co mys;licie o takiej dziewczynie

jest po 30,mieszka sama,nie chce rodziny,ma dobra prace,duzo kasy i ma w hoooj przyjaciol i spotyka sie z kolesiami na sex ewentualnie

kobieta wyzwolona

dupcia marzenie

staszku a myślałem, że się uchlałeś i nie kontaktujesz

generalnie ma zajebiście :) nie każdy pod definicją szczęścia widzi rodzine, małżeństwo, ustatkowanie.

super nie jesteś od nikogo zaleza mąz ci dupy nie truje dzieci głowy nie zawracją idalne zycie jak ci braknie kogos do przytulanie kupisz sobie kota ;]

bo ogolnie to kocham takie zycie.ale coraz czesciej slysze : ,,kurwa,, ale co mam zrobic nie lubie dzieci.od 18 roku zycia wiedzialam,ze tak chce zyc,chce cala kase wydawac na siebie a w weekendy sie bawic. nie chce byc tak jak moja matka,wiecznie zla,nieszczesliwa i zaniedbana.A na dodatek dodam,ze spalam juz z wieksza iloscia mezczyzn niz moi rodzice potrpotrafia liczyc.

Prawda jest taka ,ze żyje tak jak większość by chciała ale się boi - wiadomo presja społeczeństwa przecież trzeba mieć męża/żonę potem dzieci żeby ludzie nie gadali. jest odważna w przyszłości chciałabym tak żyć.

chciałabym być taką kobieta przez miesiąc ale pod warunkiem że później bym wróciła do swojego życia z mężem, który rano podaje herbatkę ciepłą do łóżka, przytuli, szepnie do uszka że kocha, wracając z pracy kupi ulubiony jogurt