Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pojebany swiat.

Co ma w sobie ona czego nie mam ja?

Polecane posty

Gość pojebany swiat.

Znam pewną dziewczynę. W skrocie opisze jak wygladamy, jakie jestesmy.X to ona , Y to ja Ona(X) : Blondynka(odcien nie czysty blond, taki bardziej jak piasek) o małej głowie i przylegajacych do niej rzadkich włosach, długich i prostych. Żabie oczy, wary-obciagary(pisze tak zebyscie wiedzieli o co chodzi) troche podobna jest do zaby ;) . Ma jasną karnację, wręcz trupio bladą. Opala się na czerwono, dopiero po tygodniu jest brazowa. Ma cere z plamami i krostami ktore na czole ma tak okropnie rozdrapane ze to meksyk.. Twarz pokrywaja widoczne blond wlosy. Krzaczaste brwi, uszy normalne. Jest wręcz wysuszona, nogi ma jak dwa pałąki-ledwo na nich stoi. Żółte, proste zęby. Zero piersi.Jakies 167 wzrostu. Na pierwsze wrazenie jest spokojna, nawet mozna powiedziec ze troche zalekniona. Potem jakos sie z nia idzie dogadać, ale jest nudna, nie ma w sobie czegos co przyciaga. Ja(Y) Szatynka, naturalne kręcone włosy( ale nie lubie ich wiec staram sie ujarzmiac kosmetykami, prostownica itd, choc czasem sa w stanie naturalnym podpiete i tez inaczej to wyglada,), wyregulowane brwi pasujace do twarzy, 168 wzrostu, nie gruba ale zaokraglone kształty, wciecie w talii,jedrne piersi rozm.C, lekko sniada karnacja, szybko sie opalam na brąz, sredniej wielkosci oczy ciemna oprawa, idealna cera, zeby biale ale kilka krzywych, tzn na dole lekko , i u gory jeden mi nachodzi na drugi. Usta pelne, choc niektorzy mowia ze waskie. Uszy normalne, wlosow na twarzy nie mam. Zapewne mam jakies wady jak kazdy, to juz kwestia gustu jednemu np moga sie podobac krecone wlosy drugiemu proste, w kazdym razie nie mam większych kompleksow. Czasem jak sie podmaluje to jeszcze ladniej wygladam, ale ogolnie to nie musze nic robic z twarzą. Wbrew pozorom nie jestem pusta, ani dwulicowa tak jak ona, i jeszcze ma sie za pieknosc. NIE PISZE TEGO TYLKO DLATEGO ZE JEJ ZAZDROSZCZE BO TAK NIE JEST. Jestem spokojna, usmiechnięta, bywaja dni ze baaaardzo energiczna ;). Mam duzo znajomych i powodzenie, ludzie mowia mi ze jestem ladna, kilka razy spotkalam sie z opinia przecietnej.;) Da sie ze mna pogadac, ale mam czasem wahania nastrojow, jestem wrazliwa,martwie sie wszystkim, potrafie zatapiac sie w myslach i marzyc ;) wtedy mnie nic nie interesuje ;) A jednak ona zawsze chwali się, że non stop ktoś ją zaczepia, że ma powodzenie itd. Wkurza mnie to juz, dawalam jej do zrozumienia ze mnie to nie interesuje. Nie jest laską, wiec jak to mozliwe?.Ostatnio poznałam jej kumpla, ona twierdzi ze on chce z nia byc( jest przystojny) wygladaja na znajomych po prostu, a jednak nie widze zeby sie mna zainteresowal. Jej byly tez podobno powiedzial jej, ze jaka to ja jestem brzydka itd. A ona przekazała mi. Gówniara wstrętna.Dziwne, ze tylko jej znajomi tak gadaja. Tzn nie znajomi, ale z jej strony-i ten byly, i ten tez jakos do mnie specjalnie nie zarywa mimo ze nic mi nie brakuje, na innych wywieram wrazenie.. Moze cos na mnie gada czy jak? Prosze tylko o madre odp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widocznie nie jest tak dobrze z Tobą skoro Ona ma większe powodzenie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CDR4GRG
usta fi 18 i nie gryzie podczas loda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamy ją ocenić?
opisałaś ja w negatywnym świetle a siebie w pozytywnym (przeczytałam o tobie dwa zdania i mnie zemdliło), nie masz za grosz pokory i honoru o czym swiadczy to porównanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko siedzi w głowie
ludzie odbierają nas tak jak sami się czujemy jelsi masz kompleksy uważają że jesteś przecietna jesli uważasz sie za piękność tak Cię też widzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfsdfstrt
Jeżeli chcesz szczerej odpowiedzi - to wstaw swoją i jej fotke to Ci odpowiemy ktora jest ladniejsza bo widze ze glownie wyglad opisalas;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zgadzam się z tym
"jelsi masz kompleksy uważają że jesteś przecietna jesli uważasz sie za piękność tak Cię też widzą" nieprawda, ludzie przeważnie widzą za kogo się uważasz ale niekoniecznie tak cię oceniają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co ona ma czego
Tobie najwyraźniej brakuje? CHARAKTER :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abc nie ujawnie sie
Chyba tajemnica tkwi w tym, że on czuje sie pewna siebie, a ty nie. Inaczej byś tego nie pisała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfsdfstrt
no wlasnie w tym rzecz - rzuc fotki to zobaczymy która ladniejsza.. wiesz kazdemu inaczej dziala wyobraznia i inaczej sobie ktos CIebie lub ją wyobraza na podstawie tego opisu;P boisz sie dać tutaj tych fotek:>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfsdfstrt
najwyrazniej ma niskie poczucie wlasnej wartosci i musi sie jakos dowartościować i dlatego tak wymysla:):) nie zwracaj na to uwagi po prostu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kallimba
tez mialam taka kolezanke, jestem cudowna, wspaniala, sexy i w ogole miss swiata, cale szczescie pozbylam sie tego pustaka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kallimba
My tez razem studiowalysmy i mieszkalysmy na jednym osiedlu, ale przy pierwszej lepszej okazji kiedy mnie wkurwila to ja pogonilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfsdfstrt
hm to juz masz nauczke nic jej nie mow, nie warto. a inne jakies dobre kolezanki masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffggggh
dziewczyny jak widac mozecie byc plaskie a bedziecie miec wieksze powodzenia od idiotki z "jedrnym C", po co idziecie pod noz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie uruchamiaj się, po prostu nie lubię jak ktoś się nadyma jak purchawka, bardzo lubię te grzybki rozdeptywać. :D Wiesz, twoja koleżanka po prostu w ten sposób sobie podbudowuje samoocenę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffggggh
i dziewczyny nawet mozecie miec zolte zeby a bedziecie sie bardziej podobac chlopakom do idiotki z bialymi zebami, po co je wybielacie?? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikla-szewska
ale może ma trochę więcej oleju w tej "brzydkiej" głowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja widze ze autorka jest inteligentna i tylko zazdrosne purchawki na nią najeżdzają, tak jak na Jenny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na poddaszu
Mam koleżankę, z urody - bezbarwna, nie maluje się w ogóle, ubiera się tylko na sportowo, kiecki nie dla niej, włosy... coś mogłaby w końcu z nimi zrobić... Ale to tylko wygląd zewnętrzny - pełna ciepła, temperamentu, dusza towarzystwa, wiadomości ma ogromne na wiele tematów [i naprawdę zna temat na który mówi, nie wymądrza się]. Kilka lat temu "zarwała" najprzystojniejszego i najbardziej poukładanego chłopaka. "Dorobili" się 2 dzieci, oboje w każdej wolnej chwili pakują dzieciaki do nosidełek, wózków, rowerów i wyruszają na podbój Świata - pokonują dziesiątki kilometrów... Nie zazdroszczę im, zarazili nas swoja pasją i nie tylko nas. Wieczory spędzane z nią przy ognisku należą do tych udanych... Nie wygląd jest ważny, ale to "coś"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wbrew pozorom, te zwykłe
mają powodzenie, czasem większe, niż te bardzo ładne. Sama jestem typową przeciętniarą (moim zdaniem poniżej przeciętnej nawet) - ale w kontaktach z mężczyznami brak mi właśnie tego "czegoś" bo ja wiem, seksapilu, skłonności do flirtu ? Moja postawa jest wycofująca i asekurująca. Mam dobre 10 lat więcej od autorki i do tej pory tylko jednego chłopaka - więc to o wyglądzie i sposobie bycia świadczy. Ostatnio jednak zauważyłam, co robię źle, gdy się okazało, że jakaś dziewczyna , jeszcze większe poniżej przeciętnej ode mnie o charakterze działaczki kółka różańcowego poderwała "mi" chłopaka, do którego ja przez długi czas miałam słabość. Niestety, nie nauczyłam się po tej historii niczego, mam ogroomne obawy przed pokazaniem facetowi, że mi sie podoba, a gdy widzę , że ktoś się koło chłopaka, który mi sie podoba kręci, zwyczajnie odpuszczam i znikam. Dlatego myślę, że może postawa Twojej koleżanki, która się podbudowuje takimi tekstami i myśleniem, jest chyba zdrowsza na dłuższa metę dla niej samej, bo w przyszłości może to zaowocować większą pewnością siebie w kontaktach z facetami. Mam wiele takich "koleżanek" z lat dziecięcych, które mniej więcej zachowywały się w podobny sposób do Twojej koleżanki, a każda miała jakieś tam przywary : jedna nie grzeszyła intelektem, druga na 160 cm wzrostu ważyła 90 kg; inna była rzeczywiście bardzo ładna ale strasznie męczącą osobą była. I o dziwo, po 20-tce każda z nich poznała chłopaków, pochodziła z jednym, drugim, trzecim, wybrała najlepszego i dziś to szczęśliwe matki i mężatki. Każdy sposób leczenia kompleksów jest dobry - byle był skuteczny. Ty się z taką koleżanką poużerasz jeszcze rok, potem pójdziecie w świat, będziecie rzadziej się spotykać, mniej Was będzie łączyć, po jakimś czasie zapomnisz o jej odchyłach, nie będzie to miało dla Ciebie znaczenia... A dla niej naprawdę taki sposób myślenia o sobie i o świecie jest zdrowszy niż zamykanie się w sobie z własnymi kompleksami. Więc przygryż wargi, przytakuj a pomyśl swoje. T przetrzymasz, a jej krzywdy nie zrobisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×