Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ilona nina czy...

POZWOLIC JECHAC DZIECKU DO BRATOWEJ CZY NIE???

Polecane posty

Gość ilona nina czy...

Mam 2 latka ktory jest nbarazie jedynakiem. W mojej okolicy nie ma dzieci w jego wieku ale moj brat ma dwoje w wieku zblizonym do mojego synka, tylko ze moj syn jest taki... aspoleczny i nie umie bawic sie z dziecmi :( co mnie bardzo martwi. Kiedy przyjda dzieci bratwoej on siedzi mi na kolanach, nie umie walczyc o swoje zabawki tylko jej 3 latek wszystko mu odbiera :( ten go potrafi uderzyc, popchnac itp :( Syn za to barzo lubi mlodszego 15mies i z nim sie lubi bawic tylko , ze ten mlodzszy jeszcze za bardzo nie umie sie bawic np klockami, samochodzikami tylko wszytsko rozwala , jest po prostu jeszcze za maly. Ale moj synek go uwielbia caly czas go caluje , przytula itd. Wczoraj byla u mnie bratowa ktora moj synek tez bardzo lubi :) jak tylko usyszy dzwonek w drzwiach to od razu mowi jej imie :) wiec bratwoa zaproponowala zebym juztro dala swojego synka do niej na pare godz... Moilam mezowi ale ten powiedzial zebym zrobila jak chce ale on by go nie puszczal bo syn jesczze nie mowi, nie potrafi sie odnalezc w nowej sytuacji i starszy syn brata go bije i nie chce sie z nim bawic. No ale z drugiej strony chce zeby dziecko wyszlo do ludzi a nie bylo takim odludkiem. Nie wim co robic, boje sie o syna , ze mu sie cos stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efwreg
pozwól , dziecko przełamie barierę a pod okiem bratowej jest jak pod kloszem. zycie nas uczy i wychowuje gdy bedziesz go chronić i niańczyć, nie pomożesz mu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nmj
pozwolić jechać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilalli
pozwól, to kilka godzin, najwyżejuprzedź bratową żeby zadzwoniła do ciebie gdyby coś było nie tak, to zabierzesz go wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na litość boską, to parę godzin jest. Myślałam, że napiszesz o kilkudniowym wypadzie, a Ty się martwisz o kilka godzin. Ja bym się zgodziła - przecież bratowa będzie ich pilnować, Twojemu dziecku nie stanie się krzywda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech jedzie
przekonasz się jak sobie poradzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieto, rozsmieszylas
mnie... "wyszlo do ludzi"... toz on ma dopiero 2 lata!!!!! jeszcze bedzie dusza towarzystwa, zobaczysz... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilona nina czy...
jestem nadopiekuncza co starm sie u siebie zwlaczac ;) Boje sie ze ten starszy ich synek bedzie mojego bil :( a syn i tak mi nic nie powie bo nie umie jeszcze dobrze mowic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak przyjdzie czas wyslac go do przedszkola/szkoly to tez bedziecie mieli takie dylematy? Zapakuj dziecko i ciesz sie kilkoma godzinami dla siebie. Mysle ze jak poleje sie krew to bratowa da znac, w innym razie nie ma sie co martwic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×