Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość troche załamany

Moja dziewczyna ma padaczke, jak z tym żyć??

Polecane posty

Gość troche załamany

Powiedziała mi o tym zaraz na początku ale stwierdziłem, że to nic - bo była naprawde fajna laska i szkoda mi było nie spróbować. No to zostaliśmy parą i było fajnie przez 3miesiące, jej sie nic nie działo, wszystko było jak trzeba. Byłem dumny, że mam taką ładną i mądrą dziewczyne i prawie zapomniałem o jej chorobie. Ale... Pare dni temu byliśmy w galerii sobie, pomagała mi wybrać spodnie i a później poszliśmy na lody. Już mieliśmy wychodzić ale ona powiedziała, że coś jest nie tak i musi usiąść... no i zaczęło sie. To co sie obawiałem. Atak padaczki. Chyba nie musze opisywać co się działo... Ludzie sie patrzyli, dwie osoby podbiegły żeby pomóc. A ja... troche zażenowany byłem całą tą sytuacją. No bo nigdy jej w takim stanie nie widziałem. Zawsze ładna, zrobiona, uśmiechnięta a tu... jakiś okropny grymas na twarzy, piana sie toczy z pyska. Zupełnie jak nie ona, jak inna osoba.... Potem jak wszystko sie uspokoiło wróciliśmy do domu, to mnie przepraszała, że tak się stało i że musiałem na to patrzeć. Ja na to, że to przecież nie jej wina ta choroba i przytuliłem. Niby mówie jej, że wszystko dobrze, ale naprawde to mam mieszane uczucia co to przyszłosci tego związku.... Moi znajomi nie mieli doczynienia z taka chorobą i mogą być lekko w szoku jak będzie kolejny atak np. podczas domowki. Matka od początku mi mówila ze to nie jest dobry pomysł być z taką dziewczyną, że to nie wiadomo czy do zakładania rodziny sie nadaje... Teraz glębiej nad tym myśle. Czy macie takie przypadki w rodzinie albo znajomych? Jak sobie z tym rodzić jako partner??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj jej dziecko spokój
jesteś niedojrzały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulinka86..
co za gnój... daj spokoj tej dziewcyznie, nie marnuj jej zycia, nie jestes dojrzaly do tego, by byc w zwiazku. Ty wiesz co to jest zwiazek i milosc? palant "piana z pyska" nóz sie w kieszeni otwiera na takich gnojow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pipila
No właśnie mam podobną sytuację, tylko chodzi o mojego już byłego. Nie wiedziałam o tym, ale po roku zerwaliśmy, a ja się wszystkiego domyśliłam sama. O niczym mi nie powiedział, nie miał dużego ataku, ale te małe. Zaczęłam o tym czytać i doszło to do mnie. Powodem naszego rozstania był brak zaufania z jego strony i niezrozumienie z mojej. Teraz tak myślę, że pomimo obaw, które gdzieś tam może są, i szoku, że nic mi nie powiedział, chyba dała bym radę , bo przecież to jednak nic takiego strasznego. Trzeba tylko dużo miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ossa 12341
masz racje kopnij ją w dooope na co ci laska co jej z pyska leci piana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może i prowo ale problem taki występuje mnie by to nie przeszkadzało z pewnością nie ataki nauczyłbym się jak postępować to przecież nic trudnego i już a w taki sposób wyrażać się o kobiecie i na dodatek swojej bez komentarza :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche załamany
No sorry, rzeczywiście bezmyślnie to napisałem, że "piana z pyska".. czasem coś palnę, już tak mam. Zwykły facet ze mnie a nie jakiś romantyk poprostu. Ja cośtam do niej czuje, nie powiem, że nie bo dała mi troche naprawde fajnych chwil i za to szacun dla niej. Tylko jak ją zostawie to wyjde na bezdusznego gnojka a nie chce jej krzywdzić bo to wrażliwa dziewczyna. Może jak to sie mówi, samo sie rozejdzie po kościach? Wiem, możecie po mnie jeżdzić ale przecież muszę myśleć przyszłościowo: czy inwestować energie w związek co nie ma szans? Muszę myśleć o moich przyszłych dzieciach i jakie problemy z tego mogą być, że ona jest chora. Ja nie jestem żaden bohater, ot zwykły facet co chce zwykłego życia. No sorry, ale my faceci nie rozumujemy emocjonalnie tylko bardziej praktycznie, nie nadajemy sie do jakichś pokomplikowanych układów. Na razie jeszcze sobie to układam w głowie, nie mówie PAS.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulinka86..
nie zaslugujesz na nią tylko na taka sama jak Ty, pusta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche załamany
Ci co wieszacie na mnie psy, a co byście powiedzieli o moim ojcu, który zostawił swoją pierwszą żone jak i sie dziecko z porażeniem urodziło? To go przerosło. No ale potem i tak znalazł drugą żone, czyli moją mame, która jest dobrą kobietą i świata nie widzi poza nim więc można... A ja myślałem kiedyś, że będe lepszy niż ojciec ale teraz zaczynam go troche rozumieć. Ale nie chce tego samego błędu popełnić, że kogoś skrzywdze więc o tym myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słusznie się zastanawiasz i nie ma w tym niczego złego. Nie dziwi mnie też twoja reakcja bo atak może wzbudzić lęk, obrzydzenie, niechęć do chorej osoby, to są reakcje naturalne ale można je przezwyciężyć o ile ktoś ma ku temu motywację. To jak opisałeś tamto zdarzenie, razi mnie jak cholera, bo czym innym jest napisać, że wyglądała strasznie, a czym innym ująć tak jak to ująłeś. I żaden romantyzm tu nie ma nic do rzeczy. Nazwałbym to prostactwem, brakiem kultury. To Ciebie nie skreśla, bo jeśli zechcesz to się poprawisz, ale jeżeli, jak to napisałeś "palniesz" tak znów, to prędzej czy później, możesz palnąć wobec niej, coś niemiłego. Jeżeli powiedziała Ci o swojej chorobie, to bardzo dobrze to o niej świadczy. Martwisz się o przyszłość? Słusznie, więc złap się za gógla i poszukaj informacji, byle poważnych a nie bredni z jakichś podejrzanych forów. A jeżeli masz ją zostawić, zrób to szybko, bo im dalej tym będzie dla niej trudniej :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z taką dziewczyną powinien być odpowiedzialny facet, z własnym zdaniem a nie taki, który słucha mamy i martwi sie co znajomi pomyślą Po drugie mówisz że nie wiedziałeś jak sie zachować w trakcie ataku...gdybym ja zaczęła chodzić z facetem który powiedziałby mi że ma białaczkę to dowiedziałabym sie WSZYSTKIEGO o tej chorobie i przede wszystkim o tym co robić jeśli zdarzy sie atak. Moim zdaniem jesteś za cienki żeby być facetem takiej dziewczyny, nie wydaje mi sie żebyś dał radę na dłużej więc lepiej od razu to zakończ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość t55455
nigdy nie wiesz czy ty czasem nie wladujesz na wozu, ludzienie sa z plastiku a wypadki chodza po ludziach 🖐️ razem zeswoim tatusiem jestescie siebie warci. moja kolezanka z padaczka ma swienego,dojrzalego meza i coeczke od lat, wiec mozna 🖐️ oby ta dziewczya trafila na kogos bardziej wartosciowego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały odkrywca
Nie czekaj aż się "rozejdzie po kościach" tylko zostaw już teraz dziewczyne i nie marnuj jej życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lillka75
Moja znajoma ma padaczke, bierze na to leki. W mlodosci miewala napady, ale niezbyt czesto, teraz praktycznie juz sie nie zdarzaja. Ma meza i dwojke dzieci, prowadzi normalne zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mgr ekonomii od wczoraj
Niedojrzały egoista. Fajna, mądra, ładna laska, którą można pochwalić się wśród (równie jak autor dojrzałych) kolegów to ok. Ale wystarczy jedna rysa na owym idealnym obrazku i już skreślona. Byłeś z kobietą 3 miesiące i podczas jej ataku, bardziej niż o nią martwiłeś się o to, że ludzie na to patrzą. ŻAŁOSNE. Mały, wystraszony egoista z Ciebie. Nie masz chłopie jaj, za grosz ich nie masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dihhowe
mgr ekonomii od wczoraj Niedojrzały egoista. Fajna, mądra, ładna laska, którą można pochwalić się wśród (równie jak autor dojrzałych) kolegów to ok. Ale wystarczy jedna rysa na owym idealnym obrazku i już skreślona. Byłeś z kobietą 3 miesiące i podczas jej ataku, bardziej niż o nią martwiłeś się o to, że ludzie na to patrzą. ŻAŁOSNE. Mały, wystraszony egoista z Ciebie. Nie masz chłopie jaj, za grosz ich nie masz. Nic dodac, nic ujac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6rfd
nie zgrywajcie takich bohaterów ;/ załosne... wy byscie mieli takie same wapliwosci jak autor gdyby takie cos wam sie przydazyło.. to jest normalne ze nie wie co zrobic bo to jednak powazna decyzja i moze zawazyc na całym ich zyciu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem ciekawa jakbyście wy zareagowali jakby wasz partner/rka miała napad padaczki Ilu z was widziało jak to wygląda????? Wiecie jak takiej osobie pomóc? Osoba którą znacie nagle zmienia się nie do poznania. Toczy się jej piana z ust, wygina się, może się posikać, o czymś innym już nie wspominając. Chłopak się przestraszył. Ma do tego prawo. Przemyśl to teraz dobrze, dasz radę zaakceptować tę chorobę? Dobierając leki można ograniczyć napady. Są przypadki, że z upływem czasu nie ma już napadów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6rfd
ale jesli juz masz takie mysli to zostaw ja i nie rób nadziei

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście że mógłby być zaskoczony i nie wiedzieć co zrobić gdyby dziewczyna sie nie przyznała, ale przecież wiedział a to zupełnie zmienia sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wiedzieć a zobaczyć to zupełnie co innego każdy z nas wie, że przy padaczce człowiek ma drgawki ale o innych rzeczach typu nietrzymanie moczu i kału już się nie mówi dla osoby związanej blisko z drugą osobą może to byc szok dobrze, że to zobaczyłeś. Teraz możesz zdecydować czy dasz radę żyć z jej chorobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mówi sie, jednak Ty to wiesz, ja to wiem i wielu innych ludzi też wie. Szokiem może być jedynie to że nigdy nie widział swojej dziewczyny w czasie ataku, ale przecież od tego jest jej facetem żeby wiedzieć co robić a nie stać jak cielę i przeżywać że ludzie sie patrzą :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze coś :) jak juz autor podejmie słuszna decyzję i zostawi tą dziewczynę w spokoju radzę żeby następnej nie opowiadał jaki był powód rozstania bo dziewczyna moze sie zrazić - w końcu nigdy nie wiadomo na co sie zachoruje w przyszłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
są osoby które potrafią działać, ale są osoby które stoją i patrzą się jak głupie bo nie wiedzą co mogą zrobić tak już jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem każdy potrafi jeśli musi np jesli ma chore dziecko i nie ma wyboru...na szczęscie autor ma wybór i z jego "charakterem" lepiej będzie jeśli sobie odpuści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×