Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czikaboom

czy powinnam powiedzieć mu o swoich uczuciach?

Polecane posty

Gość czikaboom

Witam, jestem tutaj nowa i postanowiłam poprosić Was o radę. Otóż spotykam się z facetem od pół roku. Na początku były to relacje czysto koleżeńskie, z biegiem czasu zbliżyliśmy się do siebie. W towarzystwie pokazywaliśmy się razem, wszyscy myśleli, że jesteśmy ze sobą, wszystko się układało. Jednak my nigdy nic sobie nie zadeklarowaliśmy, to było bardziej takie "luźne spotykanie się" niż oficjalny związek. Z początku odpowiadało mi to, miałam czas dla siebie, dla przyjaciółek i mogłam też oderwać się od tego świata i spotkać z Nim. Jest nam razem bardzo dobrze, świetnie się dogadujemy i zawsze miło spędzamy czas. W zasadzie zachowujemy się jak para. Bardzo bałam się zaangażować i broniłam się przed uczuciem, lecz teraz wiem, że z każdym dniem zakochuję się w nim coraz bardziej i już nie chcę żyć bez niego, chcę żeby ze mną był. Próbowałam z nim o tym porozmawiać, zapytać jak to z nami jest, ale jakoś nigdy do niczego nie doszliśmy. Bałam sie powiedzieć mu wprost, że chcę z nim być. Nigdy niczego mi nie zadeklarował, niczego nie ustalaliśmy, wszystko jakoś tak samo się stało. Moje pytanie brzmi - czy powinnam mu powiedzieć o tym co do niego czuję ? O tym, że chcę z nim być ? Czy poczekać na jakieś deklaracje z jego strony ? Jak myślicie? Dziękuję za każą odpowiedź i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co i na co
Jakby myślał poważnie o związku z Tobą to raczej powiedziałby o tym. Chociaż z facetami różnie bywa. Skoro zaczynałaś temat a on tematu tego unika to po co drążyć temat. Widocznie nie traktuje Cie poważnie, ale nie chce też tego powiedziec Ci wprost.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biiii
ja uważam, że to jest rola faceta. Przejecie inicjatywy w kwestii ustalenia statusu waszego związku to tak, jakbyś odbierała mu poczucie męskości. Nie rób tego, pozwól sprawom "dziać się", skoro wszystko jest dobrze między wami, to po co jakieś deklaracje? U mnie było tak samo, bylismy coraz blizej, bylismy jak para, nie przypominam sobie nawet, by któres z nas zadało takie pytanie, wszystko bylo oczywiste i dzialo sie samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karuzelamarzen**
a po co czynic jakies deklaracje po pol roku? skoro spotykacie ise i jest milo, macie czesty kontakt tzn ze chcecie byc ze soba... i po co nazywac to jakkolwiek? moze dla niego to jasne, ze stanowicie pare. a ze nie wyznaje milosci... pol roku to nie duzo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coraz,mniej,nieśmiała
Ja byłam kiedyś w identycznej sytuacji i powiem Ci jedno - nie warto sobie nic dopowiadać. Mi się wydawało, że skoro się często spotykamy, dobrze nam się gada, lubimy spędzać ze sobą czas, to musi coś znaczyć. Wydawało mi się, że on jest nieśmiały i dlatego wszystko tak wolno idzie. Przytulaliśmy się, chodziliśmy czasem za rękę. W końcu nie wytrzymałam i powiedziałam mu co czuję. I dowiedziałam się, że jestem jego bliską przyjaciółką. Dużo mnie to nauczyło - jeśli facet chce, to nie czeka w nieskończoność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czikaboom
sama już nie wiem. kiedy pytałam go czy traktuje mnie poważnie to odpowiedział, że oczywiście, że tak, że nigdy nie chce mnie skrzywdzić. po prostu wolałabym wiedzieć czy jesteśmy razem czy nie, męczy mnie to trochę, przy znajomych też nie wiem za bardzo jak się zachować, niby wszyscy myślą, że jesteśmy razem a my sami nie wiemy o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karuzelamarzen**
on ma wiecej takich kolezanek? sex jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czikaboom
nie ma. jestem pierwszą jego "dziewczyną", nigdy wcześniej z nikim się nie spotykał. do seksu jeszcze nie doszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coraz,mniej,nieśmiała
