Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość i po co to wszystko

Siet no. Co ja mam zrobić?

Polecane posty

Gość i po co to wszystko

Czasem chodzimy do kościoła, ale głównie na ważne uroczystości. Chcemy ochrzcić dziecko. Tak zdecydowaliśmy. Głównie dlatego, że żyjemy w kraju katolickim, w którym ochrzczonym jest łatwiej. Problem polega na tym, że mój mąż nie chce iść do spowiedzi! On twierdzi, że uznaje spowiedź powszechną i nie ma zamiaru klepać przed księdzem swoich grzechów. Problem polega na tym że moja babcia jest wielką katoliczką i już 5 razy do nas wydzwaniała i przypominała o spowiedzi zaznaczając, że nie chce nawet słyszeć ze nie pójdziemy do komunii na chrzcie własnego dziecka. No i co mam robić? Mąż nie idzie i koniec. Babcia się obrazi, nie przyjdzie na przyjecie po chrzcie i się nie odezwie przez rok. Do mnie! Siet! Jak przekonać męża? Bo babci nie przekonam. I nie piszcie mi że to wszystko obłudne bo ja to wiem. Ten chrzest to czysta tradycja jeśli o moje podejście chodzi, a nie moje przekonanie i wielka wiara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paola ola anna
to chrzest TWOJEGO dziecka,a nie dziecka twojej babci wiec zasaadniczo czym sie nakrecasz? dlaczego przekonania babci sa wzniejsze niz przekonania meza? czemu go namawiasz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miraculum5
A co ta babcia taka ważna? Kasę Wam daje, co tak się liczysz z jej zdaniem? Mój mąż, jak kiedy jego mama dzwoniła i wyganiała nas do spowiedzi, zebyśmy wzięli komunię na jakiejś tam uroczystości to tak ją pocisnął, że do dzis nie ma odwagi więcej "kazać", "pytać" itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doskonale Cie rozumiem, jesli chodzi o tradycje. Takie rzeczy jak ślub kościelny, chrzciny, komunia to już w wiekszosci domach tradycja ( nie mowie właśnie o babciach bo nie znam takiej coby do kosciola nie chodzila przynajmniej raz w tygodniu ;) ) Poprostu powinnas spytac męża czy on sobie jaja robi? Potem niech dziecko zdecyduje czy chce sie bierzmowac i brac slub koscielny, ale poki co w takiej wierze/tradycji wychowany musi byc. Trudno powiedz, niech pojdzie i nawet posciemnia skoro nie wierzy, ale niech zrobi to dla dziecka. Do slubu tez sie nie spowiadal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doskonale Cie rozumiem, jesli chodzi o tradycje. Takie rzeczy jak ślub kościelny, chrzciny, komunia to już w wiekszosci domach tradycja ( nie mowie właśnie o babciach bo nie znam takiej coby do kosciola nie chodzila przynajmniej raz w tygodniu ;) ) Poprostu powinnas spytac męża czy on sobie jaja robi? Potem niech dziecko zdecyduje czy chce sie bierzmowac i brac slub koscielny, ale poki co w takiej wierze/tradycji wychowany musi byc. Trudno powiedz, niech pojdzie i nawet posciemnia skoro nie wierzy, ale niech zrobi to dla dziecka. Do slubu tez sie nie spowiadal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przekonaj meza
A czemu maz taki przeciwny spowiedzi? Dlugo nie byl i sie stresuje czy jak? Uwazam ze maz powinien isc bez gadania i nie robi tego dla babci tylko dla siebie. A jak nie pojdzie to jest to podejrzane. Pewnie ma cos grubego na sumieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i po co to wszystko
Bo znam babcie. Raz wywinęliśmy pewien nr. Ok nie zaprosiliśmy księdza na wesele. Boże ona 3 lata ze mną nie rozmawiała. Babcia ma świra na tym punkcie. To ona załatwiła chrzest, zapłaciła za chrzest, wszystko organizuje. Nawet ubranie małemu kupiła. Mamy tylko przyjść i się ładnie modlić. Masakra. Jej to sprawia radość. Uważam, ze mógłby się mąż poświęcić i iść ze mną do tej spowiedzi. Też mi się to nie uśmiecha! Babcia jest starsza, cieszy się z tego ze niby tak nam pomaga i na dobrą drogę nas sprowadza. Myślę, ze mógłby machnąć ręką i to zrobić. Ale on jest uparty jak osioł. Wie ze mnie się dostanie bo on jest babci pupilek i sobie to babcia wyjaśni w ten sposób że i tak ja oberwę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i po co to wszystko
Byliśmy właśnie 5 lat temu, przed ślubem :) Też nie chciał iść ale mu powiedziałam w żartach ze ślubu nie będzie jak mnie wkurzy i podziałało ;) Siedzimy z kuzynkami i siostrami i wszystkie tu biadolimy a o 17.30 masz i spowiedź. Jeju jak ja się z tym czuje niekomfortowo. Wszystkie się czujemy. Panowie nasi zresztą też. Tylko mój mąż jest uhahany z nas bo on twierdzi ze nie idzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może go szntażem
weźmiesz że np ma iśc bo jak nie to będziesz zła że dla ciebie to jest ważne i tyle mógłby dla ciebie zrobić bo go nei ubędzie przecież, ja mojego tak zawsze skłaniam bo tez mało kiedy chodzi do spowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obłuda obłuda obłuda
jestem po stronie twojego męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i po co to wszystko
No dzięki ;) Ja w głębi serca też jestem po jego stronie ale mam ochotę mu tyłek skopać ( z czego tez się muszę wyspowiadać)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i po co to wszystko
Ale on wie jaki ja mam stosunek bo już nie raz o tym rozmawialiśmy i mnie ciągle rozśmiesza. Mówi ze jest protestantem i uznaje spowiedź powszechną, a dla mnie znalazł stronkę: http://www.ojciec-dyrektor.de/grzechy0.htm i się śmieje że on już zrobił i ma pokutę 3 zdrowaśki i 25 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miraculum5
Niech sie babcia lepiej wyspowiada z tego, że Wami manipuluje i wymusza na Was takie rzeczy. A Ty z tego, że ulegasz babci i ją stawiasz na I miejscu a nie męża. Mąz nie chce, to jego sprawa. Skoro chrzest traktujecie jako tradycję, a nie sakrament, to po co dokładać sobie grzechów i kłamliwych obrazów w postaci "żarliwie modlących" się rodziców itp? To jest dopiero grzech!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość storczykowy świat
twoj maz to nie jest gowniarz ktorego mozna ustawiac tak jak babcia chce:O mogla z babcia sie hajtnac, nie mialabys problemu:O widac, ze moherowe poglady wazniejsze niz wlasny maz!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i po co to wszystko
Nie poglądy bo mam inne, ale spokój psychiczny ;) Babcia jest osobą trudną myślę, ze ta trudność wynika z charakteru, ale tez i z wieku. Naprawdę mi nie potrzeba jej obrażania się i nieciekawej atmosfery w domu. Przez trzy lata to znosiłam. Urodził się mały i babcia oszalała z radości i postanowiła dac nam jeszcze jedną szanse. Ja tam korzystam :P Mąż chce wszystko zaprzepaścić, a wiem ze to i tak się przeciw mnie obróci i on też to wie i się ze mnie śmieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość storczykowy świat
dac wam szanse? ooo kurwa, ty jakas nienormalna jestes! to maz i dziecko sa twoja rodzina a nie babka terrorystka:O co ona cie utrzymuje czy co,ze tak trzesiesz gaciami ze strachu co ona pomysli? walnieta jestes, zal mi twojego meza!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość storczykowy świat
mieszkasz z babka?? to sie wyprowadz!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miraculum5
Korzystasz? Tzn co? Chodzi Ci o babci kasę, opiekę darmową nad dzieckiem czy co? Banda hipokrytów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i po co to wszystko
Pomieszkaj sobie 3 lata z obrażoną starszą panią to się dowiesz jak to jest ;) Nie utrzymuje nas. My jej też nie. Ale akcje odstawia jak w "starsza pani musi zniknąć" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i po co to wszystko
Korzystam z szansy na zgodę a nie z rzeczy materialnych ani opieki. Babcia nie da rady się zajmować dzieckiem ani pomagać jest schorowana i pewnie niedługo jej trzeba będzie pomagać. Jejku nie o tym temat, a o spowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i po co to wszystko
jasne bo życie to bajka i mam się wyprowadzić. No tak zapomniałam ze to kafeteria :P Zaraz się wyprowadzę bo mąż nie chce iść do spowiedzi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coooo???
pisałas ze babcia do was "wydzwaniała"...co kurwa,do drugiego pokoju dzwoni??? prowojak nic:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miraculum5
nie wyprowadzaj się, ale nie daj też sobą manipulować i nie wrabiaj w to męża. Mąż ma racje. Babcia Wami manipuluje, ok na starość każdemu włącza się dewotyzm, ale to nie powód, żeby prać mózgi Wam i robić popisówę w kościele. Babcia nie wie tego?;/ jakiś zal..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żal czytac takie żałości.. Biedne osóbki, bez rodziny , bez najbliższych.. Nie wiedzą , nie potrafią zrozumieć, że odkąd wydaliły pierwszego jebanego bąka to babcia była z nimi ( albo właśnie i nie :/ ) , kochała przez te dwadzieścia +- lat bardziej od własnych dzieci i robi to tylko z czystej miłości. Ma taki a nie inny światopogląd. I prędzej bym męża za nogi do kościoła zawlekła by się wyspowiadał i dał spokojnie cieszyć się uroczystoscią babci, jak potem za kilka lat pochować babkę i mieć swiadomosc jak nie wiele jej trzeba było do szczescia !!! Nosz kurwa się wściekłam. Bo od kilku dni wiem, że moja babcia ma raka i teraz jak myśle jak mnie wkurzała probując mieszać się ciągle w nasze sprawy ( rodziny nie moje osobiscie) i te wszystkie kłótnie z nią są GÓWNO warte byle by była i żyła jak najdłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZiwie Ci się, że toleriujesz takie pokpiwanie. Powiedz,żeby najlepiej został w domu skoro tak go bawi całą ta uroczystość. Serio bedzie lepiej chyba dla każdego, niech się "pochoruje" i wszystkim nerów psućnie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i po co to wszystko
Angelowa no właśnie o to mi chodzi. Ja wiem, ze przecież nikt tysiąc lat żył nie będzie, a babcia jest dla mnie ważna. Stroiła mnie w apaszki i prowadzała do kościoła na adoracje. Jeju jak mnie kolana bolały od klęczenia :D A ona taka dumna ze z wnukami przyszła(ma kilkoro dzieci i kilkanaścioro wnucząt). Ostatnio kilka tygodni temu nas poprosiła żebyśmy przyszli do kościoła bo jest msza za jej ojca. Poszliśmy z małym. Poryczała się z radości przed kościołem. Na prawdę jej niewiele do szczęścia trzeba. I mój mąż nie jest chamem i wie o tym tylko dziś sobie ze mnie jajka robi i mi dogryza. Mam wrażenie, ze pójdzie ze mną do tego kościoła malpiszon jeden :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie.. Ja też nie ogarniam światopoglądu mojej babci, bo ma cięzki.. W stylu "co ludzie powiedzą" i doprowadza nas tym do szewskiej pasji!!!!!! Ale wiem także , że sprawy kościoła są dla niej bardzo ważne. Priorytetowe. Wzięliśmy ślub kościelny, powiedzieliśmy A to i powiemy B z chrztem. Spokojnej i radosnej uroczystości życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D.Bill
wkręt:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaprawdę powiadam ci
to są jakieś jaja :D Rodzinę założyła, za mąż wyszła, dzieciaka spłodziła - dorosła jest. A tu jej babcia KAŻE do kościółka biegać, bo jak nie, to się obrazi :D Ile ty masz lat, dziewczynko ? 17 ? :D :D Weź powiedz, że to żarty są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma cie co podniecać
polski katoland właśnie taki jest :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×