rozwódki, znalazłyście nową miłość?

a jestem koło 30 i się boję, że po rozwodzie będę już zawsze sama. -znalazłyście nową miłość? - ile macie lat? - ile czasu po rozwodzie zaczęłyście nowy związek? - tęsknicie za byłym? - porównujecie obecnego partnera do byłego męża? wiem, że wyszło jak ankieta, ale chciałabym się jakoś może pocieszyć ;-)

Uważam że jeżeli probuje się uratować związek i się poświęca a ta druga strona ma to gdzieś to to nie ma sensu i wtedy rozwód jest koniecznością. Warto dać sobie drugą szanse. Dlaczego nie ? Czasem ludzie odnajdują się po latach...wiadomo ze jak sie ma dzieci to gorzej jest sie zaaklimatyzować w nowym związku ale nie jest to nie możliwe.. Ludzie po przejsciach są czasem lepszymi przyjaciółmi i partnerami niż nasi ślubni... Nie zrażaj się jak nie od razu znajdziesz te drugą osobę...czasem to trwa

Ah miłość partnerstwo i przyjaźń jest potrzebna całe życie i nie ma znaczenia czy masz 30 , 40 czy 50 lat..... ważne co masz w głowie dziewczyno... Moja koleżanka lat 35 właśnie się rozwodzi i w miedzy czasie poznała kogoś z kim ma zamiar rozpocząć nowe życie, bo z jej ślubnym nie dało się normalnie życ i wychowywać dzieci... Powodzenia!