szukam,porady kogos madrego

w czoraj moj maz poklucil sie ze mna bo powiedzialam ze w sypialni jest bardziej goraco niz w salonie .wypil wino i jedno piwo .rano nie odzywal sie .boje sie ze jak wroci z pracy to bedzie dalej pil .a jak ma juz troche promili w glowie to jest okropny klnie na caly glos czepia sie wszystkich .chcialabym go zostawic ale nie mam dokad isc rodzice nie zyja mam brata i siostre ale oni tez pija .ciagle chce mi sie plakac niechce tak zyc ,mam 39 lat depresjei zadnych znajomych ,bo nikt nie moze mnie odwiedzac .szukam kogos do pogadania ,ale jakos nie umie znalesc

oj, robisz rażące błędy :O sytuacji współczuję...

39? chyba 9:)

A nie mogłabyś iść do pracy? To by wiele zmieniło w Twoim zyciu. Miałabyś swoją kasę, nie byłabyś uzależniona od męża, miałabyś jakies pole manewru a tak siedzisz cicho jak mysz pod miotłą uzależniona od męża alkoholika [ bo chyba jest nim?].

jestes kobieta ,masz kompleksy .

mam prace