Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciara5157

znajomi z dzieckiem na moim slubie cywilnym

Polecane posty

Gość ciara5157

w pazdzierniku wychodze za maz. jest to uroczystosc cywilna, zaproszonych jest tylko 14 osob, w gruncie rzeczy sami znajomi i jedna kuzynka z mezem, bo mieszkamy daleko od naszych rodzin. po ceremonii bedzie mialy obiad w restauracji. jedni z naszych znajomych maja dziecko, 3 letnie. nie mam pojecia czy maja zamiar je brac ze soba czy nie, ale sadzac po ich wczesniejszych zachwoaniach - dziecko bedzie pewnie obecne, czego raczej wolalabym uniknac. nie mialabym nic przeciwko, gdyby maly byl grzeczny i siedzial cicho, gdy sytuacja tego wymaga, ale niestety kilkulatek to straszny rozdarciuch. spotykamy sie ze znajomymi dosc czesto, oni sa wlasnym dzieckiem zmeczeni, nawet jak gdzies razem wychodzimy, np do sklepu, to dziecko jest podczepione pode mnie i mojego narzeczonego, praktycznie nie rozstaje sie z nami, do tego jest niegrzeczne jak sto diablow. dlatego tez wolalabym uniknac jego obecnosci na moim slubie, bo boje sie, ze dziecko zacznie biegac po sali, krzyczec lub robic inne rzeczy, to samo na obiedzie. wiem tez z drugiej strony, ze rodzice nie maja go z kim zostawic i gdydybm im powiedziala, zeby nie brali dziecka, mogliby nawet nie przyjsc na slub, a bardzo mi na ich obecnosci zalezy. nie wiem zatem co robic. czy zdac sie po prostu na to, ze rodzice zaopiekuja sie nalezycie dzieckiem? macie jakies rady, moze byliscie w takiej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciara5157
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nessi555
chyba musisz to łyknąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TZU/()=?
POWIEDZ OTWARCIE CO CIE BOLI-takie male szkraby naprawde moga zepsuc ceremonie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jiuhuihi
slub bierze sie raz w zyciu (zazwyczaj), wiec jesli chcesz ryzykowac, to nic nie moc i sie denerwuj czy maly zrobi rozrube czy nie, ale ja bym po prostu sie zapytala czy planuja zabrac dziecko , a jak powiedzieliby, ze tak, to delikatnie zasugerowalabym, aby jednak tego ie robili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciara5157
na zaproszeniu nie wyszeczegolnilam dziecka bo zapomnialam. nie wiem jak oni to odbiora. musze ich zapytac czy przychodza z dzieckiem pod przykrywka, ze musze zamiowic miejsca w restauracji. jak powiedza ze tak to zapytam czy dadza sobie rade z upilonwaniem, bo znajoma bedzie juz w zaawansowanej ciazy i czy dziecko wytrzyma podroz (godzina jazdy do urzedu stanu cywilnego). i tyle. jak mi narobi szumu w urzedzie to po uroczystosci im chyba grzecznie zwroce uwage i juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem, że dziecko drze się non stop? Ślub w urzedzie trwa 10-15 minut. Według mnie nie rób nic i zdaj się na los. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łobodoboooooo
Zapytałabym czy przychodzą z dzieckiem bo przecież jakieś krzesło i talerz też musi dostać powiedz, ze musisz podać liczbę gości, powiedz że dla trzylatka to bedzie tylko krzesło i talerzyk czy połówka porcji, że tak proponuje restauracja /najpierw się dowiedz w knajpie jak jest faktycznie z 3latkami/ i powiedz im jak będzie Wtedy się dowiedz że Z NIM PRZYCHODZĄ:-) na 100% poza tym wspólnie z rodzicami podgadałabym dziecko żeby było grzeczne, przecież się przyjaxnicie to się nie obrażą, gdy dziecko bedzie coś chciało co będzie wymagało od ciebie wysiłku, odmów, zastana2wiaj się niby przy nim a później powiedż że to zrobisz ale masz bqrdzo poważny warunek, zapyatj czy można na nim polegać i czy dotrzymuje słowa//ma potwierdzić ze tak/, czy wie co będzie za miesiąc np. powiedz że ślub twój i że jest zaproszony z rodzicami ale musi ci obiecać, że będzie grzeczny, bo będa goście a on przecież potfafi być grzeczny,może sz powiedzieć że już wszystkim powiedziałaś że będzie grzeczny chłopiec-twój ulubieniec jak się zgodzi na taką umowę -spełnij jego prośbę po tej rozmowie, póxniej przypominaj mu o umowie średnio raz na tydzien, pytaj czy da radę powiedż rodzicom, ze nie chcesz ich urazić, ale tak bardzo ci zależy żeby byli blisko ciebei i żebyście sobie wspólnie posiedzieli, a nie żeby oni musieli biegać cały czas za dzieckiem i chcesz im pomów w ustawieniu amłęgo powiedz, ze będzie też inne dziecko /jeśli będzie/ i że na pewno się razem pobawią poza tym uważam że gdy dziecko będzie bardzo niegrzeczne to z nim wyjdź i go jednak postawią do pionu jeśli rodzice w rozmowie zaczną powątpiewać czy dziecko nie popsuje świeta mów, że nawet mają tak nie mysleć, że mały da radę i nawet jak bedzie niegrzeczny to absolutnei oczekujesz go na ślubie! chyba ż eod poczatku powiedzą ze zostawiają go z kimś-wtedy masz problem z głowy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciara5157
dzieki za dluga odpowiedz :) pogadam z rodzicami chyba, zaczne rozmowe od tej restauracj ii potem juz samo jakos poplynie mam nadzieje. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość theherhr
ja bylam na takim cywilnym gdzie dziecko bylo gwozdziem programu! darlo si ew nieboglosy1 wreszcie ywszlo na srodek i wszyscy zaczeli sie smiac! tylko ze toni jest spotkanie kola gospodyn wiejskich tylko slub! no i wreszcie ten co dawal slub wzial to dziecko na rece i tak prowadzil uroczystkosc, no makabra! w ogole ludzie nie zdaja sobie zpsrawy z tego ze dziecko nie rozumie nic i moze zepsuc wszystko, czy to w kosciele czy na jakiejsc innej ceremonii! wydaje im sie to tak fajnie jak sie wezmie dziecko tylko ze wszyscy dookola sie mecza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciara5157
ja bym chyba strzelila dzieciaka, jakby mi taki cyrk odwalil na slubie. gdzie byli jednak rodzice, ze nie wyszli z sali? matko swieta, za cos takiego to chyba bylabym sklonna zerwac przyjazn... wiadomo, ze to nie do konca ich wina, ale dlaczego nie zareagowali odpowiednio... MASAKRA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×