Coffee1 0 Napisano Lipiec 13, 2011 piszę, bo nie wiem co robić, mam 25 lat i nie wiem co robić ze sobą. Zakochałam się w 40 letniej kobiecie, która co gorsz ma męża (nie ma dzieci) i jest moją szefową. Od dłuższego czasu próbuję wybić sobie z głowy to uczucie, ale to jest trudne. Nie wiem co robić, to mnie przerosło. Boję się o tym komukolwiek powiedzieć, zachowuję się przez to uczucie jak gówniara. Wzdycham do jej zdjęcia, czekam na każdy gest czy słowo. Tu nie chodzi o czysto fizyczny pociąg. Dla mnie dotyk jej dłoni czy uśmiech na korytarzu znaczy więcej niż ktoś jest sobie w stanie wyobrazić. To uczucie rodziło się powoli, na początku ignorowane stawało się coraz mocniejsze, aż doszło do takiego momentu, że nie umiem sobie z tym radzić. To już ponad rok. Jednego jestem pewna - ona nic nie wiem o tym co się ze mną dzieje. Gdyby to była zwyczajna znajoma powiedziałabym jaka jest sytuacja i czułabym się lepiej ale jak to się dzieję z miejscu pracy to nie wiem czy mogłabym znieść jej obecność 8 godzin dziennie, 5 dni w tygodniu. Ona jest dobrym człowiekiem nie osądzała by mnie, a pewnie nawet współczuła sytuacji w jakiej się znalazłam. I właśnie tego współczucia boję się najbardziej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach