Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość adriannnnna

Bieda w małzenstwie, brak szanas na cokolwiek..

Polecane posty

Gość adriannnnna

Jestesmy małzenstwem z 3l stazem, na pczatku wiadomo.. plany marzenia, pochodzimy z dwoch roznych , miast.Mieszkalismy w Warszawie od dawna, wynajecie, mieszknaka, marnej kawalerki t koszt ok 1200 , oplaty , dojazdy itp.. moja cala marna apensja.Jego tez, marna na jedzenie i tak zemy meczyli sie te 3l. szans na poprawe zadna ani szans n a wyjazd, bida, kłotnie, jazdy itp.. ja juz stara chce dziecko, ale jak w ta biede, wkoncu , ja straciłam robote i wrociłam do matki a on nie dal rady sam sie utrzymac i tez wrocił do siebie, on u mnie a ja u niego zamieszkac nie moge(sorawy rodzinne)chyba po małzenstwie naszym juz........kurna wszystko przez kase, matk a jesc mi daje ale co dalej mam juz 37l i w czarnej dupie jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od niedawna nie-studentka
dziwne ja studiowqlam w warszawie i znalezc robote za np 2 tys bylo w miare nietrudno, fakt, ze nic szczegolnego, bo np. w sklepie, ale jak masz kase, to latwiej szukac czegos innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to do roboty sie wez ;/ co ten Twoj maz taki nieudacznik zyciowy, zeby zony nie potrafic utrzymac? na szczescie dzieci nie macie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adriannnnna
2 tys??zapomij na galeriach po 1300 płaca na zlecenie a zreszta za stara jestem do butiku tam mlode tylko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adriannnnna
na do jakiej i gdzie? u mnie szans zadnych na prace nawet w spozywczakuon te jakis taki za 1600 pracowal teraz nic niemam a do wawki wrocic nie mozemy bo za co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jakies oszczednosci posiadacie?? jestescie doroslymi ludzmi i nic nie macie?? ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znajdźcie prace dla par (np. prowadzenie pensjonatu) czy za granica opieka nad starszą osobą + prace przy domu w RP nie macie szans :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adriannnnna
zadnych oszczednosci nie mamy mysle sbie , zeby wyjachac ale gdzie bez jezyka moj maz, ja ta cos dukam..wstyd mi na maxa za tak sie zycie ułzyl, jak t nic niewiadmo nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale się wyszalałaś?
Wybacz, nie mam zamiaru ci współczuć. Masz 37 lat i trzyletni staż małżeński. To co ty robiłaś przez pierwsze 34 lata? Ktoś ci powiedział, że trzeba się wyszaleć i szalałaś? Nienormalne dziewczyny, jak je tutaj oceniają, mają już najczęściej całkiem komunikatywne dzieci. Córka znajomej ma 22 lata, od czterech lat jest fryzjerką, nie ma nawet matury, za to klientek jej nie brakuje. Za 2 miesiące bierze ślub. Młodzi chcą zainwestować we własny zakład fryzjerski. Ma na początek wystarczające kontakty (klientki przejdą), myśli nawet, by zatrudnić kogoś. A dziewczyna nie miała nigdy talentu do nauki, fakt bardzo ładnie rysowała. Nie zrobiła matury, tylko praktykę w prestiżowym zakładzie, ale nie narzeka. Jej chłopak ma 24 lata i robi protezy, mostki i jak sam mówi klepie korony. Za to biedy, nie wiem czemu, wyraźnie nie klepie. W podróż poślubną lecą na Malediwy. Odłożyli, a mają 22 i 24 lata. O tym, że za wesele sami płacą, chyba nie muszę pisać. Ich od małego nikt nie uświadamiał, że trzeba się wyszaleć. Od prawie dziecka, zamiast wkuwać łacińskie nazwy pierwotniaków, dziewczyna i chłopak uczyli się robić konkretną potrzebną robotę. Co umie twój facet? Co ty umiesz? Wyjechać - a z czego utrzymasz się, do momentu, aż zarobisz pierwsze pieniądze? Gdzie będziesz mieszkać? Co chcesz robić, jak nic robić nie umiesz? Mylę się - to czemu nie napisałaś, czego się przez 37 lat życia nauczyłaś? Czemu nie wiemy, w czym jesteś dobra? Sytuacja beznadziejna nie jest, ale z każdym dniem będzie ci coraz trudniej. Przeanalizuj, co umiesz, co umie twój chłop. I nie zasłaniaj się, że śmierdzi, że odciski, że praca mało prestiżowa. Za parę lat będzie zdecydowanie trudniej. Jeszcze masz szansę wyjść na prostą, tylko zacznij coś robić i to zacznij już dziś. Bozia pomoże, ale daj Bozi szansę. Bo jeśli ty tylko narzekasz, to nawet na cud nie możesz za bardzo liczyć. Myślisz, że to tak łatwo wysłać świętego Mikołaja z nieba, z wiaderkiem banknotów? Bozia (nawet jak w nią nie wierzysz) potrafi dać talent. Ty go odszukaj i wykorzystaj, a nie płacz na babskim forum, że cię nie chcą do galerii. Za robotę się weź, a nie zazdrość młodszym, bo z zazdrości sukcesów nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adriannnnna
co ja robiłłąm pracowalam za 1200 przez cale zycie w osrodku zdrowia , na rejestracji... chłop tylk po ogolniaku jest. nic szczegolnego nie potrafi... i nie jedz mi tu z lenistwem prosze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość badzieaagh
To może zrób jakąś szkołę policealną(są roczne) niektóre dają dość ciekawe wykształcenie, w tym czasie podszkol język razem z mężem i spróbuj wyjechać za granicę w Polsce będzie ci coś ciężko zmienić a tam wiek 37l to nie starość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adriannnnna
wiem ale za co matk za co to zrobic , ja ja na pdpaski nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobrze ci w życiu było
Nie pracowałaś w ośrodku zdrowia, tylko chodziłaś do pracy, by za parę groszy wyjąć kartę z szufladki, przełożyć na odpowiednią kupkę. Fajna praca. Można się wyspać (na 6 wstawać nie trzeba), nie ubrudzisz się, lekka, nie wymaga kwalifikacji, żadnej odpowiedzialności, bo i co tu można spieprzyć. Nawet jak na zmiany, to i tak nie na nocki. Można to nazwać pracą, ale nie dziw się, że to nie mogło trwać wiecznie. Mówisz, że chłop po ogólniaku. A więc nie ma sześciu fakultetów, żeby nauczyć się jakiegoś porządnego rzemiosła? Za delikatne rączki? Zbyt wątły? Ani trochę mi ciebie nie żal. I jeszcze do ciebie nie dociera, że to lenistwo i to wielkie? A kto tobie, czy jemu, bronił, iść na kurs, nauczyć się porządnej pracy, po której ludzi potrzeba? No tak, ale na produkcję to żadne z was nie pójdzie, bo śmierdzi, trzeba dźwigać, nie ma kiedy się wyspać, a tak w ogóle, to niech idioci zapier.... To czego ty chcesz? Jak można ci pomóc, jeśli ty chciałabyś jedynie kolejnej rejestracji, a twój chłop ma dwie lewe ręce, to naprawdę możemy się za was tylko modlić. Tego chcesz? To napisz. Będziemy się modlić za to, by Bozia uświadomiła ci, że życia marnować, oszczędzając się na każdym kroku, nie wolno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adriannnnna
wez spierdalaj ty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobrze ci w życiu było
Ci na koniec dorzucę. Za granicą są szanse zarobku, ale nie dla ciebie. Wyobraź sobie, że wyjeżdżasz za 900 do 1200 Euro (plus mieszkanie, czasem coś na wyżywienie) do opieki nad osobą starszą. I trafił ci się przemiły starszy dziadziuś, któremu czasem się odbije. Trzeba umyć, przebrać i znowu nakarmić. Czasem dziadzia może popuścić z drugiej strony. Też trzeba sobie umieć z nim poradzić. Dziadziuś jadł dużo mięska i teraz ma kilkadziesiąt kilogramów nadwagi. Dasz radę? Bo do takich właśnie prac najczęściej wyjeżdżają na zachód polskie zdesperowane kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adriannnnna
dziekuje ci za rady, wyjezdzaja do roznych prac, nie przesadzaj , piszesz jakbys pozjadala wszystkie rozumy, chyba nakopala ci zycie w dupe i to ostro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konianbdb
Do Dobrze ci w życiu było dlaczego tak jedziesz po autorce postu, odpuść jej. Do, starszych ludzi nie tylko jeżdżą kobiety z Polski(poza tym w brew pozorom do tego trzeba mieć odpowiednie kwalifikacje oraz doświadczenie zawodowe, zapewniam cię że nie biorą do tej pracy z łapanki na ulicy)i i powiem tylko jedno że do takiej pracy trzeba znać chociaż troszkę język bo to w brew pozorom odpowiedzialna praca z często chorym ,starszym człowiekiem. Autorka jest w dość zaawansowanym wieku jak na Polskę ale ma szanse jeszcze to zmienić.Druga sprawa czy rzeczywiście tego che. Ja na jej miejscu zrobiłabym jakąś szkołę choćby jakieś(nie byle jakie)roczne studium które uczy konkretnego zawodu, takie szkoły są często bezpłatne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adriannnnna
jaka mozna skonczyc szkołe jak nic mnie nie interesuje.. nic nie keci i w niczym nie czuje sie dobra, jakos musze ogarnac sie bo na niego nie licze, jakas kasa w markecie zstaje, ale kurna ja sie sama nie utrzymam, w mniemaniu pani wyzej, chodzui o to ze mam dymac od rana do nocy, ale to i ak nic nie da bo za małe sa stawki ja opłca tylk chate a co jesc cały miesiac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adriannnnna
jem kupę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lofaNAFG
1 0/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAX 22
Autorko, w tej rejestracji to nawet pisać się nie nauczyłaś, ciężko czyta się twoje pisanie. Ty po prostu jesteś z tych : jakim mnie Panie Boże stworzył , takiego mnie masz. Mam sąsiadkę w wieku 55 lat , jeżdzi do Niemiec i opiekuje się dziadkiem żeby dzieci wykształcić, lekko jej nie jest ale wie że musi z czegoś żyć wraz z dziećmi. A Ty masz rodziców i siedż im na głowie niech pracują na córkę stworzoną do celów wyższych a nie do czarnej roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andaluzyjnaaa
przesadzasz...jakbyś chciała to znalazłabyś pracę. Mieszkam w Warszawie i w 'Biedronce' w której czasami robię zakupy od jakiegoś czasu wisi ogłoszenie, że szukają kasjerki. Napisane jest też wynagrodzenie, nie pamiętam ile dokładnie ale byłam zdziwiona, że na początek dają aż tyle (na pewno więcej niż Twoje poprzednie zarobki). Napisane jest że doświadczenie nie jest konieczne, a Panie tam pracujące są w Twoim wieku. www.warszawa.gumtree.pl to najlepsza strona z ofertami pracy. Możesz zająć się sprzątaniem biur na początek, praca lekka i nie wymaga dobrej aparycji i doświadczenia. Weź się w garść i już dziś zacznij wysyłać CV. Nie chcesz chyba zostać starą panną i do końca życia mieszkać przy rodzicach??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobrze ci w życiu było
Ale w Biedronce to praca jest na kasie, a jak jest mały ruch to jedna kasjerka siedzi, a pozostałe rozpakowują towar i układają na półkach. Ty wiesz, jak w takim sklepie trzeba się natyrać. To nie rejestracja i ona takiej pracy nie przyjmie. Zrozumcie ją, ona chciałaby mieć dobrą pracę, ale tak, żeby się broń Boże nie spocić przypadkiem. Pewnie, że pracę znajdzie, ale to nie będzie praca. ale robota, a zapierd...... to mogą głupie. Ona ma mamusię, na szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysza1733
juz sie rozpedzilam zeby cos napisac ale po prostu slow brakuje! I rece opadaja. Wez ty sie kobieto poloz i czekaj az ci manna z nieba spadnie. Do calego swiata masz pretensje. A moze nalezaloby od siebie zaczac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cytuję wypowiedż
"Dziadziuś jadł dużo mięska i teraz ma kilkadziesiąt kilogramów nadwagi." od samego mięska się nie tyje, ciućmoku jeden. Przyganiał kocioł garnkowi - pewnie jesteś na utrzymaniu męża i nie musisz nic robić a radzisz innym. Do auorki - jakbyś naprawdę chciała pracować, to chociażbyś sezonowo zarabiała - nas w okolicy wiele osób zbiera jagody, grzyby i sprzedaje je na targu a już nie wspomnę o pomocy w gospodarstwie rolnym albo ogrodniczym. Nie siedż bezczynnie bo kiedyś rodziców ci braknie i umrzesz z głodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bogumiła
I z najgorszej sytuacji jest przynajmniej jedno wyjście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siri
do autorki: Idz do Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie może tam ktoś Ci powie na co możesz w życiu liczyć w naszym kraju...Tam powinni Ci udzielić wsparcia psychologicznego i zorientować co Ci przysługuje na bezrobociu...Poza tym jak masz znajomych to popytaj ,może ktoś Ci coś doradzi...A swoją drogą ten gość co z Tobą był to dupek ...sorry, ale w takiej sytuacji tak szybko się poddał bez walki o Wasz wspólny los...Nie ma za kim płakać...Organizuj sobie życie bez niego.Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luizka usa
c druga rodzina ma taki l luksus..najpierw se chlopa sprawdza a nie slub a potem płacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdfdfdffgfgfgfg
a po co ci dzieciak? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×