Pracodawca cofnął mi przysługujący mi urlop okolicznościowy co robić ????

to nie masz wyjscia bo jak nie przyjdziesz wpisze ci nieobecnosc bo nie dal zgody na urlop i godd bye... sąd pracy na takie good bye zasądza przywrócenie pracownika :P

ales ty madra to wszystko i ja wiem ale nie wszystko mozna uzyc w zyciu codziennym

że pracujesz w TP SA :D wszyscy wiedzą, że Tepsa to złooooo. a ty jak nie masz jaj to odwołaj ślub. a co tam.

ona pracuje w korpo a korporacje akurat trzęsą portkami przed inspekcja i sądem pracy.Poza tym dlaczego ona ma kombinowac , sama wypowiadać umowe , to jest głupota do kwadratu.Robi wszystko zgodnie z kodeksem pracy moga jej nafikać. Jak bedzie sprytna i udowodni mobing , to albo dostanie odszkodowanie , przywrócenie na miejsce pracy itp.Dajecie sie robic w ciula , nie znacie tego co przysługuje.Do l4 i poscia na wesele amalletta ma rację.

rzeczywistosc czyli jeden wielki syf... moze powinienes nagrac rozmowe z nia. przedewszystkim jak Ci grozi

ales ty madra to wszystko i ja wiem ale nie wszystko mozna uzyc w zyciu codziennym zwłaszcza jak się człowiek boi pierdnać, żeby nie podpaść broń Boże pracodawcy :D

Nie jest to Tepsa, ale firma o podobnych praktykach mobbingowych jak tam. A sytuacja jest gorzej niz patowa. Piszecie aby jak mnie wywala isc do sadu, nawet jak mnie przywroca do pracy to ile mi dajecie tam popracowac ? Miesiac ? I znowu wylece :/

to ten drań, który wciska wam abonamenty

"Nie jest to Tepsa" czyżby? :P http://www.mmpoznan.pl/blog/entry/253674/Pracownica+TP+SA+wyskoczy%C5%82a+przez+okno.html http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36030,7640521,Wyskoczyla_z_okna__bo_bala_sie_zwolnienia_.html

urlop na zadanie kazdy pracodawca musi dac, nawet nie trzeba dzwonic rano, wystarczy w ciagu dnia. czy napisales prosbe o udzielenie urlopu okolicznosciowego? dostales odpowiedz? ja na twoim miejscu wyslalabym do niej poczta prosbe o udzielenie urlopu okolicznosciowego (za potwierdzeniem odbioru). dostanie oficjalne pismo, wiec musi sie do niego ustosunkowac, musi odpowiedziec na nie, a nie moze ci odmowic. w razie wstretow, masz czarno na bialym, ze urlopu ci udzielono. wiem, ze to niewiele i nie chroni przed zwolnieniem, ale jest panstwowa inspekcja pracy, ktora w razie czego przyjrzy sie dokumentom, ktore musieliscie podpisywac.

aż zamilkł

Mam gdzies co sobie myslicie gdzie pracuje, nie to jest wazne. Wazne jest to ze nie moge isc na wlasne wesele :/

chodzi mi abyscie mi pomogli a nie rozszyfrowali czy pracuje w firmie x czy z :/ Urlop na zadanie jest mi nalezny ale to i tak nie przeszkodzi im w zwolnieniu mnie

nie rozumiem komentarzy typu: ales go rozszyfrowal/a. czy o to tutaj chodzi? niewazne, gdzie autor pracuje, prosil o rade, pomoc, wiec jesli nie macie nic innego do powiedzenia to nie rozwalajcie mu tematu.

nie rozumiem po co tu piszesz? Wszyscy obsypują Cię sensownymi radami, ale Ty i tak z góry zakładasz swoje :O Chcesz więc się poradzić, czy pożalić?

popieram przedmowce. autorze, jesli chcesz zmian, musi tez sam zaczac dzialac. dostales kilka sensownych rad, wez sprawy w swoje rece.

wyruchac twoja dyrkę czy co?Czego oczekujesz alladyna z lampą czy złotej rybki> Masz pewnie 23 lata i sie trzęsiesz.Ja podałam pracodawce tzn zamierzałm tylko pismo mu o tym wysłałm i sie zkichał , narobił w gacie i wypłacił chajs.W koroporacji tez pracowałam i oni sie boją sadów pray itp , wizerunek firmy itd.Jak i tak cie zwolnia to co tracisz?

I tak zrobię, najwyżej mnie wyleją. Wesele jest tylko jedno a pracę można zmienić. Dzięki wszystkim za pomoc, trzymajcie za mnie kciuki. Odezwe się pod koniec miesiąca jak będzie juz PO. Ciekawy jestem jej reakcji :-) Choc nie powiem, ze nie boje sie...

ze ich obsmarowujesz na kafe. wylecisz od razu i bedziesz mial czas na przygotowanie do wesela.

autorze, trzymam kciuki!

Kurcze, ja też pracuję w korporacji, ale u nas się takie rzeczy nie dzieją. W ogóle praca od pn-pt, a żeby NIE przyjść w sobotę do pracy trzeba brać urlop?? Jakaś parodia. U mnie też ostatnio ktoś w dziale musiał brać urlop okolicznościowy, jeszcze dostał oprócz tego kilka dni zwykłego urlopu, bo sytuacja tego wymagała. Fakt, pozostali musieli za to pracować na dwóch ( bo nakłada się jeszcze na to sezon urlopowy), ale nie sądzę by ktokolwiek pomyślał by tą osobę pozbawić prawa do urlopu okolicznościowego. A gdyby nie daj Boże komuś w tej nieszczęsnej firmie komuś zmarł rodzic to też nie dostanie urlopu okolicznościowego na pogrzeb ( sorry za drastyczny przykład, ale nie mogę zrozumieć tej całej sytuacji, mimo iż jak napisałam też pracuję w korporacji ).

Poza tym Ważne: Pracodawca nie może udzielić Ci urlopu okolicznościowego z własnej inicjatywy. Musisz sam zwrócić się do niego z odpowiednim wnioskiem. Pamiętaj, że pozytywne rozpatrzenie wniosku nie zależy od dobrej woli przełożonego. Ma on obowiązek udzielić Ci dni wolnych.

Tak niestety bywa jak pracuje sie w korporacji. Niektorym latwo sie mowi bo nie byli w takiej sytuacji. W kazdym razie ja trzymam sie swego i do pracy w sobote nie pojde. A na marginesie smiac mi sie chce ze gosc pisze ze jestem z tepsy. Specjalnie zmanipulowalem pewne fakty by ktos nie domyslil sie z ktorey korporacji jestem :-P Tak wiec trzymajcie za mnie kciuki :-)

zwróć sie do niej pisemnie o jego udzielenie. Zaznacz w piśmie, że o terminie swojego ślubu informowałeś już wcześniej. Jeżeli Cie zwolni to sie odwołaj do Sądu Pracy. Przecież to klasyczny przykład mobbing. Ten urlop Ci się należy bez względu na stacje w zakładzie pracy.

Jak Cię zwolnią to miej to w dupie.To Twoje życie i robisz z nim co chcesz. Wkraczasz na nową drogę życia. Po co masz się męczyć, podlegać przez cale życie jakiej suczy, wrzuć n luz. Nie ta robota to inna.

próbuje wcisnąć, ze coś zmanipulował hahaha

zrobil i gdzie nie poszedl to jak sie uwezmie to wylecisz. Jak z tym pojdziesz do sadu i Cie przywoca to zaraz wylecisz za cos innego. Wiec nie warto. Po prostu zadaj sobie pytanie, czy Ty w ogole chcesz tam dalej pracowac?

Poza tym może to będzie okazja do zmiany pracy. Ja kiedyś pracowałam w sprzedaży i szczerze mówiąc po roku pracy zobaczyłam, że już się nie rozwijam, niczego nowego się nie uczę i po trochu zaczynam mieć dość tej pracy ( chociaż nigdy nie byłam mobbingowana, zastraszana, nie podpisywałam żądnych podejrzanych klauzul i w ogóle miałam strasznie fajnego szefa ). Znalałam inną pracę i jestem strasznie zadowolona z decyzji którą podjęłam. Jestem w firmie już ponad dwa lata i ciągle mam przed sobą nowe wyzwania. Wnioskuję, iż jesteś młodym chłopakiem, może to znak, że czas przestać dać się traktować jak szmata do podlogi i zmienić to bezadzieje miejsce pracy na inne. Poza tym wnioskuję, iż mieszkasz w którymś z dużych miast więc z pracą nie powinno być chyba tak źle.

z tak chora pracą dałbym sobie spokój......

o prawda, dlatego wszystko co ustala z szefostwem powinien miec na pismie. nic 'na gebe'. juz wczesniej pisalam, ze lepiej wykorzystac droge pocztowa a nie sluzbowa. wszystko za potwierdzeniem odbioru.