Koleżanka plotkara..

znamy sie prawie od przedszkola, uczylysmy sie w tej samej podstwowce, liceum( w roznych klasach) studia na tej samej uczelni ale na innym kierunku, ona wyjechala za granice, ja po paru latach dojechalam ale do iinej kolezanki, ona byla w zwiazku, teraz ma meza i 2 dzieci, ale od 5 lat utrzymujemy staly kontakt, ja juz nie wytrzymuje nerwowo, dopiero teraz ja poznalam, jest straszna plotkara, obrabia tylek swoim znajomym chorym dzieciom, nie rozmawiam z nia o niczym tylko od progu ona:a wiesz ze ta i ta, dzwoni zebym do niej przychodzila non stop, ona nie pracuje, siedzi w domu bo maz zarabia bardzo dobrze, jest od niej starszy 10 lat ale wyglada o wiele starzej, widac chyba zycie ja przygniotlo, i to jej zrzedzenie non stop..mloda 35 letnia kobieta, ktora ma kase nie musi pracowac powinna tryskac energia a jest na odwrot, nigdy nie jest w dobrym humorze, czasem mam jej dosc i unikam...jak jej odmaiwac wizyt??

urwij łeb dzifcee

-hej, przyjedziesz do mnie? -nie. -dlaczego? -bo nie. proste? proste.

to powiedz że masz więcej pracy i już, a umawiaj sie gdzieś na mieście, ja tak robie mieszkam w londynie i umawiam sie na kawe w Nero czy Coscie

Sorry nie jesteś lepsza bo w tym momencie obgadałaś jej męża.....A mąż.sprawa święta i nie powinnaś się o nim wypowiadac