Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nie jestem księciem

kobiety też lecą na wygląd

Polecane posty

Poznałem dziewczynę przez neta. Rozmawialiśmy tygodniami na gg, skype. Ona rozpoczynała większość naszych rozmów, ewidentnie było widać, że mnie bardzo lubi. Z czasem zwierzała mi się z tego co ją trapi, ze swoich problemów i trosk. Nigdy się nie kłóciliśmy, rozmawiało nam się idealnie. Kilka wspolnych zainteresowań, podobne priotytety życiowe i przekonania co do różnych rzeczy. Podobała mi się, lubiłem jej uśmiech, który widziałem przez kamerkę, ona też zdawała się wykazywać zainteresowanie. Aż w końcu doszło do spotkania. Ona zachowywała się jakby mnie widziała pierwszy raz, teraz jak sobie o tym myśle, to przez całe spotkanie była smutna, jakbym był dla niej odrażający. To ja głównie mówiłem, ona siedziała cicho, starałem się ją rozsmieszać jak zawsze... po kilku dniach napisała mi, że to chyba nie to. Załamałem się lekko, myślałem, że skoro dobrze się rozumiemy, to przynajmniej spotkamy się kilka razy żeby dać sobie szanse. Jeśli chodzi o mnie, to nie mnie oceniać, ale nie jestem brzydalem, raczej średniakiem, różne opinie słyszę, różnym dziewczynom się podobam, zależy od gustu, ale przecież dziewczyna wiedziała jak wyglądam, nie mogła się doczekać spotkania. Nie wiem o co jej chodziło, może gdybym wiedział, to przestałbym o tym myslec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, dziewczyna pomimo tego, że widziała Cię wcześniej i tak miała swoje wyobrażenie o Tobie, które nie byłe zgodne z rzeczywistością i tu nie chodzi tylko o wygląd, może o ten sposób jaki jesteś, tak czy inaczej, wina nie Twoja, poniosła ją wyobraźnia, za wszelką cenę chciała sobie Ciebie dopasować do jej fantazji, niestety rzeczywistość bywa 'brutalna'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona też nie była w moim typie. Owszem, ładna dziewczyna, ale zazwyczaj podobały mi się trochę inne, chciałem to kontynuować, bo wiedziałem, że jest tego warta. Jej jak widać nie zależało na moim charakterze, wygląd przechylił sprawę. Myślałem, że dla kobiet to rzecz ważna, ale nie aż tak, żeby zapominać o innych cechach. Strasznie się na niej zawiodłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wyzej
dziwne ja mialam to samo tylko ze z facetem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze uważałem się za całkiem przystojnego (ale bez przesady), fajnego faceta, moje rówieśniczki też mi to mówiły, ale po tej przygodzie trochę zmieniłem zdanie na ten temat, być może niesłusznie, nie wiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pablo29lat
morze jest nieśmiała? albo może na gg była hemia, a na żywo jej niebylo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chemia? Coś o tym mówiła, ale skoro mi nawet nie dała szansy na drugie spotkanie, to znaczy, że skreśliła mnie z miejsca, choć całowaliśmy się... Nie rozumiem jak można dać się całować komuś, kto nam się nie podoba. Ja bym nigdy na to żadnej nie pozwolił, gdybym widział, że nie pasujemy do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×