Czy sa jeszcze normalni faceci?

Dałaś do myślenia wcześniejszym postem. Generalnie faktycznie tak jest, i to nietylko w związkach, że luzdie idą na coraz większą łatwiznę. Można to zaobserwować np. kulturze informacyjnej społeczeństwa - komu się dziś chce szperac, szukać, drążyć tematy? Albo np. z poczuciem humoru.. ktoś się doskonali? Ogląda, czyta etc. Z imprezami nie do końca tak jest jak piszesz, gdyż gro zdesperowanych, normalnych dziewczyn nie wiedzących już jak się jeszcze zaanonsować, przychodzi do klubów by zwiększyć swoje szanse na poznanie partnera. Niestety padają często łatwym łupem rasowych podrywaczy i ruchaczy, nabierając się na ich rutynowe sztuczki. Dlatego przy okazji mini apel - drogie dziewczyny - bądźcie bardziej nieufne wobec bardzo pewnych siebie i perfekcyjncyh kolesi, zapoznawanych na takich imprezach ;)

Mama mojej koleżanki zawsze mówiła ''pamiętaj kochanie, jakie jest jedenaste przykazanie... Szanuj dupę swoją''

Ja kocham muzykę więc też mnie nie dziwi kto jakiej słucha sam lubię najrozmaitsze brzmienia najbardziej oczywiście polską...noo i pozostaje jeszcze dodać kochany kurczaczku,życzę Ci abyś od tej pory spotykała samych "normalnych" facetów a debil niech Cię mija szerokim łukiem

Mam nadzieję, że tak będzie...

Kobieta lubi być zaskakiwana... Kobieta lubi być uwodzona... Uwielbia być najważniejsza na świecie... A czasy zrobiły z niej przedmiot...

Tak samo jest z nami i dopiero wtedy związek można uznać za udany. Niestety dziś nie mogę wziąć udziału w tym forum - pozdrawiam. :):):)

Najbardziej normalny w tym temacie, dziś się nie udzieli:)

K O N I E C.

Coś mi się widzi,że w najbliższym czasie będę świadkiem na ślubie:-D

Tzn?

W-W... Powiesz?

Sama pomyśl.Szczęśliwe zakończenie z normalnym facetem,Ty Ilonko chcesz dzieci,jak każda nie wybiegająca poza schemat,dar niebios marzenie dwojga kochających ludzi...a jako,że idę tą drogą między normalnymi facetami,myślałem po prostu iż autorka tematu dnia weźmie pod uwagę i to ja będę świadkiem koronnym w tym rytualnym planie części życia...Mogę się mylić?;-)

Mylisz się:) nie wiążę się z osobą, której nie znam a sam przyznasz, że ta krótka wymiana zdań to za mało na coś więcej. Musiałoby być coś więcej. Widzisz, chuyba jeszcze nie znasz kobiet. Jedna rozmowa na forum to stanowczo za malo... Moze gdyby cos bylo... Nie wiem, nie myslalam o tym, dopiero jak to napisales. A dzieci nie chce miec ze schematu. Kocham dzieci, naprawdę... Mam też w sobie dużo miłości, różnorakiej miłości. Naprawdę pragnę być matką. Wiem, że to wielka odpowiedzialność.

Up:)

Wydawałoby się że wiesz czego pragniesz:-Dkobieta zmienną jest.HEJ możesz napisać Twoim skromnym zdaniem jaka naprawdę jest kobieta??na pewno cudowna:-*

Zaczynam watpic jaka naprawde jest kobieta...

Każda kobieta, jak każdy też facet pragnie miłości. Bycie kochanym i kochać... To chyba najbardziej cieszy

Oczywiście uważam że miłość - szczęście o raju to jest w życiu najważniejsze.Ja to lubię ludzi z poczuciem humoru,którzy chcieliby tego i tamtego.odpowiedź proszę gdzie byłaś na urlopie?jeśli już byłaś;-)

Mm jaka ogólnie jest ówczesna kobieta?

Może to i nie na miejscu ale wczoraj miałem ochotę Cie przytulić;-)hm dziewczyny

Szczerze Ci powiem, ze nie wiem jaka jest teraz kobieta. Moge miec tylko przypuszczenia. Sama jestem dosc staroswiecka, wiec mnie nie masz co pytac:). A co do urlopu to nigdzie nie pojade. Nie stac mnie, zeby kogos jeszcze zatrudnic a dziewczyny przeciez musza miec wolne. Raczej wyjezdzam nad jeziorko w poniedzialki, wtorki jak malo pracy jest

Wybacz, ale ja nie miałam takiej ochoty

Jestem trochę nadwrażliwy..aa co porabiasz?masz własną działalność czy jak?co to za pomysł na życie?ja to niebawem pewnie wyjadę z kraju,brat chce mnie ściągnąć

Tak mam wlasna dzialalnosc...

A co robisz?jeśli to nie kolejna tajemnica świata;-)

Wolę o takich rzeczach nie mówić:)

Witam o poranku, zauważyłem iż temat z facetów zszedł na kobiety?

W nawiązaniu: (...)Czy są jeszcze faceci, którzy starają się o kobiete? Zapraszają ją na kawę/ kolację/ kino? Czy są jeszcze faceci, dla których związek to świętość? I nie zdradza? (...) Oczywiście, że tacy istnieją i według mnie taka powinna być kolej, by to mężczyzna zabiegał o jej względy, wtedy wszystko kręci się w odpowiednią stronę, zabiera ją na kawę, kolację,a czy idą do kina czy na film to już ich sprawa haha, z taką kobietą chce się spędzać czas... Związek to świętość, bo nikt chyba nie wiąże się dla zabawy ale jeśli oboje są dla siebie partnerami to nie ma mowy by któreś pomyślało o skoku w bok :) Więc kim jest Partner?

Świat się zmienie a ludzie razem z nim. Wydaje mi sie, ze kobiet ''normalnych'' tak jak i mezczyzn jest coraz mniej nad czym szczerze ubolewam. Wczoraj wieczorem zaczelam sie zastanawiac, czy normalnosc postrzegana przeze mnie naprawde jest normalnoscia? Skoro wszystko sie tak zmienilo i normalnych ludzi jest coraz mniej. Moze ta walka o pieniadz jest normalna? Brak zwiazkow, tylko uklady miedzy kobieta a mezczyzna? Jeszcze inne czynniki... Moze dla osob, ktore tworza ta nowa epoke to wlasnie ja odstaje od normalnosci?

Masz Robert rację, tak powinno być, ale czy jest? Z opinii kilku facetów wiem, że lepiej zaprosić na spacer, bo taniej a cel i tak będzie osiągnięty. Widac tu wlasnie jak zmienily sie kobiety. A ja wlasnie od faceta oczekuje zainteresowania, tych wspolnych wyjsc. Ilez to sie mozna na takiej kawie dowiedziec! A kolacja? Po lamce wina juz ludzie zaczynaja inaczej mowic...