Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jak_to_możliwe

jestem w ciąży

Polecane posty

"A Ty, zamiast wypisywac głupoty na forum - znajdź sobie kogoś do pukania. Najlepiej na stałe. Wtedy Ci się hormony uspokoją." głupoty ... hahahah no tak oczywiscie ja pisze nie ty ... i hormony szaleją nie tobie a mi ... oczywiscie :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antychamka
fakt, lekko chamowata ta żona-swojego-męża.... po co takie sie tu wypowiadają ? A do Pani "Jak_to_możliwe" : dobrze, ze napisałaś tu o takim przypadku....trzeba sie takimi sytuacjami dzielić, zebyśmy wszystkie wiedziały, ze jednak różnie to bywa....nawet przy właściwym łykaniu tabletek...że to sie jednak zdarza. pewnie rzadko,a le jednak..i warto o tym mówić. Nie to żeby straszyć, ale po prostu mówić........ ja miałam taki przypadek w rodzinie, ale tam faktycznie wystąpiła grypa żąłądkowa.... ale tak żeby nic, żadnych sensacji..., no niby piszą na ulotce że "w przypadku przyjmowania tablete zgodnie z instrukcją prawdopodobieństwo zajćia w ciążę jest bardzo małe" nie jest więc wykjluczone całkowicie :( tylko też nie wiem dlaczego. pozdrowka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapałka123
Widocznie akurat w tych pigułkach była za niska dawka hormonów, ja tak bym myślała. A jak was to tak bardzo nurtuje, to zapytajcie ginekologa. Topik pokazuje, że nawet przy (niby) tak dobrym zabezpieczeniu, można zajść w ciążę. Śmieszą mnie komentarze, że "wpadka" przy pigułkach to tylko i wyłącznie z powodu złego brania, wymiotów, interakcji z lekami itp. Innej możliwości absolutnie nie ma i te niechciane pigułkowe ciąże to wina "glupich panienek, co nie wiedziały, jak brać tabsy" - jasne :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antychamka
też tak uważam :) gdyby było inaczej napisaliby w ulotce, że stosowanie dokładnie zgodnie z instrukcją ciążę wyklucza, a nie jest "mało prawdopodobna".... Z drugiej strony też sie zastanawiam, co tu mogło nie zadziałać ? Za mała dawka hormonów, powiadasz ? no może.., ale w sumie młoda osoba...., jak napisała i szczupła ....a te tabletki są teraz takie rzekomo nowoczesne .... kurczę, już sama nie wiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapałka123
Ja też jestem szczupła i wysoka, a np. przy Marvelonie, czy Mercilonie miałam plamienia. Gin stwierdził, że nie wszystka dawka hormonu się wchłania. Przy Cileście nigdy tak nie miałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antychamka
a zaciekawił mnie temat dlatego, że sama kończę właśnie 1 opakowanie Yasmin, które to brała autorka tematu... i obserwuję u siebie znaczne pogorszenie cery ! zaczęły mi wyskakiwać "syfy" na twarzy..., a z tego co wiem, to tabsy raczej poprawiają cerę,a nie pogarszają ? ja syfków nie miałam, a teraz mam !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapałka123
Ja dłuuugo brałam Cilest i nie zauważyłam u siebie żadnych widocznych skutków ubocznych. Piszę żadnych widocznych, bo dzisiaj, po latach, dochodzę do wniosku, że chroniczne doły, łącznie z depresją, mogły być również od tabsów. Aczkolwiek nie dam sobie ręki uciąć. Powrót do pigułek i Microgynon, bo może przytyję. Już po drugiej tabletce zaczął się koszmar: czułam sie tak, jakbym w środku miała jakieś uderzenia prądu (tak rozchodziły się hormony), drętwiały mi kończyny, byłam tak słaba, że szkoda gadać. Po trzeciej tabletce odstawiłam, nie patrząc na wpisy na forach, że "po trzech opakowaniach przejdzie, trzeba się przemęczyć" :O taaa, z udarem lub zakrzepem na intensywnej terapii. Wróciłam do Cilestu, ale okazało się, że libido ZERO, więc po dwóch miesiącach dałam sobie spokój z ładowaniem w siebie chemii. I odczułam wielką ulgę, w tym psychiczną, że nie robię sobie szkody. Długi wywód ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AniaManiaxcvb
No niestety, ludziom się zawsze wydaje że ten 1 % nieskuteczńóści to nas nie dotyczy, a tu pech. Ryzyko jest zawsze i trzeba po prostu to do siebie przyjąć, koniec pieśni. 100 % to ma chyba tylko szklanka wody zamiast. Uprawiając seks trzeba mieć świadomość, że ciąża może się pojawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antychamka
ale ja się właśnie przestraszyłam, ze oze u mnie to np. nie taka dawka hormonów jak potrzeba, skoro mi syfy wyskoczyły, zamiast odwrotnie ? no nie chciałabym podzielić losu koleżanki, która, nie wiedzieć czemu, jednak zaszła przy tabsach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgghh
kurcze strach sie bac,a te yasmin sa jednoskladnikowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to wszystko racja, ale trzeba przyznać, że ciężko nie myśleć, że ten 1% nam się nie przytrafi bo to są mimo wszystko szalenie rzadkie sytuacje, nie dziwie się, że autorka tematu była w szoku, w koncu robiła wszystko tak jak trzeba więc naprawdę żeby trafiła się ciąża - bardzo mała szansa, i prawde mówiąc biorąc tabletki jesteśmy tak pewne, że chronią dobrze, że nie dam sie przekonać iż każda dziewczyna tak naprawdę liczy się z tym 1% ;) ja tam jestem przy kości i biore tabletki z małą dawką hormonów, z powodzeniem już 3 lata i ciąży brak, więc naprawdę wydaje mi się że jakieś indywidualne uwarunkowania organizmu muszą zajść by prawidłowo przyjmowane tabletki nie działały, prawdę mówiąc to chyba pierwszy taki przypadek odkąd jestem tu na forum :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapałka123
Mi po każdym tabletkach miały urosnąć cyce, bo wszędzie dziewczyny pisały, że się powiększają. I co? Guzik! :P I takie to u mnie było "odwrotnie", a w ciązy przy tabletkach nigdy nie byłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
antychamka - ja bym sie nie przejmowała tym trądzikiem, tabletki MOGĄ łagodzić go, ale nie muszą, tak samo jak niby mają sprawiać że miesiączki są skąpe i niebolesne, a ja mam mega okresy i zwijam sie z bólu - nie ma reguły, każdy moze zareagować inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgghh
dziewczyny te yasmin sa jednoskladnikowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AniaManiaxcvb
właśnie może ta pewnośc, że nam się to nie przytrafi jest zgubna... A potem tragedia, bo ciąża. No cóż, ciąża bierze się z seksu i takie są fakty. A z jakiegoś powodu skuteczność wynois te 99 % a nie 100 %

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgghh
niby dwuskladnikowe i wpadka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak_to_możliwe
Przyznam że ostatnimi czasy bzykaliśmy się jak dzikie świnie w kukurydzy.:) Może to od częstotliwości stosunow nastapila wpadka, co wy na to ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak_to_możliwe_1
witam dziewczyny, to ja..(założycielka tematu) tylko widzę, że ktoś (może ta wariantka żona_męża) podszył sie pod mój nick :( i wypisuje ordynarne posty :( więc zmieniłam, dla odróznienia. wczoraj byłam tak senna wieczorem, ze nie dałam rady przy kompie. Dziś byłam u lekarza. Powiem wam tyle : powiedział : to sie czasami zdarza, bo organizm kobiety jest nieprzewidywalny, choć rzadko. I już. Koleżance pytającej o Yasmin potwierdzam : są dwuskładniowe. Brałam je już kiedyś przez ponad rok i wzystko było ok. Potem przestałam, bo planowaliśmy dziecko. Urodziłam i od niedawna zaczłęma znów to brać, bo stosunki przerywane jakoś mnie tak "nie bawią" - no i OT MASZ ! znaczy MAMY...tylko jeszcze oczywiście nie wiadomo co będzie, bo to 6 tydzień dopiero :) Mamy już chłopca, więc..... pozdrawiam was i idę spać, strasznie jestem senna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×