Sesja w plenerze

Czy to takie konieczne? Tak sie zastanawiam... Mam na drugi dzien znow sie czesac i malowac jak na slub po to zeby polatac po polach i lakach w mojej pieknej sukni? Jak wyglada taki plener?

ja jedynie nie oszczędzam na plenerze, przecież masz okazję ostatni raz ubrać suknię, my mamy zaplanowany plener na mahicznym zamku, piękna pamiątka, nie zrezygnowała bym ze zdjęć plenerowych nigdy w życiu

no ale w sumie 2 razy sie malowac, czesac identycznie, ubierac itd... hmmm no wiem chyba mi sie jednak nie bedzie chcialo. chociaz na zamku faktycznie zdjecia moga byc piekne :))) mnie to rozwalaja panny latajace po polach i sianie... mi by bylo mojej sukieneczki troche zal zeby sie w niej klasc na trawe... no ale to z zamkiem - fakt slucznie tylko kurcze no nie mam kiedy chyba i tak... jak juz mowilam - 2 razy sie na slub malowac itd.... :P

Plener to super sprawa ni i ten zamek. Zamek chyba będzie najważniejszy bo co tam młoda para. Najważniejszy jest ten zamek no i geniusz fotografa który dal taki pomysł.

na codzień teżz się kobiety malują, wiadomo inaczej, ja tam po polach i łąkach latać nie będę, bo mieszkam na wsi, ja z pleneru bardzo się cieszę, nawet cena w miarę bo 800zł, a najważniejsze jest to że wybrany fotograf nam pokazywał zdjęcia z całych uroczystości, a nie wybióczo po jednym zdjęciu z wesela, choć tego fotografa znam od kilku dobrych lat jak wyrabiałam u niego zdjęcia do szkoły średniej, dyplomu czy prawa jady, już wtedy miał piękne zdjęcia nawet te zwykłe do dowodu

A ja będę miała plener w dniu ślubu, w trakcie wesela. W zamku nad jeziorem i parku wokół niego. Bo fotograf to mój dobry znajomy i też będzie gościem na weselu:)

my plener też chcieliśmy w dniu ślubu, ale ten dzień juz miał zajety, więc zdecydowaliśmy sie na kilka dni po, dokąłdnie to od nas zależy kiedy, a my takze w tych pieniadzach bedziemy mieć dołożone dużą fotoksiażkę, takze naprawdę uważam ze te 800zł to naprawde mało, patrząc na immych gdzie daja po 3tys i mają 200zł na płytce

Po co ta głupia reklama!!!!! Super fotograf za 800 zł, inny na zamku a wszystkie te wypowiedzi pisze jedna i ta sama osoba. Tak na marginesie nie jest możliwością techniczną zrobienie za 800 zł dobrych zdjęć. No chyba że na lewo działalność aparat rodem z MM do góra 3 tys. zł i lewy bez licencji program do obróbki zdjęć .No chyba że fotograf obrabia zdjęcia w Picasa bo jest to wielce prawdopodobne. Jak piszesz te swoje reklamowe wypociny to nie rób tych samych błędów i zmień styl budowy zdań. Czy nie lepiej podać na wstępie link do swojej strony niż robić całe te przygotowania?

nie reklamuję się, ja naprawdę jestem Panną Młodą 2012, tak mam fotografa za 800zł, linka nie podam do ich strony, bo nie będe im robić darmowej reklamy, jest mozliwe zrobienie profesjonalnych zdjec za te pieniądze!!dlaczego??pniewaz on kocha to co robi, na codzień ma sklep fotofraficzny, tym zarabia na zycie, plener to jego zajecie po pracy, ale jest bardzo frofesjonalny, chcesz jego strone napisze na maila, wtedy sie przekonasz, i nie obrażaj mnie, pod moim nickiem jest kilka tematów ślubnych, wiec mozesz sobie te głupie dogryzanie wsadzic w buty, jestem zadowolona z tego fotografa, bo jako jedtny pokazał mi zdjecia z kilku wesel po kilkadziesiat zdjec z jednej uroczystości a nie jak miałam inne oferty ze było jedno zdjecie z jedej uroczystosci, portfolio było lepianką kilkudziecieciu wesel, wiec licz sie ze słowami jak nie wiesz, zreszta jak bym chciałą ich reklamowac od razu bym dała linka z ich portfolio, a tego nie robie bo jestem zwykłym człowiekiem PANNĄ MŁODĄ 2012

i to jest tylko różnica że mój fotograf jest z małego miasta, i musi mieć nizsze ceny, bo jak jego zona powiedziała INNY BY WIĘCEJ NIE ZAPAŁCIŁ, fakt miasto oddalone o 15km juz ma ceny za plener 2tys zł w zwyż, tylko dlatego że to duże miasto

ble ble ble ble........ to jest to co napisałaś. Och narodzie jaki ty czasami jesteś pusty.

pusty??dlaczego??jak widać same żmije na tym forum,

"Na codzien i tak sie maluja" - po co sesja PSEUDO-slubna skoro wygladac bedziesz inaczej? Hmmm no nie wiem chyba jednak zrezygnuje z drugiej strony uciekanie podczas wesela na pare fotek to dla mnie porazka...

Kto chce, ten tarza się w trawie i tapla w zarośniętych rzęsą sadzawkach. I jeszcze wierzy, że ten facet z aparatami, to artysta. Kiedyś z okazji ślubu fundowano sobie portret ślubny, malowany na podstawie zdjęć legitymacyjnych. U moich rodziców taki wisiał, chyba po ostatnim malowaniu skończył gdzieś na szafie. Kto nie chce, nie ma, zamiast jechać z fotografem za miasto, jedzie z mężem na dwa dni w Tatry i robi sobie zdjęcie z góralem przebranym za misia. Też dobrze. Nie dyskutujmy o gustach. Góral też chce zarobić, podobnie jak fotograf, który również chciałby, by jak najwięcej zdjęć mógł sprzedać i jak najwięcej zarobić na każdej parze młodej. Oni z tego żyją, przestańcie się dziwić, że wymyślają sesje, przygotowania, w końcu ile zdjęć można w kościele pstryknąć. A że im więcej zdjęć, tym więcej pieniędzy, sami wiecie. A że nikt oglądać tego nie chce, trudno, za to jest pamiątka, którą dzieci i tak wcisną gdzieś na szafę, by tam się kurzyła po jakimś kolejnym malowaniu mieszkania.

dlatego my plener mamy kilka dni po ślubie, tak jak ktoś wyzej napisał kto chce ten robi kto nie chce nie robi,

zdjecia w plenerze nie maja "imitowac" dnia slubu tylko maja pokazac zakochana pare w fajnych ujeciach w strojach slubnych. Niektorzy chca miec pamiatke w takiej wlasnie formie. JEzeli fotograf jest dobry, zdjecia wychodza fajnie, artystycznie, romantycznie, ciekawie, zabawnie. Fajny prezent dla rodzicow, fajna pamiatka dla mlodej pary. Ja uwielbiam malowac, fotografowac i kazde dobrze zrobione zdjecie mnie po prostu zachwyca