Co mogę myśleć o dziewczynie, która ma faceta a jedzie sama do Mielna?

Żałosna ta licytacja, kto jest łatwiejszy i bardziej puszczalski. Tak to jest, jak dzieci próbują tworzyć teorie na temat relacji damsko-męskich.

nigdy nie zgodzę się z tym że to kobiety się puszczają a faceci tylko "zdobywają" :)

Daj tej dziewczynie święty spokój. Niech sobie jedzie. Żadna normalna laska bez zaburzeń psycho-seksulanych, nie będzie się tam z nikim puszczać. Moze potrzebuje oderwać się od swojego zycia, co nie jest wcale równoznaczne z puszczaniem się. ja bym swojej dziewczynie pozwolił jechać -nie mam zamiaru wiązać do siebie nikogo łańcuchem. Każdy ma swoje życie, i swoją potrzebę zachowania odrębności. lepiej by dziewczyna w towarzystwie koleżanek smiała się i cieszyła latem, niz chodziła smętna w asyście smętnego chłopaka.

Odpowiaadając na postawione pytanko, uważam że laska będzie narażona na mnóstwo pokus i niebezpeiczeństw. Siła oparcia zależy od siły więzi, jaką jej facet wytworzył między nimi. Póki nie będziemy mieli zarysu tej więzi, nie będzie w 100% jasne, czy zdradzi czy też nie. Moim zdaniem bardzo możliwe, że kobita chce się tylko rozerwać w kulturalny sposób, a nie od razu puszczać. Nie wszystko jest jeszcze tak bardzo zespute, jak nam się mężczyznom (najczęsciej w stanach zawiści) wydaje. Pozdr!

zbulwersowany82 Odpowiaadając na postawione pytanko, uważam że laska będzie narażona na mnóstwo pokus i niebezpeiczeństw. ///////////// ale o jakie pokusy Ci chodzi?. Czy uważasz e co 2-gi facet w Mielnie to supermodel od Calvina Claina, któremu kobiety nie moga się oprzeć? Nie ma tak lekko :) . W Mielnie też ludzie szukają, że tak to ujmę: "tej jedynej" i zakochania, a nie orgii plażowych.

Egoist, biore pod uwagę towarzystwo, w którym znajdzie się dziewczyna. Zgodzisz się chyba, że jak się trafi między wrony, raczej trza krakac jak one... To jest to podwyższone ryzyko, że tak to ujmę eufemistycznie, którego obawia się autor topiku. Podwyższone ryzyko => więcej okazji => większe prawdopodobieństwo podrywu => przygody ONS.

zbulwersowany82 Egoist, biore pod uwagę towarzystwo, w którym znajdzie się dziewczyna. Zgodzisz się chyba, że jak się trafi między wrony, raczej trza krakac jak one... /////////////////////// ok. no to ja między tymi wronami przebywam dosyć często, i każda moich wron wie że z natury "kracze inaczej". Więc dziewczyna tez może

"ja bym swojej dziewczynie pozwolił jechać -nie mam zamiaru wiązać do siebie nikogo łańcuchem. Każdy ma swoje życie" w końcu normalne podejście na forum, popieram :D

i pojawia się pytanie, czy bez żadnych obaw można przyjąć wiadomość, że Twój mężczyzna wybiera się na taki wypad z kolegami ;) w końcu oni się nie puszczają, tylko zdobywają, co dodaje im tylko uroku:P

"nikt cie nie kontroluje, mozesz robic co chcesz " zgadza się, ale to jeszcze nie czyni mnie szmatą:) majtki mi nie spadają na widok przystojnego faceta a wszystkim tym lodziarom:P zawsze wolałam mieć swojego zajebistego faceta dla siebie:P nic o mnie nie wiesz więc się nie wypowiadaj :D

tak tak :) wszystkie tak mówią.. w realu jest co innego, prosze nie wysilaj sie i nie mow ze jestes inna.. znalem juz wiele 'innych' i zawsze jest to samo

mnie nie znasz