Kocham ją ale wstydzę się ją przedstawić swoim rodzicom i kolegom

Dziwna sytuacja... związałem się z laską, która jest taką trochę lampucerą z wyglądu, czyli: tipsy, doczepiane włosy, solara, wyzywające ubrania itp.. no taka typowa suka, lampucera (jeśli chodzi o wygląd) mimo to jest mi z nią zajebiście, pokochałem ją... poznałem już jej przyjaciółki, mamę itp z kolei ona z mojej strony jeszcze NIKOGO nie poznała, żadnego kolegi, rodziców, nikogo.. po prostu wstydzę się ją zabrać w swoje rewiry, bo mam odczucie, że znajomi i rodzina będą się dziwnie patrzeć.. ja jestem dosyć spokojnym, normalnym chłopakiem.... i nagle z taką "suką" mam przyjść?

:D leżę i kwiczę :D

hahaha, jak przestanę sie smiac, to moze cos napisze:D:D:D:D

Dla was to może śmieszne ale dla mnie to jest poważna sprawa... kiedy idziemy gdzieś w neutralne miejsce to się jej nie wstydzę, wręcz odwrotnie czuje się dumnie i dobrze, bo widzę jak się faceci patrzą no ale po prostu wstydzę się ją przedstawić najbliższym bo obawiam się ich komentarzy "związałeś się z jakąś lampucerą.."

o fuck! :-) napisz jakies opowiadanie

mnie już brzuch boli...:D

Z czego wy sie smiejecie?? :O

nieistotne, rozwin, opisz troche jak spedzacie czas, jakie ma kolezanki, no wiesz

"i nagle z taką "suką" mam przyjść?" bahhahahahaha

;) jak ładna to w czym problem

a ile masz lat ;p a ta "suka"?

Czas spędzamy prawie zawsze tak samo, z racji tego, że dzieli nas 100km to widujemy się tylko w weekend i to ja zawsze do niej jeżdzę.. co mam dalej mówić, winko, wspólna noc, cało nocne rżnięcie z rana zawsze jakiś spacerek itp no i po 16 wracam do swojego domu i o to chodzi, że ja się obawiam ją do siebie zaprosić zwłaszcza, że to taka dosyć konkretna dziewczyna... moi znajomi to też takie troche leszczyki, chłopczyki... ona zawsze zadawała się dużymi dzianymi facetami i tego też się obawiam, że ja nie jestem z "jej stron"

ja mam 23 i jestem normalnym, przeciętnym chłopakiem bez żadnych ciemnych stron, nie skoksowany, biednawy.. ona totalne przeciwieństwo, lat 25, wygląd suki a jej znajomi to goście po wyrokach, z kasą itp a koleżanki podobne do niej

o widzisz, bardzo dobrze a teraz opowiedz troche o jej tekstach, o tym co robicie od porannego bzykania do 16 tej

no "normalny" to Ty nie jestes:D

skoro mowisz o niej "suka" to po co rodzicom chcesz ją przedstawiac ? widac ze tylko o jedno ci chodzi w tych relacjach

Nie ukrywam, że sex jest dla mnie bardzo ważny i kiedy do niej jadę to chcę to ciągle robić :P ale mimo wszystko zakochałem się w niej.. zależy mi na niej, mam ochotę spędzać z nią więcej czasu i robić więcej rzeczy niż tylko wspólna noc

No nie wyrobie!!! Ale masz facet problem.. Jeżeli naprawdę Ją pokochałeś to nie widzę problemu przecież to Ty będziesz z Nią, nie rodzice... A ich zdanie choć ważne tak naprawdę i tak nie będzie miało znaczenia skoro ty jesteś przekonany o uczuciu którym Ją darzysz.

no to opisz te rzeczy :-)

zs, spierdalaj :) po prostu ja już wiem jak rodzice zareagują.. matka to by chciała abym miał spokojną dziewczyne po studiach z miłą twarzą bez wyzywającego wyglądu - oczywiscie, ja mam swoje lata i pierdoli mnie to, że ona tak chce dla mnie tylko chce uniknąć takiego gadania w stylu "przeciez ta kobieta nie jest dla ciebie, wyglada jak jakas dziwka itp"

przeciez ta kobieta nie jest dla ciebie, wyglada jak jakas dzi**a niedaleko pada jablko

a czy Ona nie mogłaby wyjątkowo ograniczyć swojego wystroju na spotkanie z Twoimi rodzicami?

niech sie przebierze za zakonnice

Niech na czas spotkania: odczepi tipsy, sztuczne włosy i bedzie ok;) aaaa i niech sie inaczej pomaluje;D

ojj co się rodzina przejmujesz jak kochasz te "sukę".. to co im do twej miłości.. :D a co do jej kolegów po wyrokach- no nic nie stoi na przeszkodzie abyś i ty dołączył do ich społeczności.. zawsze możesz np. zniszczyć mienie i już jakaś grzywienka albo nawet dozór znajdzie się na tym koncie... wówczas już nie będziesz się czuł taki wyobcowany w jej towarzystwie;)

ee.. przecież ja jej nie bede kazał zmieniać swojego "image" na czas kiedy by do mnie przyjeżdzała :O to nie poważne, ona by mnie wyśmiała i powiedziała mi 'papa' jakbym jej z takim czymś wyleciał.. to nie jest pierwsza lepsza niunia która można manipulować, ona ma zawsze swoje zdanie i generalnie pierdoli ją opinia innych taka typowa sucz :) no ale.. wygląd ma, kase ma (dzianych rodzicow ma) to na dobra sprawe moze wszystko..

to moze jak rzuci 100 franklinow na stol twoim rodzicom to ja pokochaja?

To ją przedstaw im i juz;p niech poznaja Twoja ''sucz'';P moze ja polubia;d

Jeszcze za nim z nią byłem a miałem już jej kilka fotek na kompie i pokazałem jedną z nich mojemu koledze (z innego miasta kumpel , to bez lipy :D) to skwitował to tak "o kurwa ale suka, ruchal bym ja cala noc" i tak zapewne kazdy mysli jak ją widzi... a wiadomo jak do takiej kobiety podejdzie rodzina.. zwłaszcza, ze ona z charakteru też taka troche suczowata ;) oczywiscie dla mnie jest wporzo, mila itp.. ale po rozmowie z nią mozna wyczuć, że nie jest jakąś uczoną pani doktór tylko laską która lubi dyskoteki i zna 'uliczne zycie' ;p

jednak przeciwieństwa sie przyciagają;D