Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosc.0

Problemy z mamą....

Polecane posty

Gość gosc.0

Czesć wszystkim mam straszny problem z mamą......Mam 20 lat a ona mnie traktuje jak dziecko... nie pozwala mi jeździć samej gdzies, nie pozwala mi miec chlopaka no bo przeciez jestem jeszcze za mloda;/ jak spotykam się z koleżankami to ona musi dokladnie wiedziec z jakimi kolezankami i gdzie bede dokladnie no i oczywiście o ktorej wroce a jak wroce za poźno to ona potrafi dzwonic do mnie nawet 50 razy az odbiore telefon... to jest straszne:( mam chlopaka z ktorym spotykam się bez jej wiedzy bo ona na to nie pozwala.... jestem z nim od roku, planujemy wspolny wyjazd nad jezioro no ale to jest przeciez nie mozliwe bo ona nie wyobrazi sobie tego ;/ jak ja mam ją ucywilizować ? proszę was pomożcie bo to jest straszne;/:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
postaw się, tylko to zadziała, jak zobaczy że i tak zrobisz swoje to co będzie mogla innego poradzić, tylko się dostosować. Ja tez tak mialam ale przed 18 stką, na szczęście po jakoś jej przeszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc.0
najgorsze jest to ze jestem na jej utrzymaniu...;/ ona daje mi kase na studia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też. skoro daje to chyba nie odetnie Ci kasy bo nie będzie chciała żebyś przerwała studia prawda. Weź jej wykrzycz przy ktorejś okazji że jesteś już 2 lata po osiągnięciu dorosłości możesz robić co chcesz, a tym bardziej takie podstawowe rzeczy jak wyjscia z domu czy spotkania z chlopakiem. I skoro jesteś na tyle dorosła że moglas pójśc na studia to na takie rzeczy chyba też jesteś, tym bardziej jeśli jej nigdy nie zawiodłaś (np wrociłaś zawiana, po dragach, czy cie policja przywiozla) oby nie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasiakaiowaka
Miałam tak samo, musiałam ją przekonać, że jestem odpowiedzialna, wtedy dała mi spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co ma jej się zapytać czy nie byłaby tak przemiła i troszeczkę jej popuściła smyczy o ile jest łaskawa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc.0
Nigdy jej nie zawiodlam zawsze jestem na zawolanie;/ nie pije, nie pale, na imprezy tez nie chodze no bo jak niby skoro mnie nie puszcza;/ Ona poprostu ma mnie za nic;/ uważa tylko mojego starszego brata na ktorego nie mozna nic powiedziec, ktory moze robić co zachce;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasiakaiowaka
To ucz się i jak najszybciej idź na swoje, będzie mogła Ci napluć na buty i tylko tyle, bo będziesz już dorosła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc.0
Nie do roboty nie moge isc no bo mam siedziec w domu i się tylko uczyc;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli jesteś tą gorszą w rodzinie, ja niestety też, zawsze co się nie stanie moja wina. Ale zrobię swoje i spadam z domu ;) jak dostanie szoku to wtedy może cos zrozumie bo rozmowy nic nie dadza. Postaw się, nie bądz na każde zawołanie, bo ja przyzwyczailas do dobrego ( wiem bo ja swoich tez przyzwyczailam do obiadkow sprzatania i zle na tym wyszlam).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc.0
Powiem wam szczeze ze nie raz chcialabym być z takiej patologicznej rodziny, w ktorej rodzice mają wszystko gdziec :((((( bo teraz to mam jak w niewoli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz mamusi że pani
z forum mająca starszą córkę powiedziała że twoja mamusia ma nasrane w łebku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc.0
a najgorsze jeszcze jest to ze zawsze jakims cudem ma moj plan studiów i zawsze wydzwania do mnie ze juz mam koniec i mam wracac do domu bo ona obiadek robi;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takie kobiety jak Twoja matka już się nigdy nie zmienią, musisz iść na swoje, bo póki będziesz pod jej dachem to cały czas będziesz kontrolowana. Całe szczęście, że ja tak nigdy nie miałam, zawsze robiłam to co chciałam i mogłam się szlajać ile mi się podoba. :) Ale Ty skoro masz chłopaka to może zamieszkacie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okurdemol
Ja bym chciała by mama mnie tak pilnowała, uniknęłabym wielu błędów młodości, zazdrościłam koleżance bo mama chodziła z nią do pubów na piwko i była super, pobłażała jej w nauce itp, ta koleżanka zaszła w ciąże w wieku 17 lat i nie skończyła szkoły, a ojciec dziecka nieznany. Za kilka lat to docenisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz mamusi że pani
no bo za mało czasu tu przesiaduję Geniusz ZS i spontanicznie cykam w literki w odróżnieniu od starych wapniaków przyschniętych w każdym temacie:P;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc.0
MOj chlopaka tez studiuje więć nie da rady razem zamieszkać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz mamusi że pani
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosc.0 "MOj chlopaka tez studiuje więć nie da rady razem zamieszkać... " A nie możecie zamieszkać razem w akademiku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc.0
Wlaśnie nie ..... on jest na dziennyhc ja na zaocznych wiec to się troche rozni;/ tym bardziej jak w akademiku wiesz co by to bylo??? ona zaraz by mi wmawiala ze ja w ciązy będe.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niunia, ty jak zwykle nie popisujesz sie bystroscia to jest prowo, to po pierwsze jesli by to nie bylo prowo - to wez sie zastanow przez chwile (wiem, ze to syzyfowe prace w twoim przypadku) - jakim cudem mialaby zamieszkac w akademiku bez spelnienia punktu napisanego o godz.15:41?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×