co sadzicie o filologii germanskiej ?

dobre studia ? jest po tym praca ?

nie

fajne dla ludzi zakochanych w kulturze, literaturze i języku niemiec. dla ludzi ktorzy godzinami potrafia rozprawiac o składni zdania i związkach międzywyrazowych. i ktorzy sa w stanie zrezygnowac na 5 lat z zycia towarzyskiego by siedziec w ksiazkach. a potem i i tak nie beda miec pracy w zawodzie. bo w zawodzie to niby kim mozna po tym byc - nauczycielem, mozna robic doktorat i moze zostac na uczelni lub zostac tlumaczem. kazdy z tych zawodow nie jest latwo dostepny bo jest masa bezrobotnych takich.. ogolnie jak sie chce poznac jezyk obcy tylko to wystarczy isc na kurs dla zaawansowanych do szkoly jezykowej zrobic certyfikat i wyjechac moze na wakacje czy cos do pracy do niemiec najlepiej do jakiejs niemieckiej rodziny zeby miec kontakt z naturalnym niemieckim. a studiowac cos innego. sama jestem po filologii, nie niemieciekiej co prawda ale strasznie zaluję bo zmarnowalam tyle lat na cos z czego nie mozna sie utrzymac. przemysl sto razy czy warto sie wybrac na filologie podczas gdy mozna wybrac kierunek ktory da ci konkretny fach. jezyk to tylko dodatek do cv. to nie moze byc tylko jeden jedyny punkt w nim. a to masz po filologii.