecej wartosciowych(w rozumienie wyksztalcenia, pracowitosci) facetow niz wartosciowych kobiet." To nie żaden problem, bo tak jak pisałam wcześniej kobiety miały ograniczony dostęp do nauki i dlatego było więcej wykształconych mężczyzn. Z mężczyzn też uczyli się tylko ci bogaci. Teraz uczy się i więcej mężczyzn i więcej kobiet. Z tym, że kobiety rzadziej decydują się na pracę fizyczną, do większości takich prac kobieta często powinna mieć odpowiedni wzrost i siłę, jak np. Wróbel, która mogła podjąć pracę fizyczną i dźwiganie, ale wiele kobiet się do tego nie nadaje. Takie mające 160 cm wzrostu nie dadzą rady przy ciężarach. Pozostają właśnie prace jako fryzjerka, kucharka, ale do tego też trzeba mieć predyspozycje. Dla wielu kobiet najlepsza jest praca w papierkach i komputerze. Mężczyźni patrzą na to inaczej. Dla nich praca umysłowa to niekoniecznie najlepsza praca. Każdy lubi co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O tak to jest super.
"Jak taka kobieta po studiacj ma sie dogafdac z facetem po zawodowce(nawet jesli ten bedzie dobrze zarabial). O czym oni beda rozmawiac?"" Mój wujek jest po zawodówce, a ciocia po studiach i dobrze im się żyje. Rozkręcili kilka sklepów i nie mają problemów. Tak jak pisałam nie uważam ludzi bez studiów za gorszych. Co do rozmawiania to jak dziewczyna po kierunku polonistycznym ma chłopaka po politechnice to też raczej z nim o poezji nie porozmawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wewew
O tak to jest super. To jest problem. Facetom w danych czasach nie przeszkadzalo to ze ich partnerki nie mialy wyksztalcenia, bo do wychowanywania dzieci, prac domowych wyksztalcenie nie ejst potrzebne. Roznicsa polega na tym ze dla wiekszosci facetow zwiazanie sie z "glupsza" kobieta to nie jest zaden problem. Dla facetow - wiekszkosci - najwazniejsze znacznie u kobiet ma uroda. U wspolczesnych kobiet jest inaczej. Dla kobiet , wiekszkosci kobiet sam wyglada faceta nie wystarczy, znacznie wazniejszy jest poziom intelektualny faceta . Innmi slowy, facetowi po studiach nie przeszkadza tak bardzo zwiazek z kobieta poi zawodowoce ale juz kobiecie po studacj zwiazek z facetem po zawodowoce bardzo nie odpowiada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wewew
Co do rozmawiania to jak dziewczyna po kierunku polonistycznym ma chłopaka po politechnice to też raczej z nim o poezji nie porozmawia. Ale tu nie chodzi o te same tematty, tylko o rozmowe na pewnym poziomie. Studia, niezaleznie jakie cyz techniczne czy humanistyczne ucxza pewnych wspolnych umiejetnosci. Osoba po studiacj zazwyczaj prezentuja inny poziom intelektualny niz osoba po zawodowce. Oczywiscie ze zdarzaja sie szczesliwe zwiazku takie gdzie facet jest znacznie gorzej wyksztalocny. Nie mowie ze to nie ejst mozliwe, Jest mozliwe, co nie zmienia faktu ze to nie ejst regula tylko wyjatek od reguly. Kobiety u facetow znaznie bardziej cenia inteligencje niz mezczyzni u kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale skad wniosek, ze to TYLKO mezczyzni wybieraja? To tez sie zmienia. Sadzisz, ze kazda kobieta wychodzi za maz, za pierwszego faceta, ktory jej zlozy taka oferte. O wlasnie. To tylko wciaz jest zakodowane w naszej swiadomosci, ze to mezczyzna wychodzi z taka propozycja. Ale kobiety naprawde potrafia juz siegac po to co chca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
„Roznicsa polega na tym ze dla wiekszosci facetow zwiazanie sie z "glupsza" kobieta to nie jest zaden problem. " Mylisz się. Jeżeli facet uważa, że związał się z głupszą kobietą, to ma problem i to nie jest kwestia obyczajowości czy czasów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wewew
nei_nei Nie tylko mezczyzni wybieraja, takze kobiety. Slowo "wybieraja" jest tu zlym slowem, niewlasciwym. Chodzi o to, ze kobiety maja coraz mniejsze pole wyboru, liczba wartosciowych kobiet po studiach przewyzsza liczbe wartosciowych facetow po studiach i kobiety sila rzeczy musze siegac do facetow z "nie swojej" polki jesli nie chca byc same. Oczywiscie, ze kobiety sa coraz bardziej samodzielne, niezalezne i juz nie musza (jka wieki temu) wiazac sie z facetem by w ogole przezyc na tym swiecie. Coraz wiecej jest singielek, bo wola byc same niz zwiazac sie z byle kim, z byle jakim facetem ale i tak wiekszmosc z tych singielek w kocu decyduje sie na zwiazek z facetem, bo taka singielka ma wszystko, oprocz najwazniejszego - kochajacego faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm często jest tak że jest mądrość intelektualna a brak życiowej... więc moze nie do końca jest tak, jak piszecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O tak to jest super.
"Dla kobiet , wiekszkosci kobiet sam wyglada faceta nie wystarczy, znacznie wazniejszy jest poziom intelektualny faceta . Innmi slowy, facetowi po studiach nie przeszkadza tak bardzo zwiazek z kobieta poi zawodowoce ale juz kobiecie po studacj zwiazek z facetem po zawodowoce bardzo nie odpowiada" Bo to są takie stereotypy, a to są rzeczy nieistotne dla związku. Znacznie lepiej kobiety by wyszły patrząc na to, czy facet jest w ich typie, jest wierny, pracowity, nie ulega nałogom i ewentualnie przy planach potomstwa czy ma dobry stosunek do dzieci. Co z tego, że facet wykształcony jak potem będzie miał też kilka panienek na boku i zjebie ci życie hazardem, albo pijaństwem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wewew
Mylisz się. Jeżeli facet uważa, że związał się z głupszą kobietą, to ma problem i to nie jest kwestia obyczajowości czy czasów. Nie ma zadnego problemu, bo on byl swiadom takiej decyzji. Jest to normalne. Inteligencja jest cevha znacznie bardziej pozadana u facetow niz kobiet. U kobiet znacnzie wazniejsza jest uroda. To nei przypadek ze kobiety spedxzaja tyle czasu w lazienkacjh, salonach pieknosci, maluja sie itd zamiast czytac ksiazki itd. Kobiety doskonale wiedza ze faceci sa wzrokowcami. Ba, wieleu faceto wprost sie boi kboiet ktore sa inteligetniejsze od nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wewew
Bo to są takie stereotypy, a to są rzeczy nieistotne dla związku. Znacznie lepiej kobiety by wyszły patrząc na to, czy facet jest w ich typie, jest wierny, pracowity, nie ulega nałogom i ewentualnie przy planach potomstwa czy ma dobry stosunek do dzieci. Co z tego, że facet wykształcony jak potem będzie miał też kilka panienek na boku i zj**ie ci życie hazardem, albo pijaństwem? Ja nie mowie czy to jest istotne czy nie. Ja tylko pisze jakimi kryteriami kieruje sie kboiety i faceci przy doborze partnera zyciiowego. Czy te kryteria sa sluszne czy nie, to juz jest odrobna kwestia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
„Inteligencja jest cevha znacznie bardziej pozadana u facetow niz kobiet." Problem w tym, że nie ma jednoznacznej definicji inteligencji, a nawet jeżeli wziąć tę „na oko", to nie wiem skąd Ci takie kretynizmy przyszły do głowy. Mówimy chyba o związkach, a nie zaplanowanych wylęgarniach. Dzieci dziedziczą cechy zarówno po matce jak i po ojcu, więc inteligencja jest pożądana zarówno u kobiet jak i mężczyzn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wewew
hmmm często jest tak że jest mądrość intelektualna a brak życiowej... Oczywiscie, czesto tak jest. Waracaj jeszcze do wyksztalcenia. Nalezy pamietac ze wyzsze wyksztalcenie kobiet powoduje tez to ze takie kboiety maja znajomych czesto wlasnie o takim wyksztalceniu. kobieta nie chce wowczas faceta po zawodowoce, nawet jesli ten bedzie bardzo zaradny i madry zcyiowo bo taki facet nie bedzie pasowal do towarzystwa kobiety. Taki facet, naewet bardzo zyciowy, po ciezkim dniu pracy przyjdzie i bedzie ogladam tv albo pojdzie spac a nie bedzie czytal ksiazki na poziomie by potem miec o czym rozmawiac ze znajomym swojej kobiety na jakism przyjeciu itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O tak to jest super.
"Mylisz się. Jeżeli facet uważa, że związał się z głupszą kobietą, to ma problem i to nie jest kwestia obyczajowości czy czasów." Oj tam. Wiele mamy artystek bez studiów, czy nawet bez matury, a u ich boku są wykształceni mężczyźni. Nawet Górniak teraz jest w związku z prawnikiem, a sama nie skończyła nic. Oczywiście mimo to jej zarobki przewyższają zarobki wielu osób po dobrych szkołach, więc akurat nie miała potrzeby kształcenia, bo do niczego jej by się to nie przydało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to akurat jest logiczne - skoro kobiet jest wiecej to i konkurencja jest wieksza. No ale co z tego wynika? Mamy zabijac plody plci zenskiej, zeby zrownac im szanse w przyszlosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja myślałam ze o gustach się nie rozmawia ;) i na serio nie raz spotyka się pary gdzie jedno (czy to facet czy kobieta) są powiedzmy "brzydcy" ale to jest moje odczucie przecież?? Oni się sobie chyba podobają i to najważniejsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O tak to jest super.
"To nei przypadek ze kobiety spedxzaja tyle czasu w lazienkacjh, salonach pieknosci, maluja sie itd zamiast czytac ksiazki itd." No to teraz się motasz. Niedawno pisałaś, że to tyle kobiet się kształci, dba o naukowy rozwój i jest na poziomie, a faceci nie. Zresztą o mężczyznach też można pisać, że spędzają czas na siłowni żeby się podobać zamiast czytać książki i dbać o intelekt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×