alementy od ojca dziecka (dziecko 3m)

powiedzcie mi prosze jak to jest z alimentami. ile trzeba zaplacic za wszystkie sprawy z tym zwiazane, ile zadac i czy mam prawo do alimentow na sienie skoro nie mam zrodla utrzymania (bo obilo mi sie o o uszy) POMOCY

na sienie ? a co to takiego Corka znajomych niedawno zakladala sprawe o aolimenty,nic nie placiła,alimenty jej przyznano i ma tez dodatek z samotnie wychowujacej

saleminkaa8 "na sienie ? a co to takiego Corka znajomych niedawno zakladala sprawe o aolimenty,nic nie placiła,alimenty jej przyznano i ma tez dodatek z samotnie wychowujacej" A co to "aolimenty"? Nie poprawiaj innych jak sama walisz literowki :P

Składasz wniosek o zwolnienie z opłat i kosztow rozprawy przedstawiajac dochody lub ich brak, składasz wniosek o przyznanie adwokata z urzedu też przedstawiajac w załącznikach dochody i skladasz pozew wkazując pozwanego(ojca) i wskazujac sumę jaką chcesz...(nie przesadź, aczkolwiek napisz wiecej, bo zawsze jest mniej)... aha... wszystkie papiery X3.

aaa no i w pozwie spróbuj wydatki z grubsza przedstawić, najlepiej jak przez miesiac zbierzesz rachunki dołaczysz je...

no na dziecko alimenty dostaniesz ale na siebie to nie. Jeśli ojciec dziecka nie był twoim mężem to z jakiej racji miałby płacić coś dla ciebie?

w jakiej teraz wysokości przyznaja alimenty?

"Kwota alimentów jakich może żądać Pani w imieniu dziecka jest uzależniona od tego jakie potrzeby ma dziecko, jakie możliwości zarobkowe i majątkowe ma ojciec dziecka, kto na co dzień będzie bieżącą pieczę nad dzieckiem oraz od tego w jakim stopniu ojciec dziecka będzie czynił osobiste starania o utrzymanie i wychowanie dziecka. Należy pamiętać, iż prawo rodzinne wprowadza zasadę równej stopy życiowej. Dzieci mają prawo żyć na takiej stopie życiowej jak ich rodzice. Jeżeli więc ojciec Pani dziecka żyje na wysokiej stopie życiowej, to i Pani dziecko ma prawo do życia na takiej samej stopie życiowej. Tak więc z jednej strony wysokość alimentów jest uzależniona od usprawiedliwionych potrzeb Pani dziecka. Z drugiej strony wysokość alimentów na Pani dziecko będzie uzależniona od możliwości zarobkowych i majątkowych ojca dziecka. Możliwości zarobkowych nie należy utożsamiać z wysokością uzyskiwanego przez ojca dziecka dochodu z pracy, świadczeń społecznych czy wykonywania umów cywilnych. Oceniając możliwości zarobkowe i majątkowe ojca dziecka należy wziąć pod uwagę również te możliwości, które nie są przez niego wykorzystywane, o ile są one realne. Ważnym jest to jakie przychody mógłby obiektywnie uzyskiwać ojciec dziecka ze względu na jego wykształcenie, doświadczenie zarobkowe, wiek, stan zdrowia."

czyli skoro nie mam źródła dochodu to mi mogą dziecko odebrać? a odpowiadając, to ja się zajmuje dzieckiem cały czas, on przyjeżdża na spacery tylko. A chciałam się dogadać ale jak on na fajki wydaje tyle co na dziecko to coś tu jest nie tak. przez 3 miesiące dal 340zl

ja sie jeszcze ucze! dlatego nie jestem w stanie a do pracy tez nie pójdę bo nie mam z kim zostawić 3mieieczneego dziecka!!!!!

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4771108 to pisalam jak bylam jeszcze w ciazy nie znasz sytuacji a gadasz:/ nie lapalam go na dziecko bo nie musialam dopiero jak zaszlam w ciaze to sie popsulo

pomoze ktos? jak to jest z alimentami? co musze zrobic?

Kolejna młodociana doopodajka co myśli, że chłop 2 tysiaki na dziecko będzie łożył i do tego maciore dziecka utrzymywał. :o Trzeba było myśleć przed zajściem w ciąże, czy macie warunki do wychowania dziecka! Koszty na dziecko rozłożone są na dwie osoby, tak więc zaiwaniaj do jakiejś roboty!

czy ja sie do cholery zwalniam?! gdybys byli razem bylo by ok!! ale on woli imprezy i kumpli odkad dowiedzial sie o ciazy!!!!!! nie znasz to kur*a nie oceniaj!! nie bede sama na dziecko dawac!! tez mu sie cos od ojca nalezy kapusciana glowo!!

tylko ja przy dziecku zapieprzam wiec nie gadaj ze sie z czegokolwiek zwalniam!!! chce skonczyc szkole i isc do pracy!! madre takie co guzik wie o sytuacji!!

No tak, standardowa wymówka - nie znasz nie oceniaj. Jednakże my twojej sytuacji i sytuacji twojego ex - kochasia też nie znamy a karzesz nam oceniać. Do tego wali od ciebie prostactwem :o Szkoła ci nie potrzebna, idź lepiej rynsztoki szorować głupia peezdo.

zal wogole slow na takie cos ja ty:/ zenada

tylko się nie zesraj, bo ci mleko z cycków spłynie :o

jakby bylo...

.."(bo obilo mi sie o o uszy) .. dobre to, trzeba było wcześniej zamiast dupy nadstawiać uszy to byś nie miała dziecka, które nie masz za co teraz utrzymać. Piszesz, ze pójdziesz do szkoły, toś czegoś głąbie rozkładał giry zamiast sie uczyć, teraz to możesz, dorobić drugie, bo widać ,żeś głąb nad głąbami

kurwa bylam z kolesiem dlugo, moglismy sobie pozwolic na dziecko a teraz on to olal a sama na dziecko dawac nie bede i kropka. Dziecku sie nalezy cos od obojga. A rokkladajac nogi bylam pelnoletnia wiec wara ode mnie

pełnoletność nie upoważnia do beznadziejnego rozkładania gir, no bo jak sie nie ma kasy to sie nie decyduje na dziecko, nieuku, trzeba było najpierw się wyuczyć, podjąć pracę i dopiero decydować na dziecko, a nie jak ty, myślałaś, że jak urodzisz to chłop będzie na ciebie zapierdalał, no to teraz ty zapierdalaj na dziecko, bo to twoje, łachy nie robisz.

na mnie nie musi dawac a jego dziecko chyba tez jest!!! ciemnogrod ze ja*ierdole.