Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość yyyyjaktojest

facet zrył mi chyba psyche

Polecane posty

Gość yyyyjaktojest

jesteśmy razem ponad 6 lat, mieliśmy krótkie rozstanie na około 2 tygodnie po czym doszliśmy do wniosku ze nie możemy bez siebie żyć. zaczęliśmy rozmawiać na temat slubu, już mieliśmy iść wszystko załatwiać a dzień wcześniej mi powiedział że poczekać jeszcze 2 tygodnie. zapytałam wprost czy chce sie ze mną ożenić odpowiedział, ze nie. ze mnie kocha ze chce ze mną być ale ze ma obawy związane ze ślubem ze nie damy radę, ze nie będzie sie chciał prosić innych o pomoc itp. zgłupiałam całkowicie, tracę poczucie własnej wartości. mieliśmy załatwiać ślub a on go nie chce? to po co mieliśmy to robić? nie rozumiem. pomóżcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyjaktojest
chce czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyjaktojest
mi też, bo ja odczówam to jak bym to ja była problemem chociaż twierdzi ze nie. jak to z boku wygląda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyjaktojest
ja nie chce wesela ślub to prawie tylko obrączki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyjaktojest
nie chodzi o kase na ślub bo jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slowem wiecej niz toster a troche mniej niz spaniel no nie wiem, taki toster potrafi blysnac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyjaktojest
jak rozwiać jego obawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przedział 20-35 powiększa się :) Jak miło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli w autorke walnie piorun to tez blysnie to zalezy jakie ma podeszwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyjaktojest
no ja sie poważnie pytań. mam iq 25 w porywach do 30 więc to już ustalone:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyno wez sie ogarnij i przestac myslec tylko o sobie dobry trop juz zlapalas'' jak rozwiać jego obawy'' szansa ze nie jestes samolubem hahahaa facet jest rozsadny mowi ze sie wacha bo chce zapewnic TOBIE wszystko co najlepsze jako swojej zonie !!!!!! to go zobowiązuje a nie ze jakos tam bedzie zacznij go wspierac a nie piepzysz ze ci psyche zryl chyba raczej ty jemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyjaktojest
mówiłam mu ze przecież sam rodziny nie będzie musiał utrzymywać, oboje pracujemy, praca stała. jak go czynami przekonać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a cos ty sie tak na ten slub uparla? myslisz ze jak bedziesz miala paieprek to bedzie lepiej cudowniej? kobieto to on jest glowa rodziny i gdzies ma to ze ty tez zarabiac to on jako samiec musi utrzymywac rodzine ty mozesz sie co najwyzej ''dolozyc'' nie cisniej go bo zwieje daj mu czas niech sobie wszystko pouklada tak wiele nie trzeba zeby kogos zrozumiec wystarczy postawic sie na jego miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ty mozesz sie co najwyzej ''dolozyc'' nie cisniej go bo zwieje Jasna cholera! Chyba obudziłam się w XIX wieku?! Kobieta "dokładajaca się do budżetu??? Bo sama niby za głupia, żeby było inaczej? :)) A jak zwieje, to co? Koniec świata i inne cudawianki? Ona łowca, on-trofeum? Nie. To bardziej epoka kamienia łupanego. I do tego w krzywym zwierciadle ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyjaktojest
moze i masz rację. nie rozumiem po co mieliśmy załatwiac ślub skoro jest niegotowy, nie jest ważny dla mnie papierek tylko ta świadomość ze jesteśmy prawdziwą rodzina. nie chce brać slubu ze świadomością ze on go bierze a wcale nie chce, chce żeby sam był do tego przekonany. problem mam bo odbieram to tak ze coś mu we mnie nie pasuje, choć twierdzi ze nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyjaktojest
moze poprostu nie chce slubu ze mną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam racje nie naciskaj nikt nie lubi byl stawiany pod sciana nikt nie lubi presji mysle ze Twoj narzeczony jest rozsadny mysli o waszej przyszłości zastanawia sie co jest lepsze w tej sytuacji ale nie znaczy ze Cie nie kocha wrecz odwrotnie ;)) moj pięknie mawia '' chce zapewnić Ci szczeście pod względem materialnym i duchowym'' wyciągnij wnioski sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×