jestem sam,jak palec albo cos tam...

witajcie. Mam 18 lat i jestem licealista. Nigdy nie mialem problemow z dziewczynami,jestem przez nie lubiany itd. Ale czemu one nie sa mna zainteresowane? Bedac w gronie znajomych czuje sie bardziej adorowany przez panie,niz koledzy. Wiec jesli mnie lubieja to czemu zadna teraz nie napisze...mam dosc samotnosci i chcialbym poznac ciekawa dziewczyne. Dodam,ze jestem typem romantyka-tak mi kolezanka powiedziala. Dziekuje za odpowiedzi i pozdrawiam.

Nie znam Cię, nie wiem jaki jesteś. A Ty do dziewczyny napisać to nie łaska?

Stary, masz jeszcze czas! Nie przejmuj się tym ;) Prędzej czy później spotkasz tą właściwą na swojej drodze ;] Nie rób nic na siłę i żyj sobie po swojemu. Nie wyczekuj i nie wypatruj, ona na pewno zjawi się w odpowiednim czasie, najmniej przez Ciebie spodziewanym ;) Życzę Ci powodzenia ;]

nie mam gdzie takowej poznac.

dziekuje

Ja bym chciala Cie poznac:)

"Prędzej czy później spotkasz tą właściwą na swojej drodze" albo niewłaściwą... Te zostają potem żonami. Ciesz się wolnością póki możesz...

Czas, czas...szczęściu można dopomóc. Wyjedź gdzieś, znajdź pracę, rozwijaj swoje pasje, a i możliwości poznania będzie więcej. A jak Ty byś chciał by do Ciebie napisała?

jak bys chciala to w sumie czemu nie...