czy sobie odpuścić?

To jest tak: chciałam spróbować czegoś innego i założyłam konto na fotce. Wiem, brzmi to dziwnie. Zaczęłam oglądać profile facetów i jeden po prostu wpadł mi w oko. Następnego dnia przysłał mi wiadomość, że ładnie wyglądam. Odpisałam mu kolejnego dnia,że wzajemnie. Następnego dnia on spytał czy pogadamy na gg, nazajutrz podałam mu numer i pogadaliśmy tak ogólnie.Okazało się,że jest bardzo ciekawym człowiekiem i jak najbardziej w moim typie. Po dwóch dniach napisał,że wtedy był po imprezie i pytał czy nie zrobił niczego złego, pogadaliśmy ogólnie i ja wczoraj przeglądałam jego profil i dzisiaj zostawił mi komentarz: "pozdrowionka" ( a pojawił się na gadu, kiedy byłam i nic nie napisał). Wiem, że dla niektórych to żaden problem,ale czy można z tego zrobić fajną znajomość czy lepiej sobie odpuścić? Czy pisać do niego czy nie narzucać się?

Yyy... gdzie tu jest problem?

chyba tak

dziecinada

nie daje autorce wiecej jak 15 lat

ja bym nic nie pisała, skoro sie nie odzywa to najwyraźniej nie jest zainteresowany..

'nie daje autorce wiecej jak 15 lat' dlaczego? to, że pytanie jest infantylne nie musi znaczyć, że jego autorka jest dzieciakiem. znam ludzi pod 30, które mają jeszcze większe 'problemy,' a tak naprawdę nie mają żadnych :) zapomniana znajoma - ja bym sobie odpuściła. jak chłopakowi zależy to to po prostu widać, a ja tutaj widzę taką lukewarm znajomość w powijakach, która pewnie zostanie na stopie koleżeńskiej. no, ale może coś Ci skrobnie...