Nie wiem, może u Ciebie jest inaczej niż u mnie. Ja tylko ostrzegam, że to co nam się wydaje, nie zawsze takie jest. Ja czekałam, bo byłam pewna, że coś z tego będzie, nie chciałam nic przyspieszać. Zakochałam się po uszy. On też traktował mnie poważnie, jak swoją poważną "przyjaciółkę". Bardzo mnie to bolało i długo to przeżywałam dlatego już teraz wiem, że nigdy wiecej niejasnych sytuacji w moim życiu. Nie mówię o deklaracjach po dwóch tygodniach, ale spotykanie się kilka miesięcy bez deklaracji oznacza tylko jedno - koleżeństwo i zero zaangażowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karuzelamarzen**
a na czym oni maja stac jak pewnie sa przed 20tka? jest milo, to sie spotykaja... czego ty od niego chcesz? co on ma ci powiedziec? ze to milosc do grobowej dechy? albo ty jemu chcesz to wyznac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karuzelamarzen** to że mają 20 lat itd. to co zmienia ? nie kazdy w tym wieku szuka przygod i spotyka sie po to tylko żeby sie z kims bzyka itd. skoro ona czuje do niego coś wiecej niż przyjaźn to chyba lepiej wiedzieć co on myśli o tym niż dopowiadać sobie coś co jest albo nie ma ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czikaboom
ja mam 19 lat on 22. nie, nie chce usłyszeć, że to miłość do grobowej dechy, spotykamy się pół roku, bez przesadyzmów. po prostu wolałabym wiedzieć czy mogę go traktować jak swojego chłopaka. i chciałabym uniknąć kłopotliwych sytuacji, kiedy ktoś pyta mnie o niego a ja w zasadzie nie wiem co mam odpowiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karuzelamarzen**
skoro tak cie to meczy to zapytaj go jaki status nadalby waszej znajomosci : kolezenstwo, kolezenstwo z nadzieja na cos wiecej, zwiazek itd itp niech rozwiaze tescik;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja po pół roku spotykania się z facetem, z którym było mi dobrze i zachowywaliśmy się jak para, zdecydowałam się podjąć temat. okazało się, że lubi ze mną spędzać czas, ale dziewczyny mieć nie chce. niektóre sprawy trzeba dościślić, bo później może się okazać, że włożyłyśmy mnóstwo energii, czasu i uczuć w utrzymanie czgoś, czego tak naprawdę nie było. jeśli Tobie autorko zależy na stworzeniu związku a nie luźnej relacji, moim zdaniem powinnaś z nim porozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czikaboom
jeśli chodzi o te teksty z kinem itp. to w sumie nie jestem przekonana do takich zagrywek, prędzej porozmawiałabym z nim wprost. Jednak strasznie się tego boję..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pogadaj z nim i powiedz co czujesz. To nie te czasy, że omdlewająca panienka ma czekać na swojego księcia ;) Trzymam kciuki za pozytywny wynik rozmowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czikaboom
nogogłaszczka, dzięki, trochę mnie to zmotywowało do rozmowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bosze...
zapytaj go delikatnie,o co kaman,bo chcesz wiedziec na czym stoisz,po co sie masz ciagle zastanawiac co i jak..a już najgorzej jak zakochasz sie po uszy a on ci powie sory ale ja ci niczego nie obiecywałem.Nie pytaj czy cie kocha,bo to sam ci powie jak bedzie tego pewien,ale o to kim dla siebie jestescie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wrozbitapaulus.pl - zwracałam się do niego w paru sprawach związanych z miłością i wszystko się sprawdziło. Jak dla mnie wart polecenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzaaes
Jak dla mnie moze nie powinnas od razu wyjawiac mi swoich uczuc ale tak stopniowo, krok po kroku starac sie dowiedziec co on do Ciebie czuje. Bo moze sie okazac, ze on nie szuka zwiazku tylko jestes jego taka 'przyjaciolka', tak tez moze byc. Jestescie juz w takim wieku, ze mozna juz sie angazowac na powaznie i dla mnie w jakims stopniu to jest dziwne, ze po pol roku spotykania sie nie jestescie jeszcze razem, ale z twojego opisu wynika, ze pokazujecie sie wszedzie razem wiec moze jestescie w zwiazku ale zadne z Was nie umie tego okreslic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli chcesz wiedziec jak on zareaguje jak mu powiesz, napisz do mojej wrozki Sofii, ona naświetli Ci czy jest sens abys pierwsza mu o tym mowila. Jej adres - tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×