Pomóżcie!!!!

Czy któraś z Was przedłużała sobie włosy w Warszawie przy ul. Stawki Art of hair??? Mam problem ponieważ przedłużałam włosy miesiąc temu... dbam bardzo o te włosy... myję w letniej wodzie, nie nakładam odżywki na zgrzewy, myję ich szamponem, wiążę na noc, czeszę ich szczotką... a zgrzewy kruszą sie miękną i wypadają mi... Co mam robić???

Reklamujn niech Ci poprawią za darmo albo zwrócą kasę i postrasz ich że w gazecie ich marne usługo opiszesz. A opisać zawsze możesz bo to świństwo odwalić taką fuszerkę.

I jescze na dodatek teraz dopiero znalazłam gdzies w necie że własnie oni tak partaczą włosy...:( A dodam że robiła mi włosy w-ce mistrzyni Polski w przedłużaniu włosów

Zmień fryzjera, bo ten cię zrobił w członka. I uzywaj do przedłuzania naturalne włosy, a nie sztuczne.

vanili89 I jescze na dodatek teraz dopiero znalazłam gdzies w necie że własnie oni tak partaczą włosy... A dodam że robiła mi włosy w-ce mistrzyni Polski w przedłużaniu włosów Szczęśliwsza juz nie będę Wice mistrzyni? He he, dobry żart. Nie słyszałem o salonie na stawkach. Jak ludzie chcą mieć dobrze przedłużone włosy to chodzą gdzie indziej. Jest taki fryzjer Maciek. Kiedyś miał zakład koło Mariottu.

Mam z naturalnych robione:/ Włosy są gatunkowo dobre ale te zgrzewy sie kruszą... jestem wkurwiona na maxa!! Bo codziennie pielegnuje i dbam o nie!!

Podobno oni nie uważają reklamacji:/ składaja wine na klienta:/

W salonie Art of Hair na stawki zniszczyli mi włosy. Zupełnie nie maja pojęcia o tym czym się zajmują.

To są pseudo styliści którzy nie mają pojęcia o niczym. Sama Żaneta farbowania mi włosy i i wyszła tragedia. Na drugi dzień musiałam iść do zwykłej fryzjerki ma poprawkę.