Praca w galeriach handlowych - jak to wytrzymujecie??

Mowa o pracownikach sklepow w galeriach, ktorzy pracuja po 6-10 godzin dziennie, nie moga nawet usiasc i dostaja minimalna pensje. Czy da sie to wytrzymac psychicznie??

szukasz galerianki ??

ja kiedyś pracowałam. i wcale nie musiałam non stop stać :O i najniższej krajowej też nie miałam. w zasadzie to bardzo fajnie wspominam ten okres.

no to moze kiedys traktowano lepiej pracownikow, ale obecnie pracujac np. w siecowce odziezowej NIE MOZESZ usiasc, nawet jak nie ma klientow, do tego dostajesz najnizsza krajowa.

kurwa, nie pytam sie czy sa gorsze prace tylko czy da sie to wytrzymac, ale w sumie bez sensu pytanie, bo pracujace dziewczyny teraz zapierdalaja w pracy, a bezrobotne siedza na forum i pitola o bzdurach:O

Noxelia spierdalaj. TO NIE PODSZYW !

ja pracowałam kiedyś w centrum handlowym i też nie musiałam stać. Właściwie prawie cały czas siedziałam. Pracowałam od otwarcia do zamknięcia czyli 12 godzin tylko, że w miesiącu miałam 15 dni w pracy i 15 dni wolnego, wg zasady 3 dni pod rząd w pracy i 3 dni pod rząd wolnego. Było fajnie i płaca też całkiem całkiem.

ja pracuje po 12 godzin w m1 stawka 4,3 na godzine

na układaniu ciuszków, ja to okiem klienta widzę, że te dziewczyny nie mają chwili spokoju, ciuchy ludzie ciagle rozwalają, nie szanują, zwłaszcza jak są wyprzedaże, ciągle za mało personelu

praca w galerii nie jest taka zła ktoś tu wspomniał o taśmie dwa lata temu na wakacje pracowałam przy taśmie i u nas przez pierwszy tydzień pracy większość kobiet mdlała i wymiotowała. Kręciło nam się w głowach od tej taśmy. I to nie było 8h dziennie tylko po 12.

a ja np mogę układać jedną rzecz w kółko, jakoś nie przeszkadza mi to, ważne żeby płacili

wybrałam sobie pracę w której się coś dzieje, mam kontakt z ludzmi ale jeśli nie miałabym pracy to w galerii też bym pracowała

na ogół tam pracują upośledzone idiotki, które się nie uczyły, potrafią tylko reagować na komendy, przynieś, podaj, pozamiataj. Są niemiłe ,chamskie i wydaje im się że są właścicielkami sklepu a zarabiają nędzne grosze i wątpię żeby je bylo stać na to co sprzedają a miny mają jakby miały po 5000 pensji.

dziewczyno ja chcialabym pracowac w galerii moge sie z Toba zamienic:P ja pracuje na sluchawce- non stop-dziendobry tu telekomuna, rozmawiam z wlascicielem telefonu, chce pani to, chce tamto? i ciagle slyszysz narzekania i krzyki ze jestes takim chamem bo do nich dzwonisz...I nawet podstawy nie mam tylko ile osob namowie razy 30 zł ;/ czasem przez kilka dni nic nie mam to siedze za darmo;/

noxelia Ciebie do zakładu pogrzebowego by z chęcią zatrudnili.