Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jolalojalna

Dziewczyny, jak zapraszacie na ślub?

Polecane posty

Gość gość
a ja się spotkałam z czymś takim, jak mnie zapraszano na ślub. Jestem spod Warszawy, dla nas to żadna nowość... to Wy się chyba urwaliście z choinki, albo tacy religijni jesteście tylko do Koscioła na ślub to się poleciało ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My zamierzamy zapraszać gości osobiście. Zamówiliśmy już zaproszenia. Czekamy na realizację zamówienia i lada chwila rozpoczniemy jeździć po rodzinie i przyjaciołach. Póki co czytam sobie w necie jak to powinno wyglądać i znalazłam fajną stronę: http://www.weselewawa.pl, na której jest wszystko o organizacji wesela, ślubu, itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja w ogóle zastanawiam się po co ta rozkmina. Nawet nie zastanawiałam się nad regułką kiedy wręczaliśmy zaproszenia gościom. Było różnie "to jest zaproszenie na nasz ślub, będzie nam miło jeśli przyjdziecie", "serdecznie zapraszy na nasz ślub który odbędzie się...". Co powiedzieliśmy to powiedzieliśmy, tymbardziej, ze wszyscy wczesniej wiedzieli ze slub odbedzie sie tego i tego dnia, wiec wreczenie zaproszen to byla formalnosc. Nie zapraszalismy bron boze w imieniu rodzicow, no bo jak? Sami wszystko zaplanowalismy i opłaciliśmy, a poza tym mieszkalismy juz ze sobá a ja mam do tego syna, to co mialabym zapraszac w imieniu chyba naszym i mojego nastoletniego syna, no bo to on a nie ojciec oddaje moją rękę mojemu mężowi ;). To byłaby groteska, a zaproszenia były dla rodziców także, bo to też nasi goście. Sory w tradycje to sie mozna bawić jak się ma sytuacje tradycyjną, czyli państwo młodzi są młodzi, nie mieszkają przed ślubem, wesele im organizują rodzice którzy wypuszczają swoje ptaszki w dorosłe życie. Ale w nasz przypadku to byłoby śmieszne, i zadnych błogosławieństw od ludzi czy rodziców nie chcieliśmy, bo rodziną byliśmy już dawno, tyle ze nie na papierku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech wam Pan Bóg błogosławi. U nas tak się odpowiada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×