Przeraża mnie "dorosłość", gnębi przeszlosc :(

Witam Jestem 25 letnim facetem. Jestem jeszcze w trakcie studiów, bo na poprzednich trochę mi sie powinęła noga. To tyle tytulem wstepu. Moim problemem jest strach przed tzw. "doroslym" zyciem. Przeraza mnie wizja pracy i to nie na zasadzie obowiazku czy ze mi sie nie chce, tylko rutyny. Boje sie, ze "zdziadzieje"... Do tego dochodzi poczucie, ze cos mnie ominelo. Jestem na scislym kierunku i nie dosc, ze malo ludzi to imprez tez zero. I zazdroszcze czasami ludziom z obleganych kierunkow typu filologia, turystyka etc. tego beztroskiego okresu imprez i szalenstw... Czy ktos z Was tez sie z tym borykal? Wiem, ze czasu nie cofne, zreszta nie mam zle i chcialbym sie skupiac na pozytywach zycia i sie nim cieszyc, a nie bac sie dorosłosci czy gdybać co by bylo gdybym kiedys dokonal innych wyborow...