Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość neeew yoooork

Mam matkę brudaskę - mam już dosyć tego brudu smrodu i tego domu!!

Polecane posty

Gość neeew yoooork

hej nie wiem po co ja tu piszę ale chyba dla tego że chce się wygadać bo nie mam komu... :( Mam 19 lat jestem w ciąży w 36 tyg. Moja ciąża jest zagrożona od 6 tyg. Lekarz zakazał mi cokolwiek robić miałam i mam nakaż prawie ciągłego leżenia. Mój problem polega na tym że mieszkamy z moimi rodzicami niestety nie stać nas na to aby mieszkać na swoim a bardzo bym tego chciała. Moja matka jest okropna :( mieszkamy na wsi w domu. Gospodarstwa nie mamy. Więc roboty na dworze nie ma a ona nawet nie ma czasu posprzątać w domu :( podłoga wiecznie brudna... (tak że do pokoju mojego i męża nie wchodzimy w klapkach w tych co chodzimy po kuchni) brudne szafki...płytki... kuchenka... na ścianach pajęczyny... nawet i w szafce co są talerze. w lodówce gdybym nie wycierała też by był syf. Najgorzej jest w łazience... Po prostu tego już najbardziej nie mogę znieść :( Nie mamy luksusu bo nie ma płytek.. itd. tylko jest zwykła ściana pomalowana i wykładzina taka jak w kuchni. Jak wy malo tego było mamy dziadka który jest obrzydliwy... nie do zniesienia... robi nam na złość i leje koło kibla zamiast do... wody oczywiście po sobie nie spuszcza w łazience jest wiecznie nalane jego sikami i jak można się domyślić to strasznie w niej nim śmierdzi :( mam już tego dosyć :( Zawsze jak mąż chce pójść do łazienki to udaję że strasznie chce mi się siku i muszę isć pierwsza... i idę myję podłogę i klozet. Strasznie się wstydzę przed mężem ale co ja mogę zrobić ? mi nic nie wolno robić! :( ostatnio pozwoliłam sobie umyć płytki w kuchni umyć naczynia zamiotłam i na drugi dzień wylądowałam w szpitalu bo strasznie twardniał mi brzuch :( Jak byłam panną to zawsze w pokoju miałam czyściutko sprzątałam w kuchni a teraz ? widać że mnie zabrakło :( My z mężem mamy 2 pokoje to on dba w nich o czystość myje podłogę odkurza... itd. Ale w tym drugim pokoju tez jest nie za wesoło wgl w nim nie siedzimy ponieważ śmierdzi w nim dziadkiem ;/ bo są zastawione segmentem drzwi które prowadzą do kuchni dziadka (na szczęście dziadek nie ma z nami nic w spólnego tylko łazienkę) Boże jak ja bym chciała się stąd wyprowadzić :( Jest mi strasznie wstyd że mam taki dom :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neeew yoooork
a jak zwróciłam jej raz uwagę to ojciec powiedział że chcę utrzymać czystość czyimś kosztem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhujikoijuhgfd
Ojejjj współczuję :( Nie wiem co doradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neeew yoooork
gdybym miała taką możliwość wyprowadziła bym się bez zastanawiania. ale niestety... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem co czujesz bo ja
miałam to samo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neeew yoooork
wiem co czujesz bo ja Powiedz coś więcej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem co czujesz bo ja
zasikana ubikacja, brudna wanna, pajęczyny:o nie ma o czym gadać:(już się wyprowadziliśmy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neeew yoooork
Jeszcze najgorsze jest to co będzie jak urodzę ? Wiem że dziecka do kuchni na pewno zabierać nie będę. Gdzie ja będę kąpała małą ? w pokoju... bo innego wyjścia nie widzę. Nie dawno kupiłam różnych płynów prawie za 100 zł myślałam że wtedy może zacznie sprzątać... ale niestety... Ja urodzę sama muszę się wziąć za dom :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neeew yoooork
Jak ja ci zazdroszczę. Wynająć ? Nie mamy szans. Mąż zarabia 1300 na miesiąc więc nie ma szans... ale przyznam myśleliśmy o tym i nawet zaczęliśmy szukać mieszkania dzwonić po ogłoszeniach ale w porę oprzytomnieliśmy że nas na to nie stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejjjjj noo coo
u mnie jest odwrotnie bo mam mamę pedantkę. musi być czysto i koniec kropka. tez mieszkamy z rodzicami tylko my mamy całe piętro dla siebie, swoją kuchnie i łazienke :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejjjjj noo coo
a ty nie pracowałaś? nie masz płatnego zwolnienia, macierzyńskiego??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natrafilam na twoj temat i musze ci powiedziec ze moja mama przeciez wynajmowala lokatorne za 200 zł za miesiac i teraz szuka bo dom jest wolny . wiec uwazam zeby starczylo jakos z tego waszego 1300 dochodu. ogolem to mi bardzo przykro ze masz jakis rodzicow za przeproszeniem debili kochasz ich wogole ?. ale co z rodzicami twojego meza? moze u nich jakos daloby rade czy cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie mój mąż rozmawiał z kolegą z pracy że wynajmują za 200 zł + rachunki ale nie mogliśmy takiego znaleźć... wszystko ponad 500 zł. Jak byśmy płacili 200 zł to myślę że dalibyśmy radę bo jedni i drudzy rodzice by nam pomogli... jak robią to teraz. Ogólnie to są w porządku. Nie chcą od nas pieniędzy na opłaty. Nic nie mogę im zarzucić oprócz matce tego brudu... Znacznie gorszy jest dziadek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejjjjj noo coo
ja tak myśle daj spokój sobie z wynajmowaniem. skoro nie musicie się martwić o opłaty to może postarajcie się odłożyć większość wypłaty kupując tylko to co niezbędne a jak tylko trochę odchowasz małą może uda ci się znaleść jakąś pracę- wtedy mająć już jakieś oszczędności możecie postarać się o kredyt i zamiast płacić 500 zł za wynajem będziecie spłacać kredyt po kilkunastu latch macie coś swojego i jest co dziecku zostawić - znam jedną parę która tak zrobiła przez 2 lata odłożyli niezłą sumkę ale bardzo zaciskali pasa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jojek
Lepiej żebyś miała matkę głupią ale czystą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam ten bol...!
chodzi mi o to robienie na zlosc.My mieszkamy z tesciowa ,ale mamy gore i wszystko osobno wiec niby jest ok ale do szalu doprowadzaja mnie jej muchy.My mamy pozakladane moskitiery ,ale ona sobie nie zalozy bo by sasiedzi nie widzieli jej firan wiec ma muchow full ,sciany"obsrane"itp.jednym slowem masakra,a najlepsze to to ze odworzy z tego swojego chlewu drzwi na klatke i to wszystko leci do nas go gory bo tam jest jasno.Szlag mnie trafia.Autorko najlepiej isc na swoje ,a jak faktycznie ne ma szans to zrobic sobie wszystko osobno.....Zycze zdrowka i powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nawet nie chodzi o matkę
ale ja poważnie zastanawiam jak wy dorośli ludzie możecie żyć w mieszkaniu o tak zacofanym standardzie w xxi wieku w dobie internetu, shitbooków, shitterów, komórek i innych cudów na kiju? wy macie gorzej niż serbowie i bośniacy razem wzięci. wstyd! nie możecie z chłopakiem pogłówkować i niewielkim kosztem oraz własnym nakładem pracy sprawić żeby ta przestrzeć wokół was wyglądała przyjemniej i nowocześniej? matko święta, co za bezradne gatunki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nawet nie chodzi o matkę
się zastanawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już nawet nie chodzi o matkę
przestrzeń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam ten bol...! Mamy swoją lodówkę kuchenkę garnki komplet talerzy komplet szklanek kubków mikrofalówkę czajnik i jeszcze kilka innych rzeczy. Mamy możliwość wyprowadzenia się do teściów i tak zrobimy w najbliższym czasie bo ja juz dłużej tu nie wytrzymam... Tylko się zastanawiam czy lepiej już teraz się przeprowadzać czy dopiero wtedy jak urodzę ? Ale tam też nie będzie raczej wesoło... bo będziemy musieli dzielić kuchnię... i mąż ma siostrę za którą bardzo nie przepadam... jest dokładnie taka sama jak moja matka więc nie uśmiech ami się gotować dla niej czy zmywać... ale przecież nie mam obowiązku tego robić prawda ? Nawet jeśli będziemy dzielić razem kuchnię nie mam obowiązku gotować dla wszystkich czy raczej powinnam? Ale raczej też głupio abym ja gotowała dla siebie i męża a teściowa dla córki teścia siebie i babci. już nawet nie chodzi o matkę Żeby żyć tak jak mówisz trzeba mieć na to pieniądze... A u nas jest krucho... ojciec jest chory... miał 3 zawały lewej stopy prawie nie czuje... chodzi do pracy na czarno do wujka i tak dziwię się że on jeszcze go chce po takich chorobach co on przeżył. Ma rentę nawet nie wiem ile... ale na pewno nie za wiele. więc skąd można mieć pieniądze na jakikolwiek remont ? Dziadek się do niczego nie dokłada jeszcze jego trzeba utrzymywać. Dziadek ma rentę 800 zł i twierdzi że on nie ma pieniędzy... kupi raz na 2 tyg mielonki kluski i co 2 dzień 2 bułki no i papierosy... a co z resztą pieniędzy robi ? to nie wiemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Killme
Mogę sobie tylko wyobrazić co czujesz, ale myślę że lepiej jak zostaniesz u rodziców,jak dojdziesz do siebie po porodzie to posprzątasz po swojemu, dziecko możesz kąpać w pokoju, są wanienki z korkami więc nie ma problemu.1300zl to nie wiele w dzisiejszych czasach z małym dzieckiem,ale przy rozsądnym gospodarowaniu można chociaż małą kwotę odłożyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam łazienkę czystą i w płytkach a i tak małą kąpałam w pokoju, bo w łazience miałam za ciasno, nie miałam na czym wanienki postawić i potem gdzie małej wycierać, więc kąpiel w pokoju nie jest znowu takim strasznym musem ;) Proponuję zaciskać zęby, jak narazie nie bierz się za porządki, bo w Twojej sytuacji to sprawa drugo a nawet ento rzędna ;) Jak urodzisz, nabierzesz sił, wkroczysz z domestosem ;) Odkładajcie kasę, każdy grosik, może mąż dostanie lepszą pracę z czasem i idźcie na swoje. Jak mieszkacie z rodzicami to sporo uda wam się odłożyć, bo jak rozumiem do mieszkania się nie dokładacie i macie pomoc finansową z obu stron

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirasinska
u mnie jest podobnie mieszkam z rodzicami, mam swoje piętro moja mama nalezy do osób mało zwracających uwagę nma czystośc, rónież swoją ubikacja u rodzicaów śmierdzi, myją ją może raz na miesiąc. Deska odpadła i lezy na podłodze obok jak przyjezdzają goscie to biore dlugie rękawice gumowe i szoruje to wszytsko, żeby się za nich nie wstydzić mama nie umie obsłużyć odkurzacza, podłogi brudne jej nie przeszkadzają. Jak zamiatam czasem u niej to połowa szufelki brudu się nazbiera palą papierosy, ale robią sami z tytoniu i ten tytoń jest wszędzie, dosłownie wszędzie jak myje naczynia to przeleci jeden raz ściereczką i nieważne czy dobrze umyła czy nie. Większość naczyć jest wiec brudna ale lezy odłożona na szafce jako czyste.. nie obcina paznokci a że utrzymuje jeszcze ogródek, to wiecznie ma długie czarne pazury czasem od niej czuć, bo myje się rzadko ogólnie jest straszą fleją a jesli zwróci się jej uwagę to wpada w straszną złośc, krzyczy, wyzywa Cięzko mieszka się z taką osobą. Ja wiecznie chodze do niej i sprzątam, bo jak przyjdzie ktokolwiek nawet listonosz to wchodzi do domu od jej strony i widzi ten syf. Zanim wysprzątam u niej, to u sienie już albo nie mam czasu albo nie mam siły przy małym dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciez jestes juz w 36tc
to tylko miesiac do rozwiazania:) Jak urodzisz to wezmiesz sie za sprzatanie. Nie wim jak wy chcecie za 1300zl przezyc miesiac :O wiesz ile kosztuje dziecko, jedzenie itp. MoIM ZDANIEM NAWET NIE PROBUJCIE SIE WYPROWADZAC BO WROCICIE Z PODKULONYM OGONEM SPOWROTEM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na dzieci cie stac
to i na wyprowadzke. jak wpadka byla i starzy musza cie utrzymywac - coz, ale to ich dom, nie twoj, wiec godzisz sie na nawet najglupsze warunki. bedziesz miala swoj dom, bedzie czysto, nie jestes u siebie! jestes dorosla!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na dzieci cie stac
albo niech twoj chlop nieudacznik idzie do sensownej pracy, a nie za 1300, niech lapie drugi etat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie u mnie jest to samo : 'jak myje naczynia to przeleci jeden raz ściereczką i nieważne czy dobrze umyła czy nie. Większość naczyć jest wiec brudna ale lezy odłożona na szafce jako czyste.." OK już z matką bym wytrzymała... sprzątała bym jak urodzę ale ma juz dosyć tego niedojebanego dziadka!! :( tego jego smrodu... Dosyć! po prostu dosyć! nie będę się tu dłużej męczyć a razem ze mną mąż a potem moje dziecko... Wczoraj np. powiesiłam pranie w tamtym 2 pokoju co zalatuje dziadkiem i dzisiaj co ? chciałam pójść bo bluzkę to śmierdzi nie wiadomo czym ale w sumie to tez może być wina proszku do prania... ale najprędzej to jedno i drugie ale okaże się... jest ładna pogoda to wypiorę to pranie raz jeszcze. Zadje sobie sprawę z tego że dziecko kosztuje... I dlatego jak się wyprowadzimy to będziemy mieli 200 zł więcej na miesiąc bo pójdzie mniej pieniędzy na paliwo. My nawet nie mamy 1300 zł na miesiąc z tych pieniędzy idzie jeszcze 400 na paliwo I dlatego postanowiłam że się wyprowadzamy do teściów Dzisiaj porozmawiam o tym z mężem na pewno się ucieszy ale nie będę mówić dlaczego chcę tam zamieszkać bo się wstydzę!! i jest mi przykro że z takiego powodu muszę się stąd wyprowadzić :( I mam do was kochane prośbę może ci odpowiedzieć na kilka pytać co zadałam wcześniej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×