seks w związku

zastanawiam się, jak ważny jest w związku seks. jestem z moim chłopakiem już jakiś czas, dobrze się dogadujemy, okazujemy sobie czułość, ale w łóżku jest hmmm jako tako. nie wiem, czy się do tego przyzwyczaję, czy w końcu będę miała tego dość. jakie Wy macie doświadczenia?

Jest tak ważny jak Ty jego ważność postrzegasz. Dla jednych nr 1, dla innych ledwo nr 6 ;)

hmm no tak. do tej pory był dla mnie ważny, ale inne rzeczy w związkach szwankowały. tutaj jest na odwrót. cała reszta gra.nie wiem, czy jest szansa, żeby na dłuższą metę przestał być dla mnie taki ważny.

Co to znaczy że "w łóżku jest jako tako"? Nie możecie się dopasować?

zgadzam sie z who:)

My też tego Autorko nie wiemy :)

Światowa Organizacja Zdrowia - masz jakieś własne doświadczenia, którymi możesz się podzielić, czy tylko książkowe puste morały potrafisz prawić?

autorko, to jak ważny jest sex w Twoim związku możesz wiedzieć tylko Ty. Każdy ma swój temperament... A związków idealnych nie ma...

Nie mam żadnych doświadczeń z seksu z facetami :). Zatem mogę prawić tylko puste książkowe morały. ... Swoją drogą to chyba nie lubisz czytać książek ;)

jest ważny. nie musi być idealny, ale powinien nie przynosić frustracji. wystarczy bliskość i radość z bycia z drugą osobą, a nie kilkanaście orgazmów. wszystkiego można się nauczyć powoli. jednak jak on cie drażni, seks z nim męczy i nie pociąga cię ta druga połówka, to lepiej odpuść.

ja nie mogę... ludzie, forum jest po to, żeby się powymieniać opiniami i doświadczeniami, prawda? ja nie jestem głupią nastolatką, ja nie oczekuję przecież, że mi powiecie, czego sama chcę. jasno przecież pytałam o WASZE doświadczenia. osoby w podobnej sytuacji może coś mi opowiedzą, co mi trochę pomoże, da do myślenia. teoretyzowanie nie pomaga.

Ale książki są często pisane właśnie w oparciu o doświadczenia... więc nie wiem skąd ten atak na literaturę.

nie ma ataku na literaturę. na ilość i jakość przeczytanych książek nie będę się z Tobą licytować, bo raczej mi nie zaimponujesz. ale oprócz książek niektórzy mają też życie i swoje własne doświadczenia. i o nie pytam.

adfsaf - to nie jest tak, że drażni mnie seks z nim. czasem jestem sfrustrowana, ale to nie jest reguła. zazwyczaj jest miło i przyjemnie. ale ziemia nie drży.

Ziemia nie drży z racji na fakt, że macie różne temperamenty czy Twój facet Twoim zdaniem jest kiepski w te klocki? Po ile macie lat? jak długo znacie się ? Jak długo uprawiacie sex?

Ale ja również nie chcę się na nic licytować :). Po prostu napisałaś: "książkowe puste morały" A ja uważam, że w książkach raczej można znaleźć cenne informacje aniżeli puste morały.

Może nie kręci Cię fizycznie, może się znudził, a może problemy dnia codziennego blokują Cię. Prawdopodobnie każda z nas zna to z autopsji :)