Nie chcę chłopaka. Chcę męskich przyjaciół

Jednak z tego, co widzę, tych ostatnich jeszcze trudniej znaleźć.

Chcę z nimi uprawiać dziki seks a nie bawić się w zwiazki.

Nie podszywaj się wsioku. Jaka to plaga, ci gimnazjaliści!

Zlikwidowac gimnazja !

A czy macie takich przyjaciół? Ja mam jednego bliskiego zioma, mogę z nim konie kraść, no i na szczęście żadnej chemii nie ma między nami.

Macie swoich ziomów z którymi kradniecie konie?

No, ja mam takiego. Tez moge konie krasc, ale chemia jest taka, ze bzykamy sie jak mamy tylko okazje :-)

musiałam się zaczernić:)

To ja właśnie takiego nie chcę...Mam dość facetów i ich zalotów. Wolę przyjaźń, przynajmniej teraz. Nie wszyscy chcą to jednak zrozumieć.

a ja mam wśród kobiet przyjaciółki, z którymi mogę konie kraść.

ja mam chlopaka, ktory jest moim najlepszym przyjacielem od lat, nie bzykamy sie bo mamy szacunek do siebie

Seks z przyjacielem to trochę brak szacunku do niego. Nie mogłabym osobiście bzykać się z kimś kogo uważam za brata.

Ogólnie to ciężko o przyjaźń damsko - męską. Większość facetów jednak na coś liczy. Ja z kolei nie umiem się tak łatwo zakochać. Niby podoba mi się taki jeden, teoretycznie można byłoby się zapoznać bliżej, bo oboje jesteśmy wolni, ale zarazem czuję, że jeszcze nie chcę się angażować. Przyjaciele są dla mnie ważniejsi, nie tylko męscy oczywiście.

nie chcę dziewczyny przyjaciółki chyba że mi się nie podoba.Największa zniewaga dla faceta to usłyszeć od pięknej kobiety "jesteś moim najlepszym przyjacielem"

ciezko ci bedzie takiego znaleźć. ja znalazlam no ale taki zdarza sie naprawde bardzo rzadko.

mam w doopie dziewczęce przyjaciółki od tyle

Zauważyłam właśnie...Ja znam kilku fajnych facetów, czasem wychodzimy gdzieś razem i to jest super, ale miałam też takie przypadki, że faceci czuli się rozczarowani tym, że chcę się tylko kumplować. Jeden nawet się obraził i od tego czasu nie gada ze mną, choć przecież nic mu nie obiecywałam.

zalosny ruchacz pewnie liczyl na bzykanie i tyle. moze przez neta kogos poszukaj? ja tego swojego poznalam przez neta :)

orion_lady dodam nawet że to vkoorviające :) a facetów wielce przyjaźniących się z dziewczynami uważam za pedałów heh

najgorzej jak fajna koleżanka opowiada mi jakiego to poznała przystojnego faceta. Po co mam się z nią zadawać? Cierpieć myśląc co ona z nim robi?

nie przyjazni sie z kobietami,