zerwanie

Moja historia wyglada nastepujaco.Poznalem sliczna ladna, dziewczyne 3 miesiace temu. Zabralem ja na studniowke. na poczatku niechcialem sie angazowac ale ona sie we mnie zakochala i zostalismy razem. Przez te 3 miesiac bylo super. wspolnie spedzany czas w towarzystwie, zaczelismy uprawiac milosc. Problem zaczal sie 2 tygodnie temu. Ona zaczela byc jakas dziwna...moze to przez jej okres ale czulem ze cos zaczyna byc nie tak. nie chciala mi powiedziec o co chodzi...wspominala w sms-ie cos o wolnym zwiazku ale odrazu sie z tego wycofala, tlumaczac sie ze tak tylko o to pyta....nastepnie tydzien temu na dyskotece oboje bylismy mocno pijani i sie mocno klocilismy ale w niedziele za bardzo nikt nie pamietal o co poszlo.nastepnie ten ostatni tydzien zapowiadal poprawe bo zblizala sie jej 18-stka...w srode zabralem ja do kina i jakby wszystko wrocilo o normy.w piatek nadeszla 18-stka. wszystko pieknie ladnie, ale na imprezie i tak widzialem cos w niej dziwnego. byla jakas taka obojetna w stosunku do mnie...dopiero na koniec gdy bylismy juz pijani bawilismy sie razem...na drugi dzien czekala nas druga 18-stka...znowu pilismy ale ja bardziej sie upilem i ona stwierdzila ze ma mnie juz dosyc...zerwala ze mna i powiedziala ze chce odemnie odpoczac...w sms-ach pisalem ze chce sie zmienic a ona na to ze potrzeba nam czasu i czeka na moja zmiane...nie mamy kontaktu od 2 dni....co robic? zalezy mi na niej