faceta boli jak sie mu nie da????

witam, nie bardzo wiem jak to ocenić:] pojechałam na wakacje za granicę, mam tam grono znajomych, mieszkałam z przyjaciółką i jej współlokatorami, jeden mi się podobał, ale czy ja jemu to nie mam pojęcia, ale był miły:] Byłam tam raptem dwa tyg i po pierwszym tyg jakims cudem, po imprezie wyladowałam z tym właśnie podobającym mi się w łózku, tzn wylądowałam zupełnie normalnie bo mielismy obejrzeć film, reszta mieszkańców spała, no i zrobiło się troche gorąco ale mi dzwonek zadzwonił i mu zwiałam, czyli buziaczek na dobranoc jakies trzaskanie drzwiami potem słyszałam, bo gdzieś wychodził, chyba się troszkę zdenerwował, czemu się nie dziwię, bo to chyba faceta hmmm boli:] no ale nic, a na drugi dzień cisza, ani słowa o tym, w sumie nikt nie wiedział, ale on zaczał się troszkę inaczej zachowywać, tzn zaczał unikać przebywania ze mną bliżej, jakby uciekał, a w dniu powrotu do kraju to myslałam, że mnie szlak trafi, siedział koło mnie ale usiłował mnie nie dotykać, co mnie trochę smieszyło, no ale na pożegnanie dostał buziaka w policzek, miły cały czas, poprosiłam, zeby dał znać jak dojedzie do domu, bo jakoś tak oboje na końcu się rozjechaliśmy, myslałam, że to całkiem neutralna prośba:] no i nie dał znac, zero odzewu, niby dziś to całe rozjeżdzanie się ale az mi głupio, bo obraził by się tak o to, ze nie przespałam się z nim????? Nie należę to tych co od razu idą do łóżka i chyba dobrze o tym wie, a zachował się dziwnie, a to odsuwanie się żebym go chyba nie poparzyła to juz w ogóle! Czy faceci o to się obrażają???? Co ja mam teraz mysleć? bo za nic pierwsza się do niego nie odezwę, ale za jakiś czas znowu może pojadę na urlop i on tam bedzie a mam ochotę go kopnąć w pewne miejsce:]