ile procent?

nigdy nie miałem dziewczyny, nie uprawiałem seksu ani nie całowałem się. Nie chcę tu użalać się nad sobą. Chodzi mi o Waszą opinię na taki temat: ile osób po 25.roku życia jest tak bez doświadczenia jak ja ( najlepiej procentowo)?

3%

naprawdę tylko tyle. 3 osoby na 100. Może i masz rację.

A co my jestesmy? OBOP czy Homo Homini żeby znać takie statystyki :O nawet nie wiem, czy te instytucje badają takie rzeczy. :D

pewnie malo jest takich osob jak Ty, ale nie przejmuj sie. Zacznij sie martwic po 30.

przecież napisałem, że chodzi o Waszą opinię, a nie o jakieś rzetelne badania. Każdy ma jakieś zdanie.

po 30? Mam nadzieję, że nie będę musiał tak długo czekać, bo nadziei jednak nie utraciłem.

Oj tam nie marudź tylko do dzieła :)

wiesz,skończyłem studia humanistyczne ( filozofia), gdzie było dużo dziewczyn i nic z tego. Ogólnie to nie były zbyt atrakcyjne, ale kilka było ładnych.

chodzilo mi to, ze poki co miescisz sie w normie :P Tylko sie nie zestresuj za bardzo podczas pierwszego razu

sorry, ale wiem, że powyżej 21-22 roku życia to już nie jest norma. A może i wcześniej.

Ja to sobie myślę, że jak ktoś jest prawiczkiem w takim wieku, to już będzie nim na zawsze, bo ma takie wymagania, ze ho,ho (wyglad tap madl, umysł Skłodowskiej no i oczywiście MUSI byc dziewicą), ewentualnie kiedyś się złamie i pójdzie do burdlu. :O Teraz takie czasy są, że raczej odsetek ludzi po 25 roku życia z brakiem jakiegokolwiek doświadczenia seksualnego jest niewielki. No ale co mamy Ci powiedzieć? Twój wybór, twój grób...

jak ktos juz wczesniej zauwazyl, nie prowadzi sie na ten temat statystyk (chyba). Ewentualnie moze sam przeprowadz ankiete na reprezentatywnej probce powiedzmy 100 mezczyzn. Tylko zebys sie nie zalamal jak wyjdzie 0% :P

vera lynn: po części się z Tobą nie zgadzam. Owszem, wygląd jest dla mnie ważny, ale nie musi to być żadna modelka. Nie musi też być dziewicą, choć nie powinna być dziwką.

Ohohohoho. A dziwka to zaczyna się od ilu facetów "na koncie"? Zaczyna się przykre popierdywanie prawiczka. I dlatego ich nie lubię, delikatnie mówiąc.

nie musi też być wielkim umysłem. Podam dla przykładu, że jakiś czas temu podobała mi się sprzątaczka pracująca w zakładzie fryzjerskim, gdzie chodziłem. Młodziutka ( na oko 19-20 lat) brunetka. Na pewno nie miała doświadczenia, wiem, że interesowała się jakimiś castingami na fotomodelkę. Naprawdę urocza.

vera lynn: dziwka, czyli dziewczyna, która za styl życia przyjęła sobie zaliczanie kolejnych facetów. Jak była nawet w 3-5 związkach to mi to nie przeszkadza zupełnie. Widzisz więc, że nie jestem jakiś nienormalny i proszę: nie generalizuj.

czyli jednak tap madl :P

Tom nr 9: no nie do końca, bo ona chciała być fotomodelką. Na taką zwykła modelkę była zdecydowanie za niska, a do foto musisz mieć przede wszystkim ładną twarz, żeby dobrze wypadała w reklamach.

W jakim celu o tym wszystkim piszesz?

choćby po to, żeby pogadać i poznać opinie innych.

Ja tam bym nie chciała prawiczka już a miałam niestety 3!!!ha i zaliczam się do dziwek! no ale osobiście sadzę że coś z Tobą nie tak skoro jestes ode mnie rok młodszy! pewno taki cyc z Ciebie!

aaaa na temat tego procentu opinię?

Widzę dwa rozwiązania. 1) Czekasz i nie przejmujesz się statystykami. Możesz się też nie doczekać, ale żyjesz spokojnie :) 2). Nie czekasz i gryzie Cie sumienie bo nie poczekałeś. Czujesz się jak... "dziwka?". Ale za to nie odstajesz statystycznie ;) Sam nie wiem. Ciesze się, że ja nie miałem takiego problemu.

No śmiech na sali. :O

sorry, miałem problem z łączem. Tom: chyba bliższe jest mi 1. rozwiązanie. Chociaż czekać w nieskończoność też nie chcę. W zasadzie w postanowieniach noworocznych zrobiłem sobie, żeby już te pierwsze kontakty mieć za sobą

Nie no ... po prostu nie mysl o tym tak intensywnie bo oszalejesz :P. To nie powinno byc noworoczne postanowienie. Miec to z glowy. To nie w ta strone chyba.

Tom nr9: wiesz, to nie jest przecież jakieś obligatoryjne, ale jakieś postanowienia trzeba mieć w życiu.

że w tym tygodniu poznam jakąś ciekawa laseczkę:D posłuchaj siebie...:o

jestem już w takim wieku, że trochę z niepokojem myślę o przyszłości. To chyba nie jest takie dziwne.