1000 kcal od jutra kto ze mną ? :) Razem lepiej ! ;)

j.w ;)

Cześć:) mogę się przyłączyć..? muszę zrzucić 20 kg. Od jutra przechodzę na dietę 1000kcal. co 4 tygodnie bd zmniejszać ilość kcal aż dojdę do 500kcal. Myślę, że razem nam będzie łatwiej. Pozdrawiam:*:)

To super ,że ktoś się wreszcie zdecydował dołączyć :) Ja mam do zrzucenia jakieś 7 kg , razem zawsze raźniej ;)

Ja chyba jeszcze do tych 1000 kcal, nie będę jadła po 18 no i włączę jabłka w razie głodu. Podobno bardzo dobrze wspomagają odchudzanie no i są sycące ;) Może jeszcze rower jak znajdę motywację :p

Ja także nie jem po 18:30. Rower, owszem 3-4 razy w tygodniu. Mam fajną trasę.. jakieś 1,5h jazdy. minimum 100 brzuszków każdego dnia. w razie niepogody mam również stacjonarny rower, a szczególnie przydatne będą hantle i twister. W końcu kiedyś trzeba się za siebie porządnie zabrać:)

Jabłka są świetne, nie dość, że smaczne to i dobrze wpływają na trawienie. Kiedyś obiło mi się o uszy, że dobry jest ocet jabłkowy, chyba wypróbuje jak działa:)

Też słyszałam , że ocet jest dobry . Ja niestety mam rower stacjonarny , ale nie umiem się do niego zmobilizować nawet oglądając w między czasie tv :D biegać za bardzo nie lubię , więc codziennie od jutra minimum godzinka rowerem albo długi spacer z psem :) Hula hop jest fajne :) No i szczerze polecam ćwiczenia z serii 8 minutes , ja robiłam 8 minutes legs przez 2 tygodnie i efekty było widać. Niestety przestałam i znowu muszę wziąć się za siebie. Od kilku dni nie mogę się zebrać w sobie i co sobie mówię ,że się odchudzam to zaraz łapię się na podjadaniu :D więc może teraz się uda :) Za 2 tygodnie idę na wesele i muszę też dlatego troszkę zrzucić :p

presja dobra rzecz!:) ja za bieganiem też nie przepadam.. chyba że zmobilizuje moją przyjaciółkę :) jutro Ci się przyznam do wagi, bo muszę z rana na czczo się zważyć:) aż się boję.. ale przed prawdą nie ucieknę, te liczby mnie jeszcze bardziej zmotywują :)

Ja jutro też się zważę i powiem ;) Zresztą moim najgorszym problemem jest figura gruszki no i niski wzrost. Bo mimo , że jakoś bardzo dużo nie ważę to wzrost (157cm) , ogromne uda i biodra robią swoje ;p

ja też jestem niziutka mam 160cm wzrostu. figura..? nie umiem określić coś w stylu klepsydry ale nie do końca heh może jak schudnę to bardziej się uwydatni.. irytuje mnie mój biust ( miseczka E ) jak i również pupa i uda...;/ to jest okropne.

Ja mam 156 cm. Zazdroszczę , że masz biust. Ja się czuję często mało kobieca przez to że mam miseczkę A , pocieszam się , że czasem przechodzi w B. Ja nie cierpię moich ud i właśnie bioder.

za niedługo spojrzymy w lustro i na naszych twarzach pojawi się uśmiech. :) Jeszcze nam bd zazdrościć figury! :)

No pewnie , że tak :) A ile lat masz? :)

niedługo kończę, 18 a Ty..?

justys- jestem na innym topiku 1000kalorii ale trochę nie podoba mi się to że chcesz poniżej tego zejść...trzymaj się tysiąca a napewno stracisz zbędne kg może trochę dłużej ale bezpieczniej dla organizmu i Ciebie żebyś później nie rzuciła się na jedzenie:p życzę wam powodzenia w diecie:):):)

Ja mam 19 :p

kontrabasik dziękuję za radę, myślałam o jeszcze większym zmniejszeniu ilości kalorii ze względu na to, iż boję się, że waga mi w pewnym momencie stanie i już nie będzie chciała ruszyć w dół... Długo jesteś już na tej diecie.? Daje dobre efekty.?:) Pozdrawiam:)

wszystko masz w stopce jutro będzie równy miesiąc:p nie zmniejszaj kalorii waga się zatrzyma fakt ale zaraz potem ruszy więc najlepiej wąż się co 7dni albo i jeszcze wiecej żeby się nie zniechęcić tylko motywować:) w stopce mam wagę sprzed tygodnia na tej diecie w środę będę ważyć się jako podsumowanie miesiące ale i tak dużo jeszcze mi zostało..... Nie zmniejszaj tak rygorystycznie kalorii bo nie dasz rady właśnie na początek weź wiecej 1200kalorii dopiero za tydzień lub 2zmniejsz. Naprawdę nie warto od razu schudnąć bo zaraz zaczniesz jeść i znowu przytyjesz.....ile masz wzrostu i ile ważysz?

Kontrabasik to i tak ładnie chudniesz ;)

"fikcyjne" wykapanie ludzi mnie zadziwia:) zabawne :) No właśnie, zazdroszczę. Mam nadzieję, że już niedługo bd mogła podzielić się podobnymi rezultatami:)

no własne chudnę przez to że strasznie dużo ruchu mam ciągłą praca w sadzie, rower i brzuszki:p bez ruchu nie ma takich efektów ale też są dobre:) napewno wam się uda tylko justyna pamiętaj nie schodź za nisko z kaloriami:) jesteś bardzo młoda więc skorą nie obwiśnie a lepiej wcześniej się wziąć za siebie niż w przyszłości jak metabolizm zmaleje:) trzymam kciuki:)

zrozumiałam :) jeszcze raz dziękuję za radę :) i życzę powodzenia w dalszej diecie :)

Weszłam na tę nieszczęsną wagę dzisiaj. pokazała 69,1kg.! tragedia.;/ jestem jeszcze bardziej zdesperowana żeby schudnąć.! ;/

nie zakładaj od razu celu 20kg mówię nawet 1kg stracony cieszy:) zapisuj kalorie w zeszycie:) i pisz na forum co zjadłas to daje inspiracje innym:)

wiadomo, że 20 kg to mój główny cel.. ale każdy kilogram w dół to mega satysfakcja :) dzisiaj zjadłam 200g jogurtu żurawinowego. -164kcal.

Ja zjadłam 4 kromki chlebka wasa co daje 80 kcal i do tego jeden trójkącik serek topiony i jeden ogórek taki dość mały ale one mają koło 10 kcal w 100 g więc dzisiejsze śniadanie miało około 120 kcal

Ja weszłam na wagę i ważę 55 kg, a chcę 48. Justyś nie martw się, na pewno uda Ci się schudnąć. Ja w zeszłym roku ważyłam dokładnie tyle samo co Ty. Udało mi się schudnąć do 55 kg dzięki diecie białkowej Dukana. I wierzę, że Tobie też uda się osiągnąć zamierzony sobie cel :)

Jej, nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę tej wagi. Mam nadzieję, że się uda i Tobie i mnie. :)

Obie na pewno damy radę :)

Na obiad buraczki i mięso mielone, przedtem nektarynka i jogurt. Koniec na dziś jedzenia :p