Włosy-ratunku!

Mam bardzo ciężkie w pielęgnacji włosy. U nasady stają się bardzo szybko tłuste, końcówki natomiast są przesuszone. Poza tym są matowe i sianowate. Mało puszyste, oklapnięte. Niedługo mam wesele i nie wiem co z nimi zrobić aby były ładniejsze. Nie idę do fryzjera przed tym weselem, bo mam dość krótkie włosy, ciężko byłoby je spiąć no w kok. Znacie jakieś domowe sposoby, a może jakieś kosmetyki w przystępnej cenie które sprawią, że włosy będą gładkie, puszyste i błyszczące? Proszę o sprawdzone porady.

Nafta kosmetyczna ok. 8zl + zoltko ok. 40gr + sok z polowy cytryny cholera wie ile kosztuje :) 3 lyzki nafty + zoltko + sok pomieszac, leb natrzec, zalozyc nan reklamowke z tesco i recznik posiedziec pol godziny leb umyc

Pó dużej kostki drożdży rozmieszać z odrobiną wody. Nałozyć na włosy, na to foliowy czepek, na to ręcznik. Po godzinie umyc włosy, stają się bardzo gładkie, ale jeszcze trochę śmierdzą na drugi dzień.

Dzięki, może wypróbuję :)