Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka mama pytajaca sie

Przygotowanie dziecka na pojawienie sie rodzenstwa

Polecane posty

Gość taka mama pytajaca sie

Za 3 miesiace zostane mame po raz drugi. Mam dwuletniego synka, ktory zdaje sobie sprawe, ze bedzie siostrzyczka i tak dalej, ale ja osobiscie strasznie, potwornie boje sie, ze on to bardzo przezyje jak pojawi sie "nowe dziecko", ze poczuje sie niekochany albo odrzucony (moze wyolbrzymiam, ale ten kto nie byl w takiej sytuacji, nie zrozumie :) DLatego prosze o rade mamy, ktore maja 2 i wiecej dzieci, szczegolnie z mala roznica wieku, aby mi poradzily jak sie zachowac, aby synek jak najmniej "bolesnie" odczul pojawienie sie malej siostry, bo naprawde sen z powiek spedza mi jak soie pomysle, ze on moce poczuc sie niekochany albo odrzucony, bo pojawilo sie nowe dziecko...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka mama pytajaca sie
Zadna mama nic mi nie poradzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnmnmn
Mój starszy synek miał 4 latka, gdy na świecie pojawił się jego braciszek. Wydawało nam się, że doskonale go do tego przygotowaliśmy. Ale jakże się myliliśmy:) Początki były trudne, był zazdrosny o czas, który poświęcamy małemu, chociaż jemu też staraliśmy się dużo czasu poświęcać. Wszystko załatwił upływ czasu, teraz malutki ma pół roku i kiedyś usłyszałam od mojego starszego synka: "Mamo ja czuję taką miłość do mojego braciszka". I Tobie też tego życzę:) Pozdrawiam i życzę szczęśliwego rozwiązania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta z k
hej, moze ja cos poradze:) moj synek mial 2 lata gdy urodzilam blizniaczki. maz co prawda wzial miesiac urlopu, zeby na poczatku mi pomoc ale ogolnie latwo nie bylo. jedyne tak naprawde co mozesz robic, to angazowac synka w pomoc przy dziecku. ja tak robilam. prosilam, zeby podal pieluszke, zeby podal smoczek, caly czas go chwalilam, ze jest dzielnym chlopcem, ze siostrzyczki bardzo go kochaja, ze bardzo mi pomaga. gdy dziewczynki spaly zajmowalam sie synkiem, czytalismy, bawilismy sie. jest to meczace, nie bede ukrywala. ale najwazniejsze to dac starszemu dziecku poczucie, ze jest nam bardzo potrzebny i bardzzo doceniamy jego obecnosc. duzo tez pomaga maz, ktory jak zawsze dla chlopca jest wzorem i maz bardzo chwalil synka, ze jest prawdziwym mezczyzna, ze jest z niego bardzo dumny. nigdy nie mielismy dzieki temu problemu z synkiem, nie czul sie odrzucony a wrecz przeciwnie, napinal sie jak paw gdy mogl przyniesc spioszki, pieluszke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka mama pytajaca sie
Dziekuje wam bardzo dziewczyny za pomoc :) kobieta z k - no wlasnie taka rade dal mi tez kolega z pracy, ktory ma rowniez dzieci z dwuletnia roznica oraz tesiowa, ktora ma 4, takze co 2 lata :) Wlasnie oboje rowniez poradzili, aby jak najwiecej angazowac synka we wszystko i go chwalic, przutylac i dac mu duzo milosci akurat w tym czasie, zeby nie poczul sie odrzucony. On w ogole jest czesto przytulany, kochany, calowany i jest naprawde cudownym i grzecznym chlopczykiem, wiec potwornie boje sie tego, zeby nagle nie poczul sie niepotrzebny i odrzucony...Moze naprawde panikuje, ale po prostu strasznie sie tego boje... A sluchajcie co myslicie o tym, zeby kupic mu lalke-bobasa z butelka i w ten sposob jakos zaczac go przyzwyczajac do niemowlecia w domu? :) To ten jest pomysl kolegi z pracy, ktory z zona tak wlasnie zrobil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oprócz tego o czym piszecie bardzo ważne jest też, żeby już teraz tłumaczyć maluchowi co się będzie działo i zapewniać go, że mamusia i tatuś nadal będą go bardzo kochali. Są fajne książeczki, które pomagają dziecku zrozumieć i oswoić się z sytuacją, np.: z serii Franklin: Franklin czeka na siostrzyczkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 14 miesieczna córke a drugie urodzi nam się w grudniu. Różnica bedzie 20m-cy. Szczerze to mam troche pietra ;) córka to straszna przylepa. Jest jeszcze tak malutka ze ciezko mi znalezc jakikolwiek sposob zeby ja na to przygotwac. Zawsze chciałam miec dwojke z mała roznica wieku ale poczatków boje potwornie ;) Ja słyszałam ze fajnie jest podzielic sie z mezem czasem - zeby byl taki dzien w tygodniu ze jedno bierze starsze i gdzies z nim sobie wychodzi. Spedza czas wylacznie z tym jednym dzieckiem. A na drugi dzien zmiana. Wtedy dziecko czuje ze mama i tata nadal maja czas tez tylko dla niego. A mama jest wtedy w 100proc skupiona na nim a nie lata co chwile sprawdzac dlaczego mlodsze płacze. To chce u nas wprowadzic w zycie. I oczywiscie tak jak wyzej - anazowac ja w opieke nad malucham. A teraz poki co pokazuje jej codziennie duuuuzo dzidziusiow ;) no i ma lele bobaske ktorej codzinnie daje pic i kladzie ja aaaaa aaaaa. No i tez nosi do gory nogami trzymajac za stope :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to ksiazeczka "Franklin czeka na siostrzyczke" - dla dziecka 1,5 roku sie bedzie nadawac? Polecicie jesli znacie jeszcze inne podobne ksiazeczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam córki z różnicą 2,5roku i potwierdzam, że najważniejsze w tym wszystkim to chwalić starszaka za wszystko. Za każdy przejaw chęci pomocy i podkreślać jak bardzo te młodsze go kocha. Z tym bobasem to też jest niezły pomysł. Ja to zrobiłam w formie prezentu od młodszej siostrzyczki. Kupiłam bobaska jeszcze przed porodem i jak przyjechaliśmy ze szpitala to daliśmy starszej jako prezent od młodszej córki. I powiem szczerze że ten bobas zaoszczędził mi sporo stresu. Jeszcze w szpitalu starsza cały czas chciała dotykać młodszą a w domku jak dostała tego bobasa to po prostu nim się cały czas zajmowała. Co ja robiłam z dzieckiem to ona z lalką. Polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam że teraz dziewczynki mają : starsza 4 latka i 3m-ca a młodsza 21m-cy i maja bardzo dobry kontakt ze sobą. i jak widzę jak one bardzo się kochają to nie zamieniła bym małej różnicy wieku na nic innego (chociaż czasem bywało ciężko)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×