wilczy apetyt - jak powstrzymać

hej, jestem w 11 tygodniu ciąży i wszystko jest super - zero mdłości, zero wymiotów, maleństwo odpukać książkowo :) Tylko jeden mały / duży kłopot - mam wilczy apetyt zjadłabym konia z kopytami. Non stop jestem głodna a co najgorsze owoce mi nie smakują. Nawet nie słodycze ale ciągle mam ochotę na - pierogi, kluski - masakra. Dziewczyny co robić, bo już jestem 1 kg do przodu, a jestem raczej drobna i nie chce zamienić się w truskawę bo to ani dla mnie ani dla maleństwa dobre :( Macie jakieś sposoby?

nikt nic?

1kg do przodu w 11tc to nie tragedia:) Jedz co 2-3 godziny, smaki ci sie zmienia:) duzo pij, jedz sporo bialka ale regularnie:) a przytyjesz i tak w taki sposob jak organizm zareaguje:) pamietaj zeby nie jesc za duzo smieci, typu chipsy, slodycze i fast foody:) urozmaicaj diete o warzywa, owoce jesli cie najdzie ochota, z makaronow polecam pelnoziarniste:) podobnie z pieczywem:) wlacz do diety melko i platki:) wszystko bedzie ok:) jedz dla dwojga nie za dwoje:) bedzie good:)

dzięki wielkie, owoce mi w ogóle nie smakują, a do tej pory lubiłam. Tak samo mam z rybami, przed ciążą mogłam codziennie każdą ilość ryby, a teraz na samą myśl mnie odrzuca.... ale nawet jak nie jestem głodna chce mi się coś jeść :(