teściowie-rachunki-mieszkanie

witam, od miesiąca mieszkamy z mężem u tesciów. lada chwila urodzę dzidziusia. no i po pierwszym miesiacu pojawił sie problem płacenia rachunków i innych niedogodności, które wyszły w praniu ze tak powiem. opisze kilka i prosze powiedzcie co o tym sądzicie bo juz sama nie wiem.od razu dodam, ze zrobilismy to ze wzgledów finansowych i naprawde nie bylo innej mozliwosci zeby z nimi nie mieszkac póki co. 1. piętro w domku jest nasze(bo to domek) ale tesciowie korzystaja z naszej lazienki, bo tam jest prysznic. srednio to fajne, bo tracimy troche prywatnosci, ja sie rano budze przez puszczana wode itd. maja swoja łazienke na dole ale tam jest tylko wanna wiec chodza do nas sie kapac... 2.rachunki: po pierwszym miesiącu pojawił się problem placenia. nie ma możliwosci zalozenia liczników bo trzeba by kuć ściany wiec w sumie nie mozemy sie dogadac co do płatności. pół na pół nie do konca bedzie sprawiedliwe bo my mało co korzystamy ze sprzetów ktore ciągną prad(bo ich nie mamy) itd. opłaty w domku wiadomo ze beda wyzsze niz w bloku ale sluchajcie tesciowie chca zeby w sezonie grzewczym płacić im 700 zł co miesiac...ja uwazam ze to chore bo my tyle wszystkiego nie zużyjemy.nie wiem jak wy płacicie u tesciów? doradzcie cos...

gdzie indziej, może taniej będzie:)

nie ważne czy zużyjecie tyle samo czy trochę mniej, ale mieszkacie u nich, wiec trzeba sie trochę dołożyć:)

dołozyc tak ale 700 zll za rachunki??

a to, że lada chwila urodzisz dzidziusia, nie upoważnia cię do tego żeby podac ci wszystko jak na tacy. trzebabyło o tym wszystkim myśleć wcześniej

jak nie pasuję - wyprowadź się, to ich dom, nie twój

ja tez od miesiaca mieszkam u tesciow i tez zaraz urodze. u nas byla rozmowa o pieniadzach ale nie chcą pieniedzy mówią zebysmy narazie sie dorabiali i odkladali.ze jakos poradzimy sobie

no ale piszesz ze w sezonie grzewczym tyle chcą, czyli co, nie odpowiada ci że grzeją?

nie zamieszkałabym z teściami :o

co do sezonu grzewczego to chyba nigdy wczesniej nie mieszkalas w domu jednorodzinnnym. Czym ogrzewacie? Mój duży dom jednorodzinny ogrzewany jest węglem. W sezonie grzewczym koszt węgla wynosi ok 5000zł. Dom ogrzewa się cały więc jak najbardziej za sezon grzewczy powinniscie płacic po polowie. Tu nie da sie policzyc kto ile zuzywa.

700 zł za wszystko to jest paluszek w pupce, idz na wynajem a zobaczysz jaka drożyzna jest, tobie się wydaje że zużyjesz za 50zł chyba:/

i to jest to czego ja nigdy nie mogę pojąć. Jak młodzi, rozsądni ludzie mogą myślec, że pieterko u rodziców to oddzielny kąt? Przecież to nie jest możliwe, by jedne dom miał dwie gospodynie! Twoja tesciowa jest panią domu, a tobie zostaje sie dostosowac... i zacinac zeby bo tak taniej nie znajdziecie a ciezko oczekiwac, ze wam darmo dadza..... chociaz ja bym mojej corce dała darmo bo to moje dziecko...

jakbym miała mozliwosc tez bym nie zamieszkala - ale nie mam. a grzanie owszem mi pasuje ale poszlismy do nich mieszkac zeby cos zaoszczedzic bo brakuje nam kasy a oni chca 700 zł !!

uwazam ze 7 stów jest ok

mam wrażenie, że że masz żal do teściów bo ty "zrobiłaś sobie dzidzie i to oni powinni cię utrzymywać" - nic podobnego- ciesz się że cię przyjęli, sa tacy co nie chcą nawet o tym słyszeć

ogrzewanie drewnem i podłogowe. a za wynajem płacilismy tyle samo co oni chca za rachunki. a co do ogrzewania, to moze głupie, ale przeciez jakby nas nie bylo tez by ogrzewali caly dom tak samo jak teraz wiec czemu maja ciagnac od nas za to kasę?

ale to ich dom a nie twój, czego ty nie rozumiesz? jak ci nie odpowiada to się wyprowadź!

napisalas, ze chca 700 zl w sezonie grzwczym. A poza nim? Ile co miesiąc im dajecie? Nie odpowiedzialas na pytanie czym jest ogrzewany dom. Jak nie stać Cie na zaplate 700 zl na miesiąc za mieszkanie, to po co zakladalas rodzine? Aż tak roszczeniową postawę masz? Nie wstyd Ci?

to ze nas przyjeli to byla ich propozycja. nie oczekuje ze ktos da mi za darmo. ale na wynajmie nasze rachunki to 100 zł co 3 miesiace a tu mam placic 700 zł??

jedynie co możesz zrobić, to pogadać z teściami spokojnie, bez zażaleń, żeby stówkę ewentualnie opuścili, że się odwdzięczycie pomocą, myślę, że jak będziesz dla nich pomocna to i mogą więcej spuścić:)

"na wynajmie nasze rachunki to 100 zł co 3 miesiace a tu mam placic 700 zł" ale chyba za wynajem też płaciłaś, a tu co, za free?

A Ty masz prace? Jaki macie dochód na miesiąc razem z męzem? Moze i niskie rachunki mialas będąc na swoim, ale jaki czynsz płaciłas?

panna pewnie nie pracuje, założyła rodzine i teraz opłaty przygniatają... nikt nie mówił, ze będzie lekko, najwyżej, nic nie odłożycie, dopuki nie pójdziesz do pracy i czegoś nie zarobisz. Nie może być tak że jedne dziewczyny muszą się starać, żeby coś mieć jak założą rodzinę, a inne tylko zakładaja rodzinę i wszystko się im należy:)

nasze rachunki za wynajem razem wszystko: 940 zł, a u tesciow bez połacenia za wynajem same rachunki:700 zł+dojazdy do pracy ponad 200 zł =wychodzi na jedno. a mielismy cos zaoszczedzic...........ja jestem na zwolnieniu

Ale w sumie ile płacić macie co miesiąc?? Bo chyba nie 700zł, bo wtedy byś nie narzekała... Za węgiel dużo się płaci i tego nie da się rozdzielić

jak nie wiesz to nie mów:pracuje ale teraz jestem na zwolnieniu bo zaraz rodzę!

ach, przepraszam, nie panna już, mężatka:)

Znów nie powiedzialas, czy te 700 musicie płacic co miesiąc czy tylko w sezonie grzewczym? Wczesniej Twoj mąż nie dojeżdżał do pracy?

wczesniej nie dojezdzał. a te 700 zł co miesiac

aa, no to trochę powinni obniżyć, a jak nie chcą, to jednak wolałabym dalej wynajmować- przynajmniej na swoim